Kulturystyka-siła,sprawność,piekno:cel: być mistrzem na MP 2015

Okazuje się, że Cię nie zrozumiałem! Myślałem, że ja mam ciąć (i z tym się zgadzałem - nie nakazywałem cięcia Tobie).
Po takim cięciu też jestem słabszy - co widać po rozpisce ciężarów.
Jeszcze kilka treningów i dojdę do poprzednich obciążeń (a może i nie gdyż mam się dalej i to porządniej wyciąć na Strzegom).
Z tym przybieraniem po cięciu to po prostu tragedia!
Kilka dni po zawodach i już tłuszcz na brzuchu zaczął twardnieć!

Zrobię jeszcze dzisiaj coś na barki i może MC?
Wieczorem rower 20km.

Rano tradycyjnie:
kółko na brzuch 6x6p chyba będę musiał zrobić przerwę gdyż coraz bardziej boli mięsień prosty po obu bokach
pompki w staniu na rękach 6x3p
a potem marsz 7km.
Po południu: wznos ramion bokiem w górę 5kg/6x15p 14kg/5x6p
Przejadę się jeszcze rowerem 20km.

Rano: wstałem trochę później i zasiedziałem się przy kompie! Zrobiłem jedynie:
pompki w staniu na rękach 6x3p - czasem były tylko 2p
Potem trasa 7km - przez 2,5km interwały 100m bieg/100m marsz oraz 2,5km interwały 200m bieg/100m marsz.

Przekładałem rozpoczęcie treningu (słaby i śpiący byłem). Nadeszła burza z deszczem - chyba dzisiaj nie będzie treningu siłowego ani roweru
Jem ten twaróg i jabłka z brzoskwiniami. Niby tego jest dużo ale czuję pustkę w brzuchu mimo jego napełnienia
Nie pomogły nawet 2 kromki chleba z 2 łyżkami tłuszczu z pieczenia kurczaka.

Napiję się trochę wina - może przyniesie więcej mocy!
Dołożę jeszcze 2 kromki chleba z tłuszczem.

Janie, Twoja dieta wymyka się chyba wszelkim kanonom
Ale.....może tak ma być
Smacznego

Giayrnemo - ja się tylko odżywiam i w pierwszej kolejności jem to co mi wpadnie pod "oko".
Zjadłem te 2 dodatkowe kromki chleba z tłuszczem po grillowaniu kurczaka. Pomału piję winko. Czuję przypływ energii - nie wiem co będę robić dalej!? Za oknem leje i grzmi.

Moja dieta miała opierać się na zwiększonej ilości białka - jem 1kg chudego twarogu i jakąś ilość grillowanego kurczaka (odpowiednika - mierzonego na oko - 20-30dkg piersi). Węgle z jabłek, brzoskwiń oraz fasolki szparagowej - też trudno to ocenić gdyż są to spady (poza fasolką).

Trening miał być treningiem całego ciała każdego dnia i w zasadzie do dzisiaj tak było (od piątku).
Nogi dostają w kość przy jeździe na rowerze na najcięższym przełożeniu. Praktycznie uda są obolałe cały czas!

Wystarczyło 3 dni niezbyt wielkiego obżarstwa bez treningów i dopiero dzisiaj dochodzę do formy sprzed zawodów!
A następne zawody są już za 6 tygodni!

pan to jest maniak z tymi zawodami rozumiem że to jest aż tak zaraźliwe? jaki okres musi pan trzymać formę przez rok? ile na offsezonie pan przybiera?

Gwid - kulturysta ma zawsze wyglądać tak jak na scenie!
Jego sylwetka ma zawsze budzić podziw!
Nie rozumiem tych którzy postępują inaczej!
Czy podziwiasz kulturystę na masie? Bo ja nie!
Nigdy więcej nie ważyłem (w swoim życiu) więcej niż 83kg (byłem wtedy o ok. 2cm wyższy).
W ostatnich latach nie ważyłem więcej niż 75kg poza sezonem startowym a startowałem wtedy w kat. do 70kg (raz startowałem chyba do 80kg (zdaje się, że w Kunicach, gdzie byłem trzeci - nie w weteranach).

A starty mnie wciągnęły - mam wtedy mobilizację do poprawy formy a przy okazji promuję kulturystykę naturalną (chociaż są tacy co nie wierzą w moją naturalność .

Zrobiłem jednak coś:
wyciskanie sztangielek stojąc 6x10p
wznos ramion w bok w opadzie tułowia 6x12p
Sztangielki te same po 20kg.
Wsiadam za chwilę na rower - przestało padać a w domu trudno byłoby kręcić z powodu gorąca!

Późne pójście do łóżka
. Igraszki.
Częste wstawanie do WC.
Rezultat - późne wstanie.
Przed południem:
wyciskanie sztangi w leżeniu 5p 4x4p
podciąganie na drążku podchwytem 5x5p

Idę na trasę 7km.Parna pogoda i małe zachmurzenie. Pewnie będą burze po południu.

Po południu dołożyłem:
wyciskanie sztangi stojąc 6x5p
biceps sztangielkami stojąc 6x8p (3 serie podchwytem ; pozostałe młotki krzyżowe na przemian

Prawdopodobnie pójdę na rower - chociaż aktualnie pada.

ojan

Po południu dołożyłem:
wyciskanie sztangi stojąc 6x5p
biceps sztangielkami stojąc 6x8p (3 serie podchwytem ; pozostałe młotki krzyżowe na przemian

Prawdopodobnie pójdę na rower - chociaż aktualnie pada.

Ufam, że na rowerze nie jeździsz w tak szalonym stylu jak ja po lesie.
Masz bezpieczniej bo jeździsz na ścieżce rowerowej.
Ale i tu trzeba zachować ostrożność
W zeszłym roku w moim mieście na ścieżce rowerowej zderzyli się czołowo dwaj rowerzyści.
Wolałem swoje złamane żebra niż obrażenia jednego z nich.