Antek z jabłkami nie jem całych jajek tylko białka-ale nie wiem czy to cos zmienia, a po drugie nie odczuwam jakiegos wiekszego dyskomfortu.
Daje jabłko dla smaku.
Niektórzy chyba bardziej wybuchowe mieszanki robią.
Kurde z tym drażkiem własnie jest jak piszesz, o ile w nachwycie potrafię w miarę spinac te łopatki i nie pracowac tak bardzo łapami tak w podchwycie jest lipa...łapy się włączają do pracy.
odchylenie ciała musi być na prawdę spore, nie można podciągać się pionowo
i własnie też tego jeszcze do konca nie ogarniam...
tego odchylenia i prowadzenia klatą
co do sciągania to chyba mam hvjowo wyciąg zrobiony i też to powoduje że cwiczenia na nim robi mi się źle.
spróbuje bardziej jeszcze puszczac te najszersze w negatywie, a w pozytywie wypinac klatę
ale w tym cwiczeniu plecy dobrze czułem
MC-własnie z hvja nie mogłem tego ogarnąc zeby łopatki już spinac w momencie kiedy sztang a jest na okolicy ud
udawało mi sie dopiero spinac te łopatki wtedy tak jak sam zauwazyłeś gdy byłem w pionie
i nie wiem czemu tak jest...
prz stopniowo pewno będe jeszcze dodawał, ale narazie musze przystopowac bo na przestrzeniu kilku dni sporo kalorie w góre poszły. Jak za pare dni nic nie ruszy znowu dodam.
a Ty tez niby miałeś fatu na masie dodawac ale póki co chyba nie dodajesz? a rośniesz cos czy narazie starasz sie utrzymywac formę?
Drązek ostatnio byl bez koszulki, jakoś strone wstecz, ale chyba to był akurat nachwyt, który w moim odczuciu idzie lepiej.
W podchwycie nie umie spinac tych yebanych łopatek.
ronie mind-muscle wydawac się byc lepsze niz ostatnio, ale nie jakos znaczaco.
Tak jak ostatnio wiosło i cable row moge powiedziec że ok a nawet lepiej niz ok, za to podciąganie i MC średnio, aczkolwiek MC lepiej niz ostatnio, bo chyba nie łapałem kota i dupą lepiej schodziłem, jeszcze muszę ogarnac prace tych łopatek, nie umiem ich spinac gdy sztanga jest na wyskosci ud, dopiero w kocowej fazie ruchu a wtedy robie
przeprost tak jak Atnek zauważył.
Póki co technika słaba przy plecach to i plecy słabe, ale myśle że bedzie lepiej.
Szkoda tylko że wczesniej o tym nie wiedziałem;d
arni Antek juz wyłumaczył o co biega.
p.s plecy lekko są obolałe, ale nie jakos bardzo
ale za to na nogach domsy trzymią spore
w sumie na nogach mam praktycznie zawsze dosmy, podobnie na klacie
na plecach rzadko, podobnie barki i łapy.
ale to chyba nie jest znowu az tak bardzo wyznacznikiem dobrego treningu;P
Zmieniony przez - MARIAN 17 w dniu 2012-09-29 11:32:33