Kulturystyka-siła,sprawność,piekno:cel: być mistrzem na MP 2015

Pewnie tak, ale wyszło jak wyszło.

Ale zawsze może jedno słowo napisać - takie magiczne na literkę "P"

No to szacun! Właśnie dlatego podnieśli wiek emerytalny.

Rano brzuch, ugięcia w staniu na rękach (głowa ma już większą ruchomość) oraz marsz 7km.
Po południu plecy:
1.Podc. sztangi nachwytem do klatki w opadzie tułowia 48/58kgx12p 68kgx10p 73kg/2x8p
2.Podc. sztangi nachwytem do brzucha 73kgx10p 78kgx8p
3.Podc. na drążku b.szerokim nachwytem do klatki 4x6p
4.Ściąganie wyciągu linami w lekkim pochyleniu do boków (łokciami) 30kg/4x12p
5.Podc. na drążku chwytem neutralnym na szerokość barków 3x6p
Wieczorem coś na biceps oraz 7km.
Dieta: 10 jaj 0,5kg twarogu 15dkg piersi główka czosnku oraz słoik 0,9l kompotu z agrestu (zwiększam ilość ww - do zawodów jeszcze dosyć daleko i obawiam się "zjedzenia mięśni" ; co prawda w tali jestem b.pulchny lecz góra pleców jest coraz wyraźniejsza i wydaje mi się, że idę w dobrym kierunku).

Panie Janie, a u Pana dlaczego trening jest dzielony rano/południe?

Nie mam sił na trenowanie więcej niż jedną grupę mięśniową.
Trenuję w domu a więc mogę sobie pozwolić na dwie sesje dziennie (tak jak dawni kulturyści).
Oprócz tego krótsze treningi mogą być korzystniejsze (ale można też przedobrzyć!).

Rozumiem.

ojan

Nie mam sił na trenowanie więcej niż jedną grupę mięśniową.
Trenuję w domu a więc mogę sobie pozwolić na dwie sesje dziennie (tak jak dawni kulturyści).
Oprócz tego krótsze treningi mogą być korzystniejsze (ale można też przedobrzyć!).

trenowanie 2 x dziennie jest bardzo fajnym wariantem bo można rozłożyć sobie tak trening, że na treningu leci się z jedną grupa mięśniową i dla niej poświęca się 100% sił i energii, trening może wtedy trwać 20-30minut, tylko trzeba miskę dostosować pod taki typ treningu

A propos miski, jak na razie nie kumam (może nie że nie kumam, ale nie mam głowy do tego, na razie przywykam do miski w ogóle) rozpisywania posiłków około-treningowych. W większości posiłków mam taki sam skład, oprócz ostatniego, na który wrzucam nabiał z reguły.

Moja miska zawsze była podobna tzn. 6 posiłków co 3 godz. W każdym podobna ilość białka.
Zatłuściłem się ostatnio ponad miarę gdyż zjadałem każdego dnia w styczniu oraz do połowy lutego ok. 12dkg orzechów włoskich + 20 całych jaj!
Teraz jem tylko 10 jaj + 15dkg mięsa + 0,5kg twarogu chudego + trochę dżemu i kompotu owocowego (cebuli i czosnku można by nie wliczać do bilansu gdyż podobno mają ujemne kalorie, podobnie jak ogórki kiszone lub świeże; ogórki konserwowe są w zalewie z cukrem).

Dzisiaj jedynie brzuch z ugięciami rano oraz 2 razy marsz po 7km.
Odebrałem żonkę ze szpitala - na paluszek leżała tydzień.
Świętuję przy lampce winka!
Może obejrzę w nocy AC w komputerze.