PONAWIAM ZAPYTANIE
WIEK 33, WAGA 99, WZROST 180, 3X SIŁOWNIA + 3X HIIT
PRODUKT GRAM PROTEIN FAT CARBO KCL
JAJA 160 17 13 1 194 - chyba wywalę dwa żółtka, boję się o cholesterol
POMIDOR 120 1 5 3 18
OTREBY 50 8 5 16 142
ORZECHY 30 5 20 1 196 dodaje migdały
SER BIAŁY 50 9 5 0 88
ML. DO KAWY 40 1 4 1 5
W SUMIE 450 41 48 21 643
INDYK 200 38 1 0 168 - takie gotowane piersi ze sklepu, coś jak wędlina
JABŁKO 140 1 1 14 64
ORZECHY 40 6 26 1 262
SUMA 380 45 28 15 494
KURAK 220 47 3 0 218- gotowana pierś
RYZ 90 6 2 61 290
SZPINAK 150 3 1 1 23
OLIWA Z O. 14 0 14 0 123
SUMA 474 57 19 62 654
OPTIMUM GOLD 30 24 1 3 120
ML. DO KAWY 40 1 4 1 5
SIŁOWNIA LUB HIIT
OPTIMUM GOLD 30 24 1 3 120
BCAA
TUŃCZYK Z WODY 150 38 6 0 189
SER B. 50 9 5 0 88 - ser wywaliłem
GIARDINIERA 30 0 8 1 79
SUMA 230 47 19 1 356
OGÓLEM # 239 120 107 2392
OBCIĄŁEM JAKIEŚ 400 KCL
WYCHODZI 2,2 BIAŁKA 1,2 TLUSZCZU 1,1 WĘGLI NA KG
To była dieta o poprawę, której prosiłem ok 2 tyg temu. Wywaliłem z kolacji biły ser, a dodałem jeszcze więcej tuny.
Niestety efekty diety jak do tej pory ZEROWE, waga stoi na 220 funatch (waże się rano,więc nie ma mowy o wahaniach).Może dieta nie jest idealna, może nie ćwiczę idaelnie, ale zerowe efekty mnie dobijają, przypominam, że obciąłem 450 kcl...
Nie mam zamiaru się poddać, ale może coś zmienić, obciąć więcej....przecież powinny być jakieś efekty, przecież na początku zanim organizm się przyzwyczai, powinno lecieć w dół wzorowo...sam już nie wiem. Czekam na opinie. Aha nie podjadam i waże produkty, naprawdę się przykładam.