VikiRobiąc 2-3 treningi biegowe w tygodniu, średnio po 10km to samo wychodzi 20-30km. Jak treningów więcej albo dłuższe to i kilometraż większy, a wiele osób biega nawet 4-5x Jak sa inne aktywności to wtedy normalne, że mniej wychodzi. U mnie na treningach wpada ponad 10km, z tym że to jest np. 3 km rozgrzewki + 8km wb2 + 2km odcinków + 1km schłodzenia, czasem bez tych odcinków, więc łacznie jest 12-14km a samej konkretnej pracy 8-10km. To nie jest tak, że te 40km w tygodniu to jest latanie na maksa.
No ale ja nie latam na maksa jak próbuje zwiększyć objętość . U mnnie optymalnie wychodzi raz w tydogniu dyszka plus raz dwa razy piątka, i przy takiej objętości jest dobrze- nawet jeżeli jakościowo są mocne (dyszka wb2/wb3, piątki- krótkie tempówki lub mocne przebieżki ). Czyli 15-20 km/tyg. I czuje się bardzo dobrze. Jakiekolwiek zwiększenie kilometrażu kosztem intensywności kończy się natomiast przeciążeniami. 15-17 km w WB1 daje mi dużo bardziej znać niż mocna dycha na progu. Po 17 nawet delikatnego biegu czuje nogi przez tydzień. Po szybckiej dyszcze dwa dni później jestem gotowy znowu na mocniejszy trening.
Zmieniony przez - Brann w dniu 2019-03-19 08:32:42