Dziennik budowania formy na 40 urodziny. Kettlebell, siłownia, bieganie, rower.

Pomijając ilości jakie można wrzucić w porównaniu do np ryżu

Mniej więcej (patząc na ww): 100g ryżu odpowiada 500-500g ziemniaków (licząc bez ciągniętej wody w obu przypadkach). Także na redukcję, gdzie głód jest nieodzownym kompanem - rozwiązanie idealne Przede wszystkim jako zapychacz

xzaar77 napisał "Ja nie mialem - mama w szarej rzeczywistosci komuny"

Czy rzeczywistość komuny była naprawdę tak szara.Moim zdaniem nie.Jakość życia zwykłych ludzi tu na śląsku była o wiele wyższa.Teraz widać nędze całych dzielnic,degradację brak perspektyw,chamstwo,brud i degenerację całych pokoleń pozbawionych pracy. Setki osób które dziennie grzebią w śmietnikach ogólnie syf.Być może z perspektywy innych rejonów kraju wygląda to inaczej.

W ramach wychowania dziecka na ludzi. Napisze subiektywnie jako kobieta posiadająca syna. Nie wiem kto kobietom nakladl do głów ze nie wypada im pójść i pograć z synem i jego kolegami w piłkę, bejsbola czy cokolwiek innego. Nie wiem kto ale zrobił kobietom i ich relacjom z dziećmi naprawdę wielka niedźwiedzia przysługę. Pojawia sie częsty zwrot: "bo nie wypada" . Kobiety z Waszego otoczenia tak nie maja? Czy tylko ja bardziej sie natrudze namawiając znajome by ruszyły dupki z kuchni, z domów handlowych...i poszły z nami porzucać do kosza? ( Heh fantazja, jeszcze nigdy żadnej nie namówiłam) To jest tragizm. Jakich wzorców dziecko ma sie nauczyć? Nauczy sie takich ze matka jest przynies, wynieś, pozamiataj a nie równym kompanem do wspólnego spędzenia czasu. Przykre. Panowie z okazji zbliżającego sie dnia kobiet zabierzcie Wybranki na przejażdżkę rowerem, na basen....cokolwiek byle tylko pokazać "ze wypada" i ze da sie sportowo podziałać mając kurze łapki pod oczami i celulit na lewym udzie. Da sie i to z przyjemnością dla wszystkich

Ja na 300 swing sie pisze

Ech... Z okazji Dnia Kobiet mam ochotę udusić kogoś. Może kiedyś napiszę o co chodzi. Kama, ale ja Młody powie: "Mama, dzisiaj może nie graj ze mną w kosza", to uszanuj. On kiedyś będzie musiał się zacząć Ciebie wstydzić. Taka dola chłopaka i jego matki

orzegów

xzaar77 napisał "Ja nie mialem - mama w szarej rzeczywistosci komuny"

Czy rzeczywistość komuny była naprawdę tak szara.Moim zdaniem nie.Jakość życia zwykłych ludzi tu na śląsku była o wiele wyższa.Teraz widać nędze całych dzielnic,degradację brak perspektyw,chamstwo,brud i degenerację całych pokoleń pozbawionych pracy. Setki osób które dziennie grzebią w śmietnikach ogólnie syf.Być może z perspektywy innych rejonów kraju wygląda to inaczej.

Czasy się zmieniły - przyszły nowe technologie a z nimi spadło zapotrzebowanie na fizyczną pracę mało zdolnych ludzi. Polska to nie np. Bawaria gdzie samotna matka dostaje mieszkanie dla siebie i dziecka (i skąd oni mają na to pieniądze!?).

Garmin Forerunner 210 HR Men

Czy to jest coś warte? Na 80% jestem zdecydowany na Garmina. Ten zdaje się mieć wszystko czego chcę. I mogę go kupić na raty.
Wyczytałem w repozytoriach mojego Linuksa, że mam kilka pakietów do obsługi zegarków Garmina. I tylko Garmina.
Potrzebuję prędkości, tętna i GPS-a. Niczego więcej. No i cena ma być przyzwoita. Ten model kosztuje około 750 zł. Zostałoby trochę sianka w portfelu na solidne buty startowe.

Ojan napisał"
Czasy się zmieniły - przyszły nowe technologie a z nimi spadło zapotrzebowanie na fizyczną pracę mało zdolnych ludzi. Polska to nie np. Bawaria gdzie samotna matka dostaje mieszkanie dla siebie i dziecka (i skąd oni mają na to pieniądze!?)".


Trzy czwarte mojej rodziny włącznie z rodzeństwem mieszka akurat w Bawarii.Ci z mojego pokolenia wszyscy jako mało zdolni wykwalifikowani robotnicy z przemysłu tacy jak odlewnicy,ślusarze itp wyjechali ze śląska a obecnie od ponad 25lat pracują w Niemieckim przemyśle maszynowym i samochodowym.A u nas bardzo zdolni ci co zostali budują nowoczesną Polskę z nowoczesnymi technologiami

ojan

Polska to nie np. Bawaria gdzie samotna matka dostaje mieszkanie dla siebie i dziecka (i skąd oni mają na to pieniądze!?).

Powoli, przy okazji roznych dyskusji, powoli musze a raczej chce, bo nikt mnie nie zmusza - wynurzam sie ze swoich pogladow politycznych. Tu kolejna okazja:

Niemcy, Panie Janie, liczac odsetki za kilkadziesiat lat - maja praktycznie nieograniczone rezerwy budzetowe zarowno walutowe jak i w zlocie, platynie i kamieniach szlachetnych. Skad ? Posrednio - ze Szwajcarii. Bezposrednio - miedzy innymi z Oswiecimia, Gusen, Mathausen, Dachau itp. Wszystko na ten temat.

Majac takie zaplecze, i poparcie USA a nie but ZSRR na karku - rozwijali to co maja dzis - bo nie odbieram im tego ze to narod pracowity, solidny, rzetelny.

I tu od razu nawiazuje do drugiej wypowiedzi:

orzegów

Czy rzeczywistość komuny była naprawdę tak szara.Moim zdaniem nie.Jakość życia zwykłych ludzi tu na śląsku była o wiele wyższa.Teraz widać nędze całych dzielnic,degradację brak perspektyw,chamstwo,brud i degenerację całych pokoleń pozbawionych pracy. Setki osób które dziennie grzebią w śmietnikach ogólnie syf.Być może z perspektywy innych rejonów kraju wygląda to inaczej.

Roznimy sie bo nie ma dwoch takich samych dusz, stad moze ta roznica zdan. Szanuje to - moje zdanie odmienne z szacunku dla Ciebie rozjasnie. Ja z kolei z wybrzeza - tez w skali ogolu nie mialem zle jako dzieciak, bez fajerwerkow - ale mama jubiler, ojciec glowny elektryk w Porcie Gdynia - mozliwosci barterowego handlu z marynarzami - jakos sie zylo, ojcu na wodce, mnie na jedzeniu a mamie sam nie wiem na czym :) nie zbywalo.

Ja jednak jestem dusza patriotyczna - nawet gdyby moi rodzice byli oligarchami - zylismy pod butem okupanta, w niewolnym kraju, jak szmaty, scierki, oklamywani, wykorzystywani. Nie za to moi dziadkowie walczyli z szablami przeciwko czolgom i ja sie na to nie pisalem i nigdy sie z tym nie zgodze. Komuna to bylo samo zlo, do szpiku, zero pozytywow - bo to nie byla prawdziwa Polska.

Na koniec - jestem hipokryta - bo pracuje za granica. Tak mi lepiej, ale mam spokojne sumienie - bo Polska wolna jest. Biedna, durna, rozkradana, ale wolna. Nigdy nie opuscilem zadnych wyborow, glosowalem juz w roznych krajach europy, w Nowej Zelandii i na Wyspach Brytyjskich, nieraz gnajac do konsulatow po 1000 km. Uwazam ze to daje mi prawo do krytykowania - prawa glosu w dyspucie zawsze odmawialem tym, co do wyborow nie chodza..

Sory Maciek za manifest polityczny ;)

Bierz Garmina jak spelnia Twoje oczekiwania, solidny bedzie z pewnoscia.

Maciek już mi powiedział :P Jedyna gra którą raczej unikam to noga. Powód? Mati który gra w klubie sportowym i załapać od niego piłką to średnia przyjemność. Na całe szczęście z chłopakami z klasy Tomka mam fajny kontakt. Co nie zmienia kwestii że trzeba kobiety spróbować wyciągnąć z "nie wypada" i basta :)