less hate=more health vol.2, czyli : WSZYSTKO W GŁOWIE! - nowe foto str. 234

ALe szybko z kalorii schodzisz.

ale ty dupisz %)
raczej to co opisałes nie jest za spraw wrzucenia 25g owsianych do posilku tylko za sprawa tego ze taki posiłek ma jakies ~300kcal

5 jaj ma też lekko ponad 300kcal, a tego nie czułem. Bez obecności węgli. Normalnie było, czyli optymalnie...dziś nie było jak zawsze, było lepiej

No imo też czasami trochę za bardzo doszukujesz się czarnej magii w zwykłych rzeczach Bardzo dobrze że czytasz jak organizm na co reaguje, ale mam wrażenie że chwilami jest to przesadne Poza tym - był pimp low carbu, czyżby teraz zaczął się low fatu? Oczywiście no offence Antek, takie moje spostrzeżenia tylko

A plecy bardzo dobre, ale to wiesz, i to żadna nowość

No jeszcze sporo do redukowania . Plecy w chuy masywne.

ano tak jest Przemo, żaden pimp bardziej własne spostrzeżenia, odczucia. Tym się tylko dzielę byle do przodu ze zbieranym doświadczeniem, a to w przyszłości będzie mocno owocować.

____________
Grzbiet

Ściąganie drążka podchwytem 5x8
Wiosło w pochyleniu nachwyt 5x8
Wiosło sztangielkami w opadzie 3x12
Wiosło siedząc 3x10
Seria łączona: wiosło podchwytem w pochyleniu tułowia + ściąganie drążka za kark 50+50 x1

interwał 10min, cardio 15min
_____________
Komentarz: dobry, cięzki trening, i to nie ze względu na trening pleców ale o tym poniżej

Ściąganie - na trochę większych ciężarach, bo to ćwiczenie wybitnie się do tego nadaje. Najsilniejszy chwyt dla ściągania, to trzeba to wykorzystać. W ostatnim secie 120kg - cały stos.

Wiosło - 60kg,100kg,140kg,180kg,200kg...była petarda dziś w plecach, fajnie mnie wyprostowało w moment

Wiosło sztangielkami - 12kg,24kg,46kg. Bardzo dobrze czuje to ćwiczenie.

Wiosło siedząc - 30kg,70kg,130kg. Podwiesiłem talerz dyszkie do stosu plecy to lubią

seria łączona - po 50pow wiosła podchwytem i 50pow sciagania, dla plecow miazga... ciezary malenkie, bo warto miec tez te male ciezarki.

Interwał, 10min 15s mocny sprint, 15s marsz... piękna sprawa z ciekawości chciałem sprawdzić do jakiej prędkości maxymalnej się rozwinę i chyba nie jest najgorzej bo na 22km/h się utrzymałem 15sekund...NOGI CHCE POWYRYWAĆ!!! w kolejnych takich setach miałem już 18, a ostatnia to na 15km/h ale jazda była bez trzymanki, spodobało mi się to strasznie, jednak to co innego niż sprint w terenie, bo mam wrażenie, że w terenie podświadomie spowalniamy ten sprint z każdym setem, a bieżnia to maszyna...nie zwolni, dopóki nie naciśniesz magicznego przycisku i po takich 10 zmianach, dokończyłem sobie cardio na 15min przy HR 135-137 tj. 6,3km/h dokładnie po tym sprincie na 22km/h wyobraziłem sobie porównanie z Usain Boltem, gdzie on rozwinął prędkość prawie 50km/h....yebany nogi to ma chyba w darze od Boga, muszą być strasznie silne te jego udziska, ciężko zapanować nad ciałem w takiej prędkości. Jest kozakiem, serio. Pełen respect dla niego.

Co do interwałów i cardio, interwały dobrze nakręcają metabolizm i to jest świetne, ale obciążają z drugiej strony układ nerwowy, bardzo mocno obciążają. Cardio pali tłuszcz tylko na pojedyńczej sesji treningowej, nie ma wpływu na metabolizm sam w sobie, ale oszczędza bardziej organizm i układ nerwowy. Wniosek jest taki, by przeplatać ze sobą i jedno i drugie, raz zrobić interwał i takie jakby wyciszenie po interwale w postaci krótkiego cardio, a raz samo cardio.

To tyle, pozdrawiam

Sprinty na bieżni? Jakie przyspieszenie ma ta bieżnia? Polecam lekturę.

bieznie za wolno sie rozpedzaja ;) to nie to samo.

za wolno to one spowalniają przytrzymujesz tylko palcem i licznik prędkości idzie maxymalnie szybko, minus jest taki, że przy dużej prędkości ciężko trafić potem w guzik by zwolnić, ale da się to wytrenować. Tętno było na maxymalnym poziomie.

Mahler - dzięki, napewno przeczytam chociaż już po wstępie widzę, że nie jestem odosobniony w czuciu dwójek podczas sprintów i to mocnym czuciu.

Nie jesteś. Mnie po poniedziałkowym hiicie do dzisiaj trzymają domsy na dwójkach