SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Obrona przed psem

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 186599

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
wwwaldek ZASŁUŻONY
Specjalista
Szacuny 60 Napisanych postów 2111 Wiek 48 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 25260
Dokładnie.
Dlatego pomysł z wydawaniem pozwoleń na pewne rasy czy w ogóle dużego psa chyba jest słuszny. Właściciel nie tylko musi dobrze psa ułozyć ale tez dopilnowac aby osoby postronne nie nauczyłu go negatywnych zachowań. Nieraz widziałem deb..a droczocącego się z duzym psem, który był za ogrodzeniem.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 331 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 1751
LukRecJa !
Zrozumiałem twoją wypowiedź w ten sposób że pies jest głupi i nie może rozumować , zatem nie może ponosić odpowiedzialności za swe zachowanie.
Ponieważ przyjmujesz jako aksjomat konieczność obecności psów wśród ludzi to prowadzi do logicznego wniosku że ludzie muszą postępować tak by nie zostać zaatakowanymi.
Moim zdaniem jest to służebność jak najbardziej ( czyli konsekwencje przyjęcia przez Ciebie wspomnianego aksjomatu są niekożystne dla ludzi ).

Niewiem co rozumiesz przez : " uwalnianie psa od niepotrzebnych stresów związanych z przewodzeniem stadu ".

Jeżeli zaś chodzi o poświęcanie czasu na zrozumienie psychologii psów to myśle że więcej pożytku by było gdyby upowszechniać psychologie człowieka.
Większa wiedza w tym temacie skutkowała by lepszym wychowaniem dzieci i mniej popier.....ców by po ulicach hodziło.
Pomysł by rozmnażać psy , wypuszczać na ulice i edukować ludzi jak ich nie drażnić przypadkiem to zupełnie poroniony pomysł.

WWWaldku !
Ja bym nie ograniczał tych zasad do dużych psów. Nawet niewielkie mogą być upierdliwe.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
jakryc ZASŁUŻONY
Ekspert
Szacuny 205 Napisanych postów 13874 Wiek -4399 dzień Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 158206
wg mnie wielkość w kwestii "groźnoci" nie ma żadnego znaczenia, zwłaszcza w kwestii tzw. psów bojowych (które z bojowością mają już mało wspólnego).
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 1885 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 11823


Oka dwa, które codziennie dają mi spokój...
Czasami dostrzegam w nich dzikość, czasami smutek, czasami radość, ale nie chcę nigdy dostrzec w nich strachu.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
wwwaldek ZASŁUŻONY
Specjalista
Szacuny 60 Napisanych postów 2111 Wiek 48 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 25260
danbog upierdliwych może być wiele rzeczy np. ptak który narobi Ci na głowę. Nie popadajmy odrazu w przesadę. W przypadku małych psów wystarczy odpowiednia edukacja właścicieli. Myślę że dobrym rozwiązaniem byłaby jakaś ewidencja psów u weterynarzy i jakies oznakowanie ich np. za pomocą chipów. Wiadomo, że wiązało by to sie z pewnymi opłatami dla właścicieli psów ale nikt nikogo nie zmusza do posiadania psa.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 331 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 1751
WWWaldku !
Jest wiele upierdliwych rzeczy i dlatego właśnie powinniśmy dążyć do ograniczenia ich liczby. Ja poprostu niechcę żeby wyjście na ulice było obarczone konsekwencją opędzania się przed mikrokundelkami (pomijam kwestie higieny ).

LukRecJa !
Piękne ma oczka twa bestia, ale nie powinno to zaburzać trzeźwego osadu.
Pomyśl o strachu w oczach dzieci przez niego obszczekanych.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 56 Napisanych postów 10091 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 53086
Jakryc, za wzwmainkę o bojowosci mialbys soga, ale moge sie tylko ładnie do Ciebie usmiechnac


Danbog, od jakiegos czasu przeprowadzam ostrą selekcje ras psów odpowiednich dla moich rodziców, odpadają psy które sam lubię-bo po prostu zawsze pies powinien miec predyspozycje odpowiednie dla danej osoby. Po to wlasnie mamy taki wybór ras, po to hodowcy trudzili sie od setek lat.
Dla przykładu-mój wybór waha się pomiędzy beauceronem a owczarkiem niemieckim, mimo ogrodzonego ogrodu z wybiegiem i tak przekonuje rodziców do konieczności zakupu solidnego metalowego kojca, uważam że gdy posiadamy psa nie możemy zdawac się na przypadek. Mógłbym juz dawno kupić np owczarka środkowoazjatyckiego i wpuścić go do ogrodu, ale biorę pod uwagę bezpieczeństwo rodziców, sąsiadów, przechodniów i samego psa. Wiem, że rodzice nie poradzą sobie z takim psem, po prostu nie jest to rasa odpowiednia dla nich, ja nie zawsze bede na miejscu-więc pomysł z azjatą odpada. Terriery typu bull będą dla nich absolutnie nieprzydatne...itd. I tak eliminuję rasę po rasie, żeby dokonać optymalnego-i najbezpieczniejszego wyboru. Gdyby każdy dobierał rasę kierując się swoimi potrzebami i predyspozycjami(głównie psychicznymi) -nie byłoby wielu problemów. Niestety ludzie decydują się na psa ze względu na wygląd szczeniaczka, snobizm lub pod wpływem chwili. Ale to juz głupota ludzka, nie zwierzęca.

Nazywając psa Lukrecji "bestią" sam wykazujesz swoje głebokie uprzedzenia jeżeli chodzi o psy, nieracjonalne(bo psa Lukrecji nie widziałeś i nie poznałeś).

"Odnośnie wystroju wnętrz to największe wrażenie zrobiło na mnie zdjęcie dziecka z psem. Przypuszczam że już nie żyje . " Tutaj masz racje, dziecko nie żyje. Bo zdjęcie zrobiono ponad 100 lat temu. Gdybyś zainteresował się historią ras wiedziałbyś, że pies widoczny na zdjęciu jest jedną z najbardziej przyjaznych ras, jakie kiedykolwiek nagr0odziły pracę hodowców.
Co do zdjęć współczesnych dzieci i psów-mam grubo ponad 1000 zdjęć 0psów na dysku, większość z nich to terriery typu bull, ogromna ilość z dziećmi. Richard Stratton od niemowlęcia wychowywał się z pitami(i to game'ami, szkolonymi do walk(czego osobiście bynajmniej nie pochwalam, ale to inna sprawa nie )),a jakoś cieszy się o ile wiem dobrym zdrowiem i popularyzuję rasę na całym świecie.

Gdybym dzielił świat tak jak ty, to ludzi tryzmających psy nazywałbym kynofilami, a tych którzy psa nie mają-kynofobami. Tymczasem kynofobia to dla mnie zjawisko marginalne, mające zapewne jakieś korzenie w dziecinstwie. Nie kazdy kto nie ma psa jest dla mnie kynofobem, psa mozna miec lub nie, chodzi tylko o normalny zdrowy stosunek do tych którzy takie zwierzęta posiadają. Kynofob ma do takich ludzi i samych zwierząt stosunek chory.

Gory upajaja.Czlowiek uzalezniony od nich jest nie do wyleczenia.Mozna pokonac alkoholizm,narkomanie,slabosc do lekow.
Fascynacji gorami nie można.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 56 Napisanych postów 10091 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 53086
"Niewiem co rozumiesz przez : " uwalnianie psa od niepotrzebnych stresów związanych z przewodzeniem stadu ". "

polecam mi.in. "zapomniany jezyk psów", lepiej poznasz swojego wroga

Gory upajaja.Czlowiek uzalezniony od nich jest nie do wyleczenia.Mozna pokonac alkoholizm,narkomanie,slabosc do lekow.
Fascynacji gorami nie można.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 1885 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 11823
"LukRecJa !
Zrozumiałem twoją wypowiedź w ten sposób że pies jest głupi i nie może rozumować , zatem nie może ponosić odpowiedzialności za swe zachowanie."


Danbog!
No chyba nie oczekujesz, że powiem, że mądrzejszy od człowieka, jednak w wielu przypadkach i tak się zdarza, niestety... I o jakiej odpowiedzialności ze strony psa Ty do mnie rozmawiasz? Bo nie kumam. Mamy wyjaśnić mniej rozumnym od nas, wyhodowanym przez nas, zwierzątkom, że muszą ponosić odpowiedzialność za swoje czyny?

Przecież to jest proste jak budowa cepa - pies ma inaczej zbudowany mózg, inaczej postrzega pewne zachowania i chyba przyznasz mi rację, że rozumowanie na poziomie tego zwierzęcia to nic innego jak kojarzenie.
To tak jak w rodzinie ludzkiej - mama i tata bierze odpowiedzialność za dzieciątko, które realnie nie jest w stanie ocenić sytuacji. Nikt nie imputuje dziecku, że jest głupie - po prostu ma prawo do brakuzrozumienia. Tak samo pies gdy staje się członkiem rodziny ma do tego prawo, a staje się tym członkiem nie z własnego wyboru.

"Ponieważ przyjmujesz jako aksjomat konieczność obecności psów wśród ludzi to prowadzi do logicznego wniosku że ludzie muszą postępować tak by nie zostać zaatakowanymi."

Aksjomatem to się stało xxxx lat temu - wtedy, gdy człowiek udomowił to zwierzę i zabrał się za jego dalszą hodowlę. Ja nie muszę nic przyjmować, tak było, jest i będzie

"Moim zdaniem jest to służebność jak najbardziej ( czyli konsekwencje przyjęcia przez Ciebie wspomnianego aksjomatu są niekożystne dla ludzi )."

Oczywiście, że niekorzystne... Ludzie od tysięcy lat żyją w okropnym błędzie... Olaboga.

"Niewiem co rozumiesz przez : " uwalnianie psa od niepotrzebnych stresów związanych z przewodzeniem stadu ". "

j/w

"Jeżeli zaś chodzi o poświęcanie czasu na zrozumienie psychologii psów
to myśle że więcej pożytku by było gdyby upowszechniać psychologie człowieka."


Ooo, nareszcie... Nie jestem pewna, ale wydaje mi się, że podstawą zrozumienia własności psychiki człowieka i procesów weń zachodzących, jest gruntowna analiza tego co wokół i jasność umysłu na drodze do zrozumienia istoty tego co nas otacza?

"Większa wiedza w tym temacie skutkowała by lepszym wychowaniem dzieci i mniej popier.....ców by po ulicach hodziło."

Ooo, kolejna interesująca teza. Coś musisz mieć w zanadrzu skoro takie wnioski... (?)

"Pomysł by rozmnażać psy , wypuszczać na ulice i edukować ludzi jak ich nie drażnić przypadkiem to zupełnie poroniony pomysł."

O! Ja też jestem za nie rozmnażaniem kundli. Bo później lądują na ulicy.
Marzę o sytuacji gdzie hodowle w zdecydowanej większości dobierają odpowiednich właścicieli, edukują ich i pomagają wychować psa... Marzę o tym, żeby dorośli ludzie przestali być małymi dziećmi, fundującymi sobie kolejnego pluszaka. Marzę o tym, żeby ludzie wytężyli choćby przez chwilę swoje umysły po to, by zastanowić się czego się podejmują sprowadzając do domu nowego członka rodziny...

Zmieniony przez - LukRecJa w dniu 2005-09-14 22:38:25
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 331 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 1751
PITTT !
Masz racje odnośnie uprzedzenia do psów. Określenia bestia używam żeby podkreśliś mój stosunek do tej rasy ( bo do tego akurat egzemplarza moge nic nie mieć ).
Masz racje że nie rozróżniam ras i ich cech. Chodzi mi właśnie o to żebym niebył zmuszany do zgłębiania tego nie interesującego mnie tematu ( mnie wystarczy wiedzieć że mają zęby i czasem ich używają ).
Używam określeń kynofil/kynofob żartobliwie , jako skrót myślowy na określenie miłośników i osób nie lubiących psów. Moim celem nigdy nie było urażenie kogokolwiek. Jeżeli ktoś z czytelników forum odebrał to w ten sposób to przepraszam.
Piszesz że kynofobia ( rozumiem to jako określenie na ludzi nie lubiących psów i nie życzących sobie kontaktów z nimi ) to zjawisko marginalne.
To że byćmoże ( może zrobić jakieś badania socjologiczne )jesteśmy w mniejszości nie oznacza że można można lekceważyć nasze potrzeby. Zwłaszcza że niektóre osoby posiadające ( lubiące ) psy popierają postulaty kynofobów ( sąsiadka mająca suke używa brzydkich wyrazów pod adresem osób wypuszczających psy bez opieki , bo całe watachy obszczywają jej w widoczny sposób ogrodzenie ).
Informuje cię że nie sięgnę po żadną książkę o psach bo niewielkie zasoby wolnego czasu wolę przeznaczyć na ciekawsze zajęcia.


LukRecJa !
Nie twierdze że psy rozumują na poziomie porównywalnym z dorosłym nie upośledzonym człowiekiem. Wywód który przedstawiłem był moim rozumieniem TWOJEGO stanowiska. Przedstawiłem go w syntetycznej formie by wykazać absurdalność tej koncepcji opatrej na aksjomacie konieczności obecności psów wśród ludzi.
Odnośnie odpowiedzialności za swe czyny to wszyscy ( ludzie i zwierzęta ) ją ponosimy. Tyle że ludzie bardziej świadomie.

Psy stają się członkami pewnych rodzin ( tak piszesz ) nie z własnego wyboru. Masz racje. Dlatego nie zajmuje się tłumaczeniem swojego stanowiska psom na ulicach tylko czytelnikom tego forum pośród których jest wielu miłośników psów. Postępując w ten sposób wyrządacie szkode innym ludziom ( przynajmniej w większości wypadków ).
Argument o prawie do braku rozumienia ( dla psów ) to zupełny absurd ponieważ wymusza na ludziach dopasowywanie świata do potrzeb psów ( o czym była mowa wcześniej ). Pies nie ma praw w świecie ludzi ( a przynajmniej nie powinien ).

Każdy z nas jest niezależną jednostką. Sam przyjmuje aksjomaty takie lub inne . Swiat ulega zmianą i każdy przystosowyje się do niego wedle własnych chęci i możliwości.
Kiedyś rasa ludzka zawarła sojusz z pewnymi rasami psowatych. Czy obecnie taki sojusz ma sens ? Moim zdaniem nie. Nie można mówić że tak było , jest i będzie . Gdyby nasi przodkowie przyjeli taki sposób rozumowania to wciąż skakalibyśmy po drzewach w poszukiwaniu bananów.
W obecnej sytuacji chodowla psów jest błędem wynikającym z bezmyślności lub emocjonalnego podejścia do czworonogów.
Cieszy mnie twoja opinia o psychologii człowieka. Daje nadzieje że poddasz analizie otaczający nas świat i zrewidujesz swoje stanowisko odnośnie psów.

Nie rozumiem twojej wypowiedzi o mieniu czegoś w zanadrzu.
Uwarzam że błędy wychowawcze + mechanizmy ekonomiczne tworzą jednostki które nazwałem Popird....cami ( mam na myśli chuliganów , złodzioeji itp. )

Jeżeli masz ochote na powiększenie rodziny to czemu nie adoptujesz człowieka. Czyżby mużyn umierający z braku wody i pożywienia nie zasługiwał na takie traktowanie jak pies. A może się boimy że kogoś pogryzie, czy może było by nam głupio że nie możemy mu zapewnić takich samych warunków jak sobie ?
A jeżeli już nie człowiek tylko inny gatunek to dlaczego musi to być drapierznik ? A jeżeli już drapierznik to dlaczego taki który może zagrozić człowiekowi ?
Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Co lepsze? Karate Kyokushinkai IFK, Taekwondo IFK a moze Kick Boxing?

Następny temat

Legia Cudzoziemska

WHEY premium