Dziennik Kuby - konspekt po dzienniku str 283

hehe

mi po głowie chodziło takie coś że może organizm dobiła do swojej optymalnej wagi - taka chłopska teoria że skoro robię wszystko dobrze a nie wychodzi to znaczy ze coś się stawia - robię 4 razy trening, zmniejszam podaż kaloryczną i śpię więcej.

Marcel a przyznam że nie analizowałem twojej diety - może tam pora pozmieniać miedzy LC a tłuszczówką itp. ( tak tylko rzucam).
Fakt też że już 6 miechów ciągniesz - różne organizmy, różne potrzeby.

Zmieniony przez - Gwid w dniu 2014-02-10 10:52:40

Marcel_197

Kuba, miałeś dłuższą stagnację w swojej diecie? U mnie od 20dni waga stoi (tj. waha się pomiędzy 85kg i 86kg). Dieta trzymana i trening też dość ostry... Myślę o dodaniu 2x aerobów, ale nie wiem czy wydole (już teraz mam 5-6 treningów tygodniowo).

ja bym nic nie zmieniał narazie, ewentualnie dodał jakiś ostrzejszy spalacz i odpalił interwały
może być też tak że organizm się "zblokował" z redu, dla niego Twoje dążenie do super sylwetki jest niczym innym jak info że chcesz go zagłodzić
możliwe że na Twoją stagnację w redu pomoże wyjazd urlopowy i odpoczęcie od redu (gdzie pewnie wejdziesz na dodatni bilans)

To nie organizm się buntuje ale Twoje myślenie, po prostu masz dość redukowania. Pisałem wcześniej wejdź na bilans 0 i odpocznij z 10 dni a później się rzucisz na siłownię z nową energią.

no nic... przytrzymam jeszcze tydzień, dwa i zobaczymy. Jak nie pójdzie to skontaktuje się z faftaq. Teraz mam już 3 treningi siłowe (po których zawsze interwały) i kolejne 3 aerobowe. Mogę dołożyć, ale dziwi mnie trochę, że waga nie leci przy takim wydatku energetycznym i czystej misce.

Zgadzam się, że urlop i dodatni bilans może okazać się korzystny (jak nie przesadzę w drugą stronę i się będę ruszał).

@Kerad. Planuje ten okres regeneracyjny na urlopie. Do tego czasu jeszcze pocisnę. Postaram się dołożyć 1x aeroby

Marcel a może tak jak Kuba pisał Twój organizm jest w trybie gromadzenia bo zbliżyłeś się do granicy?

Marcel_197

Mogę dołożyć, ale dziwi mnie trochę, że waga nie leci przy takim wydatku energetycznym i czystej misce.

Adaptacja i spowolnienie metabolizmu (duży wydatek - mała podaż). Teraz nie rób głupich ruchów. Podbicie kcal i ograniczenie treningu w sytuacji kryzysu może się skończyć kiepsko. Zmienić coś czas.

MaGor

Marcel_197

Mogę dołożyć, ale dziwi mnie trochę, że waga nie leci przy takim wydatku energetycznym i czystej misce.

Adaptacja i spowolnienie metabolizmu (duży wydatek - mała podaż). Teraz nie rób głupich ruchów. Podbicie kcal i ograniczenie treningu w sytuacji kryzysu może się skończyć kiepsko. Zmienić coś czas.

Ok. Dodam 1x aeroby i zostawie bilans jak jest. Sorry Kuba za zaśmiecanie twojego wątku

Marcel_197

no nic... przytrzymam jeszcze tydzień, dwa i zobaczymy. Jak nie pójdzie to skontaktuje się z faftaq. Teraz mam już 3 treningi siłowe (po których zawsze interwały) i kolejne 3 aerobowe. Mogę dołożyć, ale dziwi mnie trochę, że waga nie leci przy takim wydatku energetycznym i czystej misce.

No cóż. Jeśli miska jest taka jak myślisz (pod względem kalorycznym) to jednak na takie wydatki energetyczne jakie masz to i tak jest zbyt bogata. (Patrz na eksperyment amerykański gdzie miska była pod kontrolą i ludzie wychudli do kości).
Kulturyści np. Karol Małecki na redukcji przed zawodami robią aeroby 2x dziennie po 60 minut i trenują ostro. Niestety, tłuszcz ma dużą wartość energetyczną i jego spalenie wymaga ognia (lub bardzo małej podaży kalorii). Rodzaj diety ma drugorzędne znaczenie - można schudnąć nawet na cukrze!

kuba_n

oraz mała przestroga jak trzeba uważać na żarcie
kupiony w tesco kawałek cycka na opakowaniu waga netto 425g po wyciągnięciu i przeważeniu 311g - pięknie oszukują złodzieje

Też doszedłem do takich samych wniosków przy pomocy domowej wagi. Teraz kupuję tylko w firmowym sklepie lokalnych zakładów drobiowych, akurat są w mojej okolicy. Cena nawet czasami lepsza niż w dyskontach czy marketach a waga się zgadza.

tak przeglądnąłem powierzchownie Twoją miskę Marcel i pierwsze co widzę to opisy żarcia są mało dokładne, więc ciężko mi cokolwiek powiedzieć ale rzuca się w oczy że większość mięcha masz smażone, do tego rozpiski dajesz takie że ciężko nam zweryfikować czy to co zjadłeś to ma faktycznie tyle kcal i tyle makro