IZOTEK c.d.

Ta choroba mnie już dobija. Izoluję się przez nią od świta jak się tylko da, opuszczan zajęcia w szkole przez co mam potem niesamowite zaległości, opuszczam imprezy wymyślając co raz to nowe powody. Mam przez te syfy doła jak nie wiem.
Chcę się leczyć izotekiem tylko muszę znaleźć lekarza który mi go przepisze w Krakowie ...

lukasz1981:
Jesli nie masz az takiego strasznego problemu, to oczywiscie sie wstrzymaj, ja po 7 dniach mialem duzo gorszy stan skory niz przed leczeniem.

Jesper85:
Wiem co czujesz, mialem dokladnie ten sam problem - nie taki masakryczny problem, ale wykanczalo mnie to psychicznie:/ Zasada jest prosta: musisz isc do prywatnego - panstwowy Ci nie przepisze Izoteku zanim nie bedzie Cie faszerowac 3 lata lekami zewnetrznymi;/ Jak juz poldziesz to dego prywaciarza to musisz mu wyjasnic, ze Cie to wykancza psychicznie i rujnuje to Twoje zycie towarzyskie. Ja mialem takie szczescie, ze znalazlem kontakt do lekarza w internecie i akurat byl podany bezposrednio nr tel kom do lekarki i juz telefonicznie uzgodnilem leczenie Izo, wiec mialem pewnosc, ze mnie nie wydymaja:]

Dzien 12:
Usta ciagle suche, na szczescie nei dorobilem sie jeszcze zadnych pekniec na nich. Cera? SUCHA!! Bardzo mi sie to podoba:) Przed rozpoczeciem kuracji mialem tak przetluszczajaca cere, ze doprowadzalo mnie to do szalu. Do tego stopnia, ze w szkole po kilka razy dziennie myłem twarz[Tak, wiem im czesciej sie myje tym bardziej sie przetluszcza, ale to inna historia]. Teraz, na Izoteku, wystarcza[jak juz pewnie pisalem:)] 3x dziennie:)
Wysyp? Mysle, ze powoli zaczyna sie konczyc.
Dokladnie 2 tygodnie temu [czyli 2 dni przed rozpoczeciem kuracji] wyrżnąłem na rowerze i dorobilem sie kilku ladnych ran. Jeszcze mam 1 strupa! a rany sie paskudnie goily! Zostaja po nich przebarwienia:/, taka jasnorozowa skora:(. Mam nadzieje, ze sie to wsyzstko jakos unormuje. Ogólnie - nie polecam zadnych zranien podczas kuracji.
Do tego oczka mnie zaczely nieco piec i plecy troche bolec - mam nadzieje, ze te problemy sie nei rozwina.
Irytuje mnie troche ta pomadka do ust, bo przeciez nei wyciagne jej w szkole!:D Dokladnie tak jak Partyzantka pisala - kamufluje sie z tym:). No chyba, ze jestem wsrod nieznajomych, albo tylko dobrych kumpli.

Widze ze jestem miedzy Falka_, a bezsennoscia w etapie faszerowaia sie Izotretynoina , ja mam 21 dzien. Skóra oczywiscie mega sucha, wokolo usc moja skóra jest cala biała od złuszczajacego sie naskurka... czasem wyglada to jak bym brudny z mleka albo bitej smietany . Zeby bylo smieszniej mam teraz zajecia na AWF z lekkiej atletyki (wczesniej z gimnastyki i gier zespolowych) i mega mnie wszystko boli... stawy, miesnie (do przewidzenia wsumie). Dodatkowo bierze mie grypa... pije fervex od wczoraj i na gardlo mukowit (czy cos takiego). A wyobrazacie sobie sytuacje gdy trzeba zwilzyc usta, a jest sie na auli gdzie jest ponad 100 obcych ludzi? i trzeba sie zpomadkowac? , heh zeby dotrwac tylko do końca sesji zjazdowej...

Pozdrawiam

czy retinoidy doustne leczą gronkowca?

bardzo watpie, to po prostu witamina A lekko zmodyfikowana i w duzych ilosciach, wplywa na prace gruczolow lojowych i troche miesza w budowie naskorka, stad skora w czasie kuracji jest wrazliwa, delikatna i poddatna na wszelkie otarcia, rozne efekty uboczne to po prostu wynik nadmiaru tej witaminki, wiec jesli ktos podejrzewa siebie o gronkowca to najlepiej przebadac sie pod tym katem, bo moze trzeba rozpoczac zupelnie inna kuracje

Jestem cos kolo miesiaca po dlugiej kuracji roaccutanem. Jak narazie lojotok nie powraca. Skora wyglada jak najbardziej normalnie. Zostalo kilka blizn. Jestem troche przeziebiony i w okolicy nosa pojawilo sie kilki malych wypryskow. Nie sa to zadne pryszcze ale takie male z bialymi glowkami. Nie wiem czy jest to spowodowane trybem mojej pracy (kuchnia, ciagle goraco,pot) moze oslabieniem organizmu. Zaczalem tez intensywniej cwiczyc a co z tym idzie lepiej sie odzywiac i przyjmowac rozne multiwitaminy. We wtorek mam spotkanie z angielskim dermatologiem (heh). Co najwazniejsze lojotku nie ma i oby nie powrocil. A te kilka malych zmian to na dobra sprawe prawie nie widac. Czlowiek kilka lat poswiecil na walke z tym paskudztwem to teraz kazda zmiana skorna budzi obawe. narq i powodzenia

Witajcie. Na wstepie dziekuje ogolnie za dyskuje, bo dzieki takim osobom jak Wy mozna znalezc naprawde potrzebne informacje i porady innych osob cierpiacych z powodu tradziku. Mam 21 lat i walcze z nim od juz chyba 8 lat. Poczatkowo byly to ropne krosty itp. co wszyscy pewnie wiedza ze swoich przypadkow. Lecialem na tetracyklinie i roznych rozniastych innych lekach, plus papkach zelach itp. Ostatecznie chyba najlepiej dzialala taka biala papka, no i zobaczylem dosc duza poprawe podczas zazywania UNIDOXu. Obecnie zastanawiam sie wlasnie nad IZOTEKiem, bo czytam ze jestescie z niego zadowoleni tylko teraz moje pytanie. CZY IZOTEK MOZNA STOSOWAC TYLKO PRZY POWAZNYCH POSTACIACH TRADZIKU? Ja nie mam juz ropnych krost itp. dlatego wlasnie nie wiem jakby to wygladalo. Na twarzy pojawiaja sie jakies krostki i przede wszystkim mam tlusta cere bardzo, nie wspominajac o wlosach ktore musze myc max co 2 dni. Do tego mam zaorane plecy :( tez juz nie ropnymi krostami, ale czasem sie trafia bolesne, ktore czuc zwlaszcza przy opieraniu sie o cos. Na 3 pazdziernika upchnalem sie do dermatologa i wyslucham co mi doradzi w moim przypadku, bo wiadomo jak kazdy chcialbym sie pozbyc tego problemu zupelnie :( choc nie wiem czy jest to mozliwe. Myslicie ze jest mozliwosc, jesli stan pacjenta nie jest bardzo ciezki, o przypisanie mniejszej dawki leku czy cos? Zeby to pomoglo juz tak ostatecznie?

Dziekuje za porady i pozdrawiam wszystkich!

Ja sie juz teraz zaczynam obawiac....przez 7 miechow brałam dwake 20mg na dobe,pozniej przed 2 tygodnie mialam brac dawke 30mg na dobe i teraz dalej 20 mg na dobe i kurcze zauwazylam ze juz nie mam suchych ust!!czy to jest wynik tego ze orgaznim sie przyzwyczail i juz nie dziala na niego ten lek??teraz dermatolog jest na urlopie wraca dopeiero pod koniec wrzesnia i sama nie wiem co robic..dawki do 30 mg nie moge raczej zwiekszysc bo mi nie starczy tabletek do nastepnej wizyty;(...normalnei juz mam wszystkiego dosyc!!!!!!
PS.Dopeiro teraz w 100% rozumiem gadanine starszych osob,ze w zyciu najwazniejsze jest zdrowie...swieta prawda bo co z teog jak ktos ma kase(oczywscie tez nie naleze do tych osob)jak nie mazdrowia.

Hej czy ktos moze poradzic mi dobrego dermatologa w krakowie?? :)

kluseczka8, o to samo pytałem na poprzedniej stronie :)