MARIAN 17/dziennik/57,108,207/pods. redu 241

zaległa wpiska z wczoraj
nie było wczoraj troche czasu

Shotgun

A) Wyciskanie na lawce plaskiej
Serie: 6
Powtorzenia: 6
Przerwa: 120 seconds
ciężar 80kg (+5kg)

B) Wioslowanie sztanga
Serie: 6
Powtorzenia: 6
Przerwa: 120 seconds
ciężar: 80kg (+5kg)

C) Przysiady
Serie: 6
Powtorzenia: 6
Przerwa: 120 seconds
ciężar:97,5kg (+7,5kg)


No robi się coraz ciężej, ciężary już czuc
Wiosło nie wiem czy do konca robiłę dobrze technicznie bo nie nagrałem filmiku
Ale już użyłem pasków żeby nie skupiac się na chwycie tylko na technice

micha wczoraj standart

arnold przecież żartowałem

wojtek ja mało co wchodze z powiadomek bo one często padają
wchodze po prostu na forum i zaglądam tam gdzie mam zaglądnąc

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
zaraz lece na trening potem postaram sie dac wpiske
dzis troche ***owy dzień, troche jestem zdenerowowany,
w przyszłym tygodniu moga byc treningi pod znakiem zapytania...
ale to sie jeszcze okaże

Marian, ja też

A dużo robisz serii rozgrzewkowych poprzedzających roboczy ciężar? Bo tak teraz sobie liczę to ten trening wcale taki krótki nie musi być, na jaki wygląda

Aaa i jeszcze jedno pytanko, jak z regeneracją w tym planem? Bo można powiedzieć, ze partia jest ćwiczona jest 2,3 a niektóre nawet 4 razy w tygodniu ?? Czujesz się w pełni zregenerowany przed każdym treningiem?

moze czas na odwyk?

Troubleshooting

A) Unoszenie sztangielek na boki stojąc
Serie: 5
Powtorzenia: 12
Przerwa: 60 seconds
ciężar: 11kg

B1) uginanie hantli o kolano
Serie: 5
Powtorzenia:7
Przerwa: 100 seconds
ciężar:17kg

B2) Francuskie wyciskanie sztanga łamana
Serie: 5
Powtorzenia:7
Przerwa: 100 seconds
ciężar:37,5kg

C) Unoszenie sztangielek w opadzie na boki
Serie: 5
Powtorzenia: 7
Przerwa: 90 seconds
ciężąr:14kg

brzuch

20min rowerka


TRening bardzo dobry, dołozyłem 3kg w unoszeniu w opadzie i nawet poszło
Mimo tego że cwiczyłem dosyc poźno to nie wpłyneło to negatywanie na trening.


micha dziś prawie 100% oprócz tego że dodatkowo zjadłem banana i obwarzanke(takie okrągłe jak np. sprzedają gdzies na targach albo nie wiem gdzie jeszcze )

bo jak kiedys pisałem miałem chodzic na kursy juz dwano ale wszystko ucichło i dziś w szkole powiedzieli że dziś jest spotkanie wiec trzeba było isc i coś trzeba było zjesc.

I te kursy też mnie troche własnie dziś poddenerwowały bo bede je miał o h*jowej godzine bo np koncze o 14 a kursy od 16 do 20 wiec dwie godziny musze czekac a do domu mi sie nie opłaca nawet wracac bo w jedną strone mam ok 30min jazdy samochodem więc bez sensu...
więc treningi w przyszłym tygodniu moga byc pod znakiem zapytania bo jak bede wyjezdzał z domu o 7 ran a wracał o 20:30 to żywcem nie będzie jak tego treningu zrobic,
ale jakoś będe kombinował, najwyżej jakis dzien nie pójde

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

arnold

tibes no krótki on wcale nie jest, bo przerwy nawet są po 2 min
jedynie treningi Troubleshooting są dosyc szybkie bo zajmuja średnio 40min ale ja w te dni jeszcze robie brzuch
jesl chodzi o rozgrzewke to na początku standart jakis trucht albo rowerek potem jakies wymachy rozciagania
i np jak dzis zaczynałem trening od unoszenia hantli to na początku wziałem mniejsze hantle i się mniejszymi hantlami rozgrzewałem
a potem juz bez serii rozgrzewkowych
a jak wczoraj np zaczynałem od wyciskania na płaskiej to zrobiłem 2 serie rozgrzewkowe z mniejszym cięzarem

co do regeneracji to róznie, czasem jest zayebiscie a czasem nie do konca...ale częsciej jest dobrze niż źle
pewno też to bedzie zależec ile godzin spie itp
wczoraj na nogi tylko miałem siady ale dzis zakwas solidny

shitman a myśle że jeszcze nie ma tak źle

Marian, wiemy co to obwarzanka

Może trenuj rano, tak jak ja trenowałem w roku szkolnym, o 5:00 pobudke miałem, na siłke jechalem na 6:00 i trening do 8:00 robiłem na 9:00 już po prysznicu w szkole byłem.

jedziesz dalej Marian

przemski tylko że mi się lekcje zaczynają o 7

C91 nie ma o******ylania


Zmieniony przez - MARIAN 17 w dniu 2011-09-30 15:21:27

A mi się lekcje zaczynają o 8.00. Autobus mam o 6.30. A wstaje o 5.30 żeby zrobić sobie żarło :/
Życie jest okrutne.

Jak to dobrze nie chodzić do szkoły i nie obligować się lekcjami