DT Brann- Headlong

Też mi sie wydaje, że ciągi ok. Momentami ucieka sztanga do przodu, chyba ostatni rep najlepszy, ale ogólne ok. Bez przesady z tą głową.

paawo- próbuje nadążyć za najnowszymi trednadami na forum. Ostatnio jest modne napisać że weszło się 600 razy na stołek, a na filmie jak byk 700. Albo se pociągnąć 300 i napisać 200 etc.

Szajba - lewa ręka puszcza. Tu jeszcze to w miarę wyglada bo mało repsów, ale z mniejszym obciążeniem w zakresie 8-10 ostanie repsy zabawnie wygadają. Jedna ręka w górze a druga w połowie. Hantlami można to korygować ?


ojan, ajazy, fans - dzięki. Te moje pierwsze MC nie wzbudziły powszechnego zachwytu kolokwialnie rzecz ujmując, wiec wrzuciłem je tu z pewnymi obawami


Pojutrze powalacze z tym zercherem czy jak mu tam

Wrrrrrr...

Brann

Szajba - lewa ręka puszcza. Tu jeszcze to w miarę wyglada bo mało repsów, ale z mniejszym obciążeniem w zakresie 8-10 ostanie repsy zabawnie wygadają. Jedna ręka w górze a druga w połowie. Hantlami można to korygować ?

Nie porzucam tej nadziei
Przy pracy ze sztangą, niezależnie od obciążenia, prawa przejmuje część roboty. Niby progresujesz, ale dysproporcja pozostaje, a nawet może się zwiększać.

Ja bym nie zamieniał frontów na zerchera, bo i tak ograniczać Cię będzie siła rąk, a nam chodzi o 4-ki przede wszystkim. Zrób normalne siady w przepisanej ilości, możesz dodać pauzę na dole, tak 1-2 sek.

Ok. Rozgrzewkę spróbuje robić frontami. Może coś tym razem wyjdzie. Jak nie wyjdzie- robocze po bożemu:)

a z szerokością w OHP to jest imho kwestia indywidualna, ja robię tak żeby było efektywnie i przede wszystkim żeby nie bolały mnie barki ani żeby nic "nie przeskakiwało" przy ćwiczeniu,
wychodzi tak że im bardziej pionowo tym węziej łapię, ale nie aż tak wąsko jak Ty - kwestia wypróbowania różnych opcji i dopasowania pod siebie ,
ale też zauważyłem że łapię węziej niż Wason gdzie WL łapię szerzej- więc jeszcze raz - kwestia indywidualna, mobilność i inne takie pierdółki

kabo9

a z szerokością w OHP to jest imho kwestia indywidualna, ja robię tak żeby było efektywnie i przede wszystkim żeby nie bolały mnie barki ani żeby nic "nie przeskakiwało" przy ćwiczeniu,
wychodzi tak że im bardziej pionowo tym węziej łapię, ale nie aż tak wąsko jak Ty - kwestia wypróbowania różnych opcji i dopasowania pod siebie ,
ale też zauważyłem że łapię węziej niż Wason gdzie WL łapię szerzej- więc jeszcze raz - kwestia indywidualna, mobilność i inne takie pierdółki

Czyli zostanę raczej przy takim rozstawie. Nic nie boli, nic nie chrupie i można dźwignąć jakby więcej.

Co do ławki. Kiedyś tu wrzucałem filmik- i wyszło ze ze wyciskam za wąsko jak na podstawowe WL. Miałem wrażenie ze mogę z takim (sZerszym) chwytem dźwignąć znacznie mniej .Przesiadka na szerszy chwyt była bardzo nie komfortowa ale szybko się przestawiłem. Teraz kiedy mam rozpisane WL wąsko jest niekomfortowo i mam wrażenie ze mogę dźwignąć znacznie mniej. Jak widać niektóre rzeczy to kwestia przyzwyczajenia.

EPA wróciła!! Biegnę pobiegać

Brann

EPA wróciła!! Biegnę pobiegać

A to był jednak głupi pomysł. W sumie zamiast butów do biegania to mogłem ubrać łyżwy. Chodniki w 100 procentach pokryte grubą warstwą lodu. Do tego -7. Trochę się, poślizgałem, trochę potruchtałem
, trochę potanczylem na lodzie żeby uniknąć szlifa. Pierwszy raz zmarzłem podczas biegania. Jeżeli to jeszcze można nazwać bieganiem.

No ale dzięki tym wspaniałym warunkom udało mi się zrobić najwolniejszą dyszkę ever. I nawet z 20 pare minut w drugiej strefie. Więc jakaś korzyść z tej nierównej walki jest