MARIAN 17/dziennik/57,108,207/pods. redu 241

Marian, po co CKD? To jest przydatne do łamania fizjologicznych barier tj. settle pointów i opornych miejsc poniżej tych 10-9% fatu, zbiłeś już na tyle? Bo wbrew temu co próbował forsować Lyle niestety ale ta dieta nie jest ani bardziej antykataboliczna niż LC, ani nie przynosi żadnych korzyści a niesie mnóstwo niebezpieczeństw co do witamin, osłabienia wrażliwości insulinowej itd.
Nie lepiej wprowadzić odpowiednik ujemnego bilansu z CKD to tradycyjnej, zbilansowanej/niskowęglowodanowej diety (na ketogennych tłuszcze dostarczają mniej energii, ta różnica przyczynia się do szybszego chudnięcia bo wbrew naszym obliczeniom dostarczamy mniej energii, to samo co byśmy ścięli dodatkowe 300-600 kcal na normalnej diecie)? Pytam uczciwie, bo wiem że za ketogenne najczęściej łapią się osoby, które jej najmniej potrzebują. Tak, ja też z niej korzystałem aż nie dowiedziałem się o wszystkich mechanizmach za nią stojących i że powyżej 10% bf jest równie potrzebna co viagra Sziciowi.

Marian, po co CKD?

Bo jest dla niego skuteczne. Proste.

Skuteczny != zdrowy. A absolutnie i dokładnie tak samo skuteczna jest dieta niskowęglowodanowa lub zbilansowana (przy poziomie powyżej tych 10% bf umówmy się) przy identycznym realnym deficycie kalorycznym. Mikołaj, nie podpadaj, ja tu staram się zawalczyć o zdrowie kompana!

Szczerze mówiąc raz próbowałem tego CKD i ja jakoś nie miałem specjalnych efektów (za dużo syfu jadłem na ładowaniach ), dlatego preferuję zbliansowaną dietę/lowcarb. Ale wiem, że Marian dobre efekty zrobił na ckd, pytanie czy to jest aż tak niezdrowe. Teoretycznie tak, natomiast w praktyce te 3-4 tygodnie CKD chyba aż tak mu nie narobią bigosu no nie wiem, ekspertem nie jestem. Wyrażam tylko swoje zdanie, a zdrowia oczywiście życzę naszemu Mariankowi z forum

CKD bo dokładnie tak jak arnold napisał, wydaje mi się ze jest do dla mnie najodpowiedniejsza dieta na redu.

nie wiem nie sprawdzałem jeszcze low fat, ale na tym redu juz nie sprawdze.

a czy to CKD znowu jest takie niezdrowe to nie wiem, jakbym W OGÓLE wszedł na te CKD to max pewno te 4tyg.

rok temu własnie na osatnie 3 tyg zrobiłem CKD i wydawało mi się że dobrze poszło.

fatu jest duzo, ale samemu ciezko oceninc a zdj poki co nie chce dawac bo na koniec czerwca bede musial wrziucic zdj na podsumowanie pasibrzuchów wiec raczej teraz nie ma sensu pokazywac co jest

wczoraj pokazałem jakieś tam zdj jednemu ziomkowi z forum to mówił ze fat leci

bf% nie mam pojęcia jaki

na pewno najwiecej fatu mam własnie w tych opornych miejscach dla mnie czyli najbardziej boczki, a potem doł brzucha i cycki, na cyckach mam chyba lipo i to już nie raz pisałem


też ostatnio myslałem już czy tych rodzynek nie jest za dużo po treningu w sesie ze za dużo welgi porstych i czy by nie dac w porporcjach 1:1 protste i złozone np: rodzynki:owies/makaron/ryz
tez na to wczoraj zwrócił uwage jeden forumowicz w pasibrzuchach
ale doszedłem do wniosku wczesniej i solaros tez tak stwierdził ze to jeden chyba h*j.

Nie wiem moze pobawie sie z tymi weglami teraz do konca czerwca i jak nie znajde dobrego rozwiązania do lipca to potem moze CKD

Ale powtarzam nie wiem czy jeszcze bedzie to CKD zalezy jak bedzie z czasem itp...

Waga chyba zaczyna cos szybciej leciec bo dziś pokazało troche ponad 90kg. chyba ze tylko takie wahanie wody.


To ze powoli idzie to tez pewno temu ze jak dla mnie zaczynałem redu z duż ailiscia kalorii bo jakieś 3700-3800kalorii..bo odejmowałem poowli od tego co skonczyłem mase.

I w sumie nadal w dni HC jak dla mnie tych wegli wydaje sie ze jest duzo..

W pewnym rodzaju ta dieta to dla mnie taki test dla siebie i juz na przyszłosc znowu bede wiedzial co i jak.
ZA rok jeszcze przetestowac low fat i juz bede mial rozeznanie co i jak na kolejne lata

Zmieniony przez - MARIAN 17 w dniu 2012-06-17 09:36:43

Kumam, zadałem po prostu wolne pytanie. Tu chodzi o to, że za często ostatnio szarżujemy na określony termin, a potem znów odpuszczamy i efekty się rozpływają. I z tym właśnie przy CKD jest problem, do końca testu nieco fatu spadnie bo ketoza to śliczny zabójca tłuszczu, ale pytanie czy potem równie powoli wyjdziesz z vlc przez lc do zbilansowanej by przywrócić równowagę w organizmie? I też pamiętaj, że jak z 3000kcal zbilansowanej przejdziesz na teoretyczne 3000kcal CKD to realnie dostarczysz sporo mniej, więc potem zaczynasz powrót do równowagi właśnie od sporo mniejszego progu, a to już męczące. Piszę po to, żebyś utrzymał formę dobrą na dłużej, chociaż Ty z nas dwóch nie zalej się moment po ładnej redukcji.

. I z tym właśnie przy CKD jest problem, do końca testu nieco fatu spadnie bo ketoza to śliczny zabójca tłuszczu

na ketoze wejde jak coś to po tym tescie pasibrzuchy, jak to można nazwac testem.
wiec do konca pasibrzuchów nie bedzie kestozy;-P

w tamtym roku po CKD nawet sie nie zalałem jakos bardzo bf% w miare trzymałem w ryzach jak na mnie do listopada gdzies, i w sumie byłem zadowolony, ale potem masa cięzko szła i doyebałem kalorii, nie zwazałem juz tak na zalanie;d

po redu powoli dodawałem wegle najpierw okołotreningowo i potem do śniadania i w sumie tylko w tych porach miałem wegle.
ale przez weekend czasem wypadała jakas impreza w sumie zadko czesciej jakiś czit w soboty i niedziele, ale mimo to jakos to przechodziło przezemnie bez większych konsekwencji penwo dlatego ze organizm po redu był "wygłodniały"

wiec mysle że jak bede miał warunki do trzymania michy a przedewszystkim kase to myśle że nie bedzie problemu.

do tej redukcji w sumie podeszłem najbardziej z głowa, jak mozna to tak nazwac bo w mairę staram sie jakos liczyc te kalorie, nie podjadam nic, nic słokdiego nie zjadłem od 1 maja i ani łyka piwa czy wódki nie zrobiłem, a efekty chyba gorsze niż jak np rok temu nie liczyłem wogóle kalorii tylko jechałem na oko.Tylko zapewne było wtedy mniej kalorii,

ALe o tym już też wspominałem.


Ale jak najbardziej cenie sobie uwagi bo to zawsze cos daje do myślenia i pomaga.

Zmieniony przez - MARIAN 17 w dniu 2012-06-17 11:03:51

kvrwa jak mnie dawno tu nie bylo... dopiero teraz zauwazylem ze powiadomek niema :P

Ładnie poszalałeś w siadach Sam nie wiem czy bym tyle powtórzeń wyrobił

tylko że technika nie idealna, mimo tego ze chociaz czasem mi się wydaje że jakies cwiczenie robie dobrze to jak nagram to inaczej mi sie wydaje

prz jak bedziesz mial kiedyś chwile do odezwij sie na gadu, bo nie wiem kiedy jestes O redu pogadamy