Gnidusek - Droga po spełnienia marzeń - 2023

Dzień 27.11.2021 - Ranek bardzo słaby , czekałem na kumpla aż wstanie po nocce , umawialiśmy się na 12 na trening a tu cisza , pojechałem sam i jakoś nie moja godzina już była także trening taki nijaki , wolne w pracy to pozniej można było sie obijać :)

Trening :
Pull 2
1. Uginanie leżąc 3x8
2. Mcnpn z hantlami 3x10
3. Drążek podchwyt 3x max
4. Pendlay row 3x10
5. Wiosło hammer jednorącz 3x12
6. Ściąganie jednorącz neutral 3x12
7. Unoszenie bokiem w opadzie 2x8-10 + 2s bo
8. Uginanie maszyna albo sztanga modlitewnik 2x6-8 + 1s bo
9. Uginanie młotkowo z linką jednorącz 1x8-10 + 1s bo

Dzień 28.11.2021 - Off od cardio i treningu , z rana pomiary i raport. Waga 105.4kg także wywaliło aż 2kg w górę po podbiciu :o , Dalej nie było co ciągnąć bo dosłownie się męczyłem i decyzja że od poniedziałku ruszamy z redukcja :)

No waga solidna już :D

Cieżko juz było Ci Mati przejadać? Czy zbyt ociężały sie czujesz?

M.I.C.H.U

Cieżko juz było Ci Mati przejadać? Czy zbyt ociężały sie czujesz?

Szczerze i to i to , szama dosłownie wpychanie na sile , ranki to miałem takie że ledwo wstawałem xd

Na twarzy też już dobry księżyc z tego co widziałem

prz1993

Na twarzy też już dobry księżyc z tego co widziałem

Haha no dosłownie księżyc w pełni XDD , choć chyba lepiej tak niż na redu chudy i długa szyja XDD

Z relacji Zosi z weekendu to mordka zadowolona była wiec chyba nie jest tak najgorzej :D

M.I.C.H.U

Z relacji Zosi z weekendu to mordka zadowolona była wiec chyba nie jest tak najgorzej :D

Tatarka zjadłem więc mordka zadowolona xd , wczoraj już tyle kcal mniej a ja ledwo jadłem :( choć nie wiem czy jakaś choroba nie bierze :/

Widze wszyscy chorowici sie robia , taki okres teraz , pogoda nie rozpieszcza.