Doris.K - Fit forma mi się marzy.

Iccana

Hak się jest mega zajętym to nawet na jedzenie nie ma chęci przynajmniej u mnie

Chęci miałam oczywiście tylko z możliwościami niestety nieco gorzej było. Wyszłam z domu o 11.30 wróciłam o 16. Cały czas spędziłam w parku gdzie najbliższym miejscem do zaspokojenia głodu była budka z pizzą :D Podziękowałam, zacisnęłam zęby i udało się- jakimś cudem przeżyłam do powrotu do domu :D

No przerwa między posiłkami dość długa , ale ładnie ze nie dałaś się pizzy

Iccana

No przerwa między posiłkami dość długa , ale ładnie ze nie dałaś się pizzy

Normalnie jestem z siebie dumna :D
A tak serio to było mi tak strasznie zimnooooo, że nawet nie myślałam o posiłku tylko o tym by jak najszybciej znaleźć się w ciepełku ;)

oprzeć się pizzy mocny charakter :D ja mam tak , że słodyczom bez problemu ale pizzy nie dałbym rady :D

adkens

oprzeć się pizzy mocny charakter :D ja mam tak , że słodyczom bez problemu ale pizzy nie dałbym rady :D

Jakby Ci palce u rąk i stóp zamarzały to byś nawet o pizzy nie myślał :D

Z drugiej strony, taka pizza na ostro dobrze by rozgrzała, do tego duzo kalorii = efekt termiczny pożywienia :D nie wiem czy tak dobrze zrobiłaś xD ale 4,5godz na dworze w taką pogodę... masakra ;/

Zmieniony przez - Szmexy w dniu 2014-12-03 18:20:43

najgorsze jest wejście o 5:30 do zimnego samochodu i czas aż się w środku zagrzeje :D

Szmexy

Z drugiej strony, taka pizza na ostro dobrze by rozgrzała, do tego duzo kalorii = efekt termiczny pożywienia :D nie wiem czy tak dobrze zrobiłaś xD ale 4,5godz na dworze w taką pogodę... masakra ;/

Zmieniony przez - Szmexy w dniu 2014-12-03 18:20:43

Miały być max 2 godziny a wyszło delikatnie inaczej.
Tak czy siak nie ma się co zastanawiać nad tym czy dobrze czy nie dobrze zrobiłam. Żyję, mam się dobrze i jakoś nie żałuję że się na nią nie skusiłam - poczekam cierpliwie do niedzieli :D Poza tym ... gdybym zrobiła przerwę wtedy na posiłek to czas spędzony na dworze by się jeszcze bardziej wydłużył a wiadomo, że teraz czym później tym chłodniej.

Tez to znam Ostatnio szyba z tyłu mi zamarzla , była taka gruba warstwa lodu , dojechałam do pracy i ani milimetr nie odpadł

kulturysta94

najgorsze jest wejście o 5:30 do zimnego samochodu i czas aż się w środku zagrzeje :D

Ja mam kochanego męża, wychodzi pierwszy, nagrzewa auto, ja w tym czasie kończę się ogarniać i wchodzę już do rozgrzanego :D