SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Dziennik RafalRRRR

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 313251

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Nie nie, szary. Ale.... Te linie... Pełna inwigilacja. Coś mi tu śmierdzi . A ip5 sąm mam od niedawna, więc za rok w sam raz jak błędy 5s poprawia
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
10.09.2013 - DT

Menu:



Trening:
(zmieniona kolejność – poprawna poniżej w opisie, WL – zrobione na maszynie, nie pamiętam kg stąd te 10kg tak wpisane):



Opis:

Menu:


Miska zrobiona w 95% . Nie dojadłem ok 300kcal w węglach. Powodem jest to, że: raz - miska większa, dwa – trochę błądzę jeszcze – nie potrafię wskoczyć na tory.
Pieprzy mi się czas treningów, samo przygotowanie miski, nie wiem, jakaś nie moc logistyczna mnie trapi. No ale jakoś dobrnąłem do końca dnia. Niestety mało warzyw, co wynika a ogólnego nieładu mojej dniówki. Fotek tez nie zrobiłem, bo to po prostu TO nie wygląda. Teraz jem po prostu składniki, aby zapewnić bilans. A szkoda, przy obecnej nadwyżce, naprawdę można pokombinować… Trzeba ścisnąć poślady…

Fotek brak.

Trening :
Siłownia PRO, 16,45,

Zacznę od tego co wyżej – nie potrafię wskoczyć na odpowiednie tory.
Od września zaczęła się szkoła i – tak samo jak w okresie wakacyjnym – treningi miałem robić normalnie przed pracą.
Do końca czerwca skakałem z różnymi porami na trening (co tez ma swoje dobre strony – lubię mieć wolność wyboru, nawet 5 min przed treningiem zamienić z siłowni PRO na domową, czy iść rano zamiast planowo wieczorem itd.) ale właśnie w wakacje często trenowałem rano – i podpasował mi taki tryb (jako podstawa którą oczywiście można korygować).
Niestety od września inaczej się plan ułożył niż myślałem (w szkole) i cholera brakuje mi dosłownie 15-20 min aby dokończyć poranny trening (siłownia PRO) i zdążyć wszystko ogarnąć – w tym zawieźć dzieci do szkoły – a planowo mam zawozić 4 dni w tygodniu, a treningi na siłowni mam wszystkie w tygodniu – a tego zmieniać, póki co, nie chcę.
Poniedziałkowy trening przeszedł na wtorek, ponieważ rano nie zdążyłbym, a po pracy musiałem zostać w biurze (kolejny powód abym robił treningi rano). Do tego godzina prawie 17, a na siłowni jakaś masakra – ludzi niby nie dużo, ale wszystko obstawione!

Do czego zmierzam

Muszę ogarnąć się tak, aby treningi robić przed pracą na siłowni PRO lub w domu, ew w domu po pracy (w domu - jeżeli nie ma w planie maszyn). Same treningi popołudniowe – trochę szkoda mi czasu oraz przyłapałem się już na tym – jadąc z pracy wymyślam czasem co to jest do zrobienia, aby nie iść potrenować. Cholernie mi zależy na sporcie w jaki wlazłem, a jednak nie wiadomo skąd w 5 minut taki kombinator .

Wracając do oblężonej siłowni - bardzo nie lubię, jak idę na siłownie z planem przygotowanym, a tam WL na początek – ławka zajęta. Więc zaczynam od czego innego. I to mnie wk***ia maksymalnie. Że mam rozpiskę, a robię inaczej. Dlatego właśnie spinam pośladki maksymalnie aby treningi robić rano.
Zamiana kolejności, czy sposobu trenowania danej partii mnie dobija na swój sposób. Macie podobnie?

Co do treningu, bardzo pozytywny. Bardzo dobra pompa, po wrzuceniu HOT BLOOD (na próbę miałem od sąsiada). Kopać nie kopie, ale mocno pompuje, żyły tętnią, potliwość większa i mrowienie też jest .
Poniżej kolejność ćwiczeń taka jak była.
Rozgrzewka – 5 minut w tempie 11,04km/h
Sztangielki skos – Jako, że to pierwszy trening, to badałem ciężary. Samo wyciskanie OK. Bardziej potraktowałem te serie jako rozgrzewkę do dalszej klatki
Sztangielki płaska + rozpiętki – sztangielki już cięższe, rozpiętki jeszcze delikatnie (9/12/14 kg)
WL –niestety żadna (JEDYNA) ławka zajęta, ewentualnie Smith – także… Więc zrobiłem na jakiejś maszynie. Na siedząco odpychasz z szerokiego uchwytu i zjeżdża do wąskiego. Niestety triceps też dostał dobrze. Ciężarów nawet nie zapisywałem, bo nie będę z niej korzystał. Tak tylko pomachałem w zastępstwie ławki. Całe szczęście że ten tydzień ro taka rozgrzewka i spinki nie było, że ławka zajęta
Uginanie sztangi stojąć –ciężary zachowawczo, chociaż dostały bicepsy tak, że musiałem ostatnią serią regres zrobić.
Sztangielki z supinacją –również rozruch. Zresztą dawno bicepsa nie robiłem – ze 2 miesiące minimum .
Ćwiczenia z kółkiem –mój pierwszy raz. Robiłem na kolanach, bo inaczej nie dało rady. Już wiem, że to bardzo wzmacniające ćwiczenie
Spięcia brzucha –standard

Suple:

Przed siłownią: Przedtreningówka HOT BLOOD x1,
Okołotreningowo: BCAA 20g,

Suplementację kompletną rozpocznę z końcem tygodnia. Zbieram towar

Pozdrawiam
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4932 Napisanych postów 15291 Wiek 48 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 1180542
To Grubas, nie dość że jara to jeszcze nie chce mu się na siłownię chodzić. Musisz go szybko do porządku doprowadzić .
A z tymi ławkami to Cię doskonale rozumiem. Chodzę ~20, są 3 płaskie, 2 skosy pod sztangi, ze 4 regulowane pod hantelki, smith i często nie ma jak klaty zacząć bo wszystko zajęte. Ja się przyzwyczaiłem, że kolejność ćwiczeń u mnie jest sugerowana .
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
A mnie to wk***ia jak musze zamienić. Nie wiem czemu, ale tak mam. Mało tego, jak biegnę na rozgrzewce i widzę że ktoś podchodzi na moją pierwszą miejscówkę, już mam wk***a .

A Grubas już ogarnięty. Dostał miskę pełną więc nie narzeka . A jaranie to juz już. Dzisiaj po kompleksie metablolicznym pewnie się porzygam
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
11.09.2013 - DT

Menu:



Trening:
(zmieniona delikatnie kolejność – poprawna poniżej w opisie)



Opis:

Menu:


Menu dopięte w 100%. Wszystko zgodnie z zapisami

Fotek brak.

Trening :
Siłownia PRO, 6,00,

Trening na czczo, ale czuję, że jedzenie z dnia poprzedniego gwarantuje „normalność” na drugi dzień.
Ten trening miał być zrobiony we wtorek, ale wiadomo, mam dzień przesunięcia. Dlatego też w tym tygodniu siłownię mam:
WT, ŚR, CZW, PI.
Trudno. Codziennie trzeba walczyć.
Po treningu dzień wcześniej – w końcu to czuję. Klatka, biceps, brzuch, triceps (dostał podczas wyciskania na jednej maszynie) mega bolą. Dostałem strzała do dalszej pracy .

Nogi. Obawiałem się ich, ponieważ ostatnie FBW 5x5 było….lekkie? Ok, lżejsze. Tych 115kg w ostatniej serii (mój rekord) wiedziałem że nie zrobię, bo na maksa więcej jest powtórzeń w obecnym planie. No, ale 99kg w ostatniej serii całkowicie mnie zadowala. Miało być 6 powtórzeń, ale spuchłem i nie zrobiłem. Zaznaczę, że ta siłownia PRO nie ma nic na siady, więc robię tam na Smithcie. Wolę na tym, niż wolny ciężar w domu bez asekuracji żadnej. W przyszłym roku, po zimie jakoś, kupuję na bank coś takiego, przynajmniej takie mam plany:



Podana jest cena samej asekuracji. Komplet to jakiś 1000PLN. Może jakaś używka się znajdzie. Na dzień dzisiejszy, to rozwiązuje pewne problemy logistyczne. Oczywiście jeszcze poręcze do dipsów, stojak na ciężary, więcej hantli… Powoli. Skoro mam garaż do zagospodarowania, lecę w kierunku aby mieć na miejscu wszystko i nie być uzależniony od godzin, czasu czy innych kwestii związanych z wyjściem na siłownie PRO. Dodatkowo, moich dwóch synów będzie widziało co i jak i być może niebawem sami założą dzienniki w Juniorach . No przynajmniej za 5 lat. A za 15 i córa do Ladies się zapisze??

Poniżej kolejność ćwiczeń taka jak była.
Rozgrzewka – 10 minut w tempie 10,38km/h
Wypychanie nóg na suwnicy – mój pierwszy raz. Badałem ciężary. Ta suwnica to taka,:



Samo ćwiczenie całkiem ciekawe. Nie wiem czemu, ale siady zwykłe mnie zawsze stresują. Tak dobre słowo. Mam stresa. Fakt że bardziej męczą w ogóle, ale stres jakiś podświadomy przed urazem kolana, albo że nie wstanę?? Cóż zrobić, z drugiej strony je lubię. Wracając do suwnicy – jest OK. Następnym razem jakieś większe ciężary wrzucę (choć nie znaczy że jakiś mega zapas był), ale jak pamiętam wszyscy walą o wiele więcej na suwnicy niż na siadach, więc trza się bardziej postarać
Wykroki – miała być sztanga, ale lepiej mi ze sztangielkami. Na siłowni PRO nie ma stojaków, więc będę robił z hantlami (w domu jeszcze nie wiem, ze sztangą mniej roboty mam porzy zmianie ciężarów niż w hantlach, więc pewnie w domu sztanga . Ciężary hantli: 14/16/20.
Uginanie nóg w leżeniu –poszło dobrze. Niestety jakiś dyskomfort miałem podczas ostatniej fazy uginania (akurat ta maszyna to uginanie nóg na siedząco, „pod siebie”). Muszę przyuważyć o co chodzi.
Wspięcia - łydki ze sztangą –z ciężarkami. Paliło dobrze.
Wspięcia - łydki na maszynie –to ćwiczenie nie raz robiłem jak mi się nie chciało na stojąco robić (pomimo tego, że działa na inną część łydki). Tym razem trener wrzucił oba ćwiczenia. Niestety na siłowni przydomowej nie ma tej maszynki. Rozwiązanie mi podsunął instruktor – maszyna do prostowania nóg na czwórki, taki krawężnik crossfitowy pod stopu i można spinać łydki. Poszło dobrze.

Dawno, serio dawno tak nie schodziłem po schodach do szatni… Trening trwał ok 70 minut z rozgrzewką, a ledwo doszedłem. Dodam też, że wieczorem miałem już pierwsze bóle potreningowe …

Suple:

Przed siłownią: Przedtreningówka NAPALM Igniter Shot x1/2 (kupiony na testy 1 szot, wzięty na 2 treningi),
Okołotreningowo: BCAA 20g,

Pozdrawiam
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 109 Napisanych postów 3897 Wiek 48 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 76176
W sumie to nieźle trzeba się spocić, żeby zeżreć 3500 "zdrowych" kcal. Dużo łatwiej z chipsami, piwem i czekoladą :)

Podsumowanie I fazy redukcji: http://www.sfd.pl/Redukcja_ze_105kg__podsumowanie_str._170-t966196-s170.html
Rekordy osobiste w Tri:
1/8 IM: 1h23’30’’: Pszczyna 2014 // 1/4 IM: 2h28’59’’: Radłów 17/07/2016 // 1/2 IM: 4h59'40'Lisbon 2018: IM Kopenhagen 2017: 11h48'
Dystans Olimpijski: 2h32'04’’: 5150 Warszawa 11/06/2017

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Dokładnie Marcel
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 62 Napisanych postów 2328 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 41521
Rafał, co do ćwiczeń jeszcze, to wystarczy nie robić klaty w poniedziałek a najlepiej im dalej w tyg. tym lepiej hehe albo łazić jak ja na 7 rano, to siłownie mam prawie całą dla siebie

chodzi o to zeby byc ogromnym jak zwierz!chudzi moga isc na ryby!
wchodzisz na silke zakladasz na sztange 200 i cala silownia sika w majty i kazdy chce byc taki dzik jak ty!

Chcesz wyglądać jak kurczak- jedz kurczaka
Chcesz wyglądać jak byk- jedz wołowine
Chcesz wyglądać jak koń- jedz wołowinę z tesco

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Dlatego chodzę juz na 6 .
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 550 Napisanych postów 7987 Wiek 47 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 99207
Marcel_197
W sumie to nieźle trzeba się spocić, żeby zeżreć 3500 "zdrowych" kcal. Dużo łatwiej z chipsami, piwem i czekoladą :)


No bez jaj ;) To sa dwa obiadki: 150 gram makaronu, 250 gram mieska, 100 gram mozarelii, i deser, 100 gram sliwek suszonych, 100 gram orzechow. A gdzie reszta posilkow ? Glodowa porcja twierdze ;) !

Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/_DT_Xzaar._Triathlon,_cel_Double_IronMan_2017_-t1018057-s340.html

Cele 2016:

1. Sieraków Triathlon dystans 1/4 IM - http://triathlonsierakow.pl - 28.05.2016 - 02:34:12
2. Challenge Venice dystans IM - http://www.challenge-family.com/challenge-venice/ - 05.06.2016 11:47:48
3. Challenge Poznań ME dystans IM - http://challenge-poznan.pl - 24.07.2016 11:35:22
4. Ironman 70.3 Gdynia - http://ironmangdynia.pl/pl/ - 07.08.2016

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Pytanie do Dietetyka SFD

Następny temat

Trening dla faceta w wieku 46 lat z brzuszkiem

WHEY premium