Rytuał Przejścia by nieraz

nieraz

Jak polubić wymach jednorącz?

Robić więcej Planków i dodać rozjazdy z kółkiem do treningu. Im mocniej się zepniesz tym lepszą kontrolę nad kulą będziesz miał. Moja 24 lata jak powinna, ściskam odważnik, chowam bark najszerszym, prostuje ciało jak do deski i dotykam drugą ręką rączki w górnej fazie wymachu. O reszcie nie wspominam, bo to oczywiste

Pytałem, jak polubić swing jednorącz a nie jak wykonać...

Jak tak zrobisz to polubisz

Wczorajszy trening:
- rozgrzewka
- pistolety KB16 1x (1,2,3), KB20 1x (1,2,3, KB24 1x (1,2,3
- front squat 2KB32+2 1x (1,2,3,4), 4x (1,2,3)
- zakroki 2KB20 3x (1,2,3)
- rozciąganie

Byłem w klubie dużo wcześniej, więc samowolnie zacząłem robić pistolety. Mniejsze kule wchodziły na tyle dobrze, że w ostatniej drabinie sięgnąłem po KB24. Tu już tak łatwo nie było.
Dalej, zgodnie z planem przysiady i zakroki. Tradycyjnie największy problem z zarzutem i utrzymaniem w rack position, bo ramiona i barki mocno czuję po wcześniejszych treningach. Dlatego dzisiaj raczej wolne.

Od przysiadów i zakroków, to Ci rosną nogi, czy raczej płuca ??

panteon

Od przysiadów i zakroków, to Ci rosną nogi, czy raczej płuca ??

Dupsko
Zrobiłem pomiary (ostatnio z tym zwlekałem, a mi przypomniałeś):
Waga: 87kg - delikatnie w dół
Klata: 102cm, na wdechu 106
Biceps: 37
Brzuch:94
Pasek od spodni:90
Biodra:105 dowód, że dupsko urosło...
Udo:60
Łydka: 38
Przedramię: 30
Nadgarstek: 17

Ogólnie, to wielkich zmian nie ma. Różnice centymetra czy dwóch raczej o niczym nie świadczą.

Wczorajszy trening:
- rozgrzewka
- MC 16x60kg, 12x80kg, 10x100kg,6x120,3x130kg, 1x140kg, 1x150kg fail
- swing 9x KB40, 6x KB48, 3x KB56. Całość x6.
- snatch 9 x KB24, 6x KB28, 3x KB32. Całość x3
- stretching.

Po środowych siadach a przede wszystkim pistoletach mocno czułem pośladki i tył ud. Chyba to zaważyło, że nie wstałem ze 150kg, choć tydzień wcześniej wstawałem ze 160kg. Oprócz tego obwód z rwaniem przeznaczony jest na 6 razy, a dałem radę tylko 3. Chwyt puszczał i mocno kaleczyłem technikę przy większych kettlach, dlatego odpuściłem. Delikatny regres

Dziś od rana miałem chęć dokończyć te snatche, ale rozum podpowiada, że szkoda rąk. Zrobiłem tylko tureckie wstawanie z KB32, KB36, KB40, KB44.

Z doświadczenia: chyba warto odpocząć.

Tak ciężkie kule na klacie, to człowiek chyba nie myśli o nogach, tylko o powietrzu!

Brakuje mi przysiadów ze sztangą. Z kettlami to jednak nie to samo. Ostatnio po ciągach czuję mocne doładowanie i takie regularne ciągi na pewno szybciej przekładają się na wzrost siły niż praca z samymi kettlami. Przysiady dały by dodatkowego kopa. Muszę zacząć coacha atakować, by zaopatrzył salę w ławkę i stojaki, bo kupować sprzętu nie mam zamiaru a dodatkowo płacić za siłownię też mi się nie uśmiecha...

Sztanga i kettle to zdecydowanie jedno z lepszych połączeń jeśil o budowanie siły chodzi