Szacuny
10651
Napisanych postów
30007
Wiek
32 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
609935
Kvrwa yebane SFD!
Miałem całą wpiskę juz napisaną z wczorajszego treningu dałem wyślij strona wygasła i nie dało sie przywrócic, wszystko h*j strzelił.
Drugi raz mi sie z tym nie chce bawic tym bardziej ze dopiero przed 19 wróciłem dodomy bo robiłem 12h;/
Tak w skróce wczoraj był trening nóg, nie było źle.
Nie mam czasu zeby znowu bawic sie z wpisą.
Ze zdrowiem juz lepie, najgoszy był poniedziałek i wtorek, teraz został jeszcze katar i osłabienie.
Z ciekawszych rzeczy to dodałem cos kalorii bo wydaje mi się ze masa nie idzie. ;/
Ale na początku będzie cięzko znalesc dla siebie odpowiedni bilans kaloryczny ze wzgledu na prace.
A też nie chce z dnia na dzien dodawac, najwyżej bedzie wolniejszy progres...
A póki co nie wiem na jak wiele kalorii moge sobie pozowlic, dawniej przy takiej ilosci kalorii by zalewało nawet nie o ilosc kalorii chodzi a o ilosc wegli.
Wczoraj micha była taka:
Suma dobowa: 3476 kcal 299 g białka 61 g tłuszczu 427 g węglowodanów
Troche duzo białka wyzło, ale leje na to
Dziś dzien nitreningowy, ale musiałem zostac w pracy do 18.
Nie miałem ze sobą żarcia więc w automacie to co najbardziej zjadliwego było to paluszki wiec zjadłem dwie małe paczki pluszków, czyli plus jakieś 100g egli...
Dzis wyjdzie cos takiego:
Suma dobowa: 2840 kcal 245 g białka 85 g tłuszczu 276 g węglowodanów
+ dwie te małe paczki paluszków
ale dalej głodny jestem;d
We wczesniejsze dni micha tez była trzymana
p.s tak się rozpisałem ze bym pewno szybciej te wpiskę dał
Szacuny
170
Napisanych postów
7828
Wiek
30 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
152042
No tak racja, ale nie wiem czy ja mógłbym zjeść tyle węgli, nawet biorąc pod uwagę, że tak mało fatu masz... mnie zawsze mulą duże ilości węgla i ciężko mi się to je
Szacuny
10651
Napisanych postów
30007
Wiek
32 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
609935
a ja własnie póki co z przyjemnością je pochłaniam aż mi się nie chce fatu dodawac;d a co ciekawe nie jestem przejedzony ani nic, tylko mógłbym więcej, czasem tylko bebech troche wywali od takiej ilosci. zobaczymy jak bedzie dalej, zacznie bardziej podlewac to wtedy musze zmieniac proporcje.
Nie chciało sie za bardzo isc bo byłe nie wyspany ale jak już poszedłem to było spoko.
Drążek próbowałem bez zadnych podpórek, wydaje mi się że lepiej niz tydzien temu, ale to jeszcze nie to...
Do MC dołozyłem, ale mogłem więcej, ciezko mi ocenic...łaptkami starałem sie pracowac tak jak ostatnio, dvpą chyba troche lepiej schodziłem niz osatnio.
Wiosło ok
cable row tak jak tydzien temu.
ss- nagrałem tylko przyciąganie, ale tak kiepsko widac bo sie przyciemniało i na siłce coraz miej było widac.
ale palenie czułem przy tym cwiczeniu wiec moze ok
face pull nagrywałem tylko że źle ustawiłem telefon i było mało co widac;/ a sprawdziłem dopiero po treningu.
ogólnie wydaje mi się że może z ta technika bedzie coraz lepiej, ale jeszcze duzo do poprawy.
zdaje sobie sprawę że jak sie przez ~3lata kaleczyło to nie da się poprawic w tydzien;/
Jakieś tam filmiki ponagrywałem:
drązek ostatnia seria, jeszcze źle sobie do niej podszedłem i musiałem poprawiac chwyt;/
MC
wiosło wydawało mi się ze wolniej robie, ale jak oglądam filmik to jednak chyba za szybko, i kvrwa nie mam jak dokładac obciązenia bo kolejny przeskok o 10kg...ale z tydzien tak przeskocze.
cable row długi filmik bo mi się z wyciągiem coś yebało, musiałęm ogarnac a potem straciłem rachubę powtórzeń;/
przyciąganie
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
I małe przemyslenia;d
Zwazyłem się dziś rano i kvrwa waga ta sama...~83kg, a niby juz drugi tydzień cyklu na krecie i ba się bedzie konczył
Kalorie od tego poniedziałku zwiększyłem i troche ich już wpada, a dalej nie rusza...póki co jeszcze jakiś dzień tak zostawie
Aero ucinam 5min i bedzie 25min 3 razy w tyg po treningu.
Czas pewno dodawac fatu powoli, bo wegli juz jest sporo, a kiedyś pewno ta bezpieczna granica się skonczy, a przez ostatnie dwa tygodnie można powiedz ze low fat było nawet w DNT
Tylko boje się że jak dodam fatu i z taka ilością węgli nie będzie to współgrało
jednak to low fat nie jest takie złe i po redu daje rade na utrzymanie formy, ale masowanie na tej diecie to chyba trudniejsza sprawa, ale korci mnie jeszcze żeby spróbowac dalej dodawac węgli i zobaczyc jak bedzie.
te 3600 kalorii i ponad 400g wegli wczoraj weszło nawet nie wiem kiedy i np wczoraj po potreningowym za niedługi czas byłem głodny i nie mogłem sie doczekac na twaróg;d
Zmieniony przez - MARIAN 17 w dniu 2012-09-29 09:19:24
Szacuny
537
Napisanych postów
15855
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
256574
wcale nie tak dużo tych węgli weszło. Tolerujesz laktozę? bo jak nie pijesz np mleka to twaróg też bym odrzucił na Twoim miejscu a w to miejsce wstawił jakąś tłustą rybę
Szacuny
10651
Napisanych postów
30007
Wiek
32 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
609935
nie do pisałem że jak na mnie to dużo wegli....
dawniej na taką ilosc nie mógbym sobie za nic w swiecie pzwolic, ale teraz po redu wrazliwosc insulinowa lepsza więc i wegle bardziej toleruje, tylko pytanie jak długo i za jaki czas zacznie zalewac...
mleka nie pije bo po prostu nie czuje takiej potrzeby chyba zeby dawac z białkiem po treningu bo rano owies jem w postaci omleta, a twaróg lubię i sam suchy moge jesc
z laktoza raczej nie mam problemów, po twarogu jest ok, mleko dawniej piłem i tez jakiegos dyskomfortu nie odczuwałem
Antek na filmiki tez mozesz zerknac, bo na pewno sporo błedów wyhaczysz
edit:
zopomniałem dopisac ze jajka rozdzielam na białka i żółtka i żółtka jesm z twarogiem przed snem co by lepiej smakowało
Zmieniony przez - MARIAN 17 w dniu 2012-09-29 09:34:36
Szacuny
537
Napisanych postów
15855
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
256574
Nie mieszałbym jajek z jabłkami, nabawisz się nietolerancji pokarmowej. Śmierdzące gazy nie są oznaką powstawania masy mięśniowej takiej jakiej sobie życzysz.
Drążek - źle, podciągasz się ramionami a nie plecami, widać to jak cholera, za wszelką cenę do góry, to już lepiej jak brak Ci sił robić samą retrakcję prawidłowo w zwisie niż pełny ruch na drążku byle jak - więcej z tego będzie korzyści po prostu.
Ściąganie - widać pracę pleców, ale nie jest ona płynna, tak jakbyś się hamował, bał się wypuścić te najszersze w przód kiedy są już rozciągnięte. I pamiętaj cały czas o tym, że to klatka ma iść w górę przy ściąganiu a nie same plecy.
Wiosło - te 10kg więcej byłoby idealnie dla spowolnienia, więc dokładaj.
MC - robisz przeprost. W momencie gdy sztanga jest na górnych udach jeszcze mocniej ściągasz łopatki co pogłębi Twoją retrakcję i postawi do pionu, a nie idziesz od razu do pionu po czym ściągasz łopatki i wychodzi przeprost
Szacuny
21594
Napisanych postów
30815
Wiek
30 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
870804
Doyeb węgli śmiało Ja już długo po redu, a teraz mam w dt 3800kcal i z tego tylko 70g fatu.
Drążek mogłeś też bez koszulki nagrać, ale odczucia mam takie same jak Antek - słabo to wygląda raczej.
Zmieniony przez - prz1993 w dniu 2012-09-29 10:02:11