dawno nie pisalam, ale to z powodu zaliczen na studiach oraz zblizajacej sie sesji, a ze jest to moja pierwsza dopiero ,to chcialabym w miare ladnie wypasc, wiec duuuuuuzo sie ucze:/
dzisiaj odebralam wyniki badan.. no i w sumie smiac mi sie zachcialo, bo miesiac temu mialam AspAT 36 (a norma to 31, czyli troche powyzej), a w tym miesiacu, czyli po drugim opakowaniu izoteku mam 21.. czyli spadlo mi w ciagu miesiaca o 15 jednostek ciekawe... no i ogolnie badania wrecz idealne .. ciekawa jestem co bedzie za miesiac:D
co do buzi, to poprawa jest i to duza.. pryszczy nie mam... (no dobra, dzisiaj mi wyskoczyl jeden maly na policzku, ale znajac zycie, pojutrze juz go nie bedzie widac):D mam niestety duzo blizn... ale zauwazylam, ze i one powolutku zaczynaja znikac.. ogolnie buzka sie wygladza.. jak naloze odrobine podkladu i lekko musne brazujacym pudrem, to praktycznie moja cera wyglada jakbym nigdy nie miala problemow z tradzikiem takze teraz daze do tego, by moc pokazac sie ludziom bez tzw. tapety (choc w tym momencie jest ona niewidoczna)