MARIAN 17/dziennik/57,108,207/pods. redu 241

Jak dalej masz problemy z gardłem/katarem to polecam robić inhalację. Miska z gorącą wodą i olejek do inhalacji(w aptece chyba ze ok ~~\7-8zl - Inhalol coś takiego :P) minimum 2 razy dziennie i tak aż do wyleczenia :] mi to zawsze pomaga.

Buli-mi się wydawało że pomaga.Nie chciałem podważać tezy mojej babci

Mario

Drążek-kontroluj negatyw.Mocniej spinaj brzuch i pośladki bo huśtasz się.

Widać że plecami pracowałeś-więc jest poprawa.

Wiosłowanie-wygląda lepiej.Nie wiem czy nie za mocno wchodzisz w stronę pionu.To miał być opad

Ściąganie drążka siedząc-z tej perspektywy wygląda ok.Nie wiem czy łokcie nie za bardzo pracują do tyłu-może mi się wydaje.

Ściąganie na prostych-za duży ciężar.Zarzucasz całym ciałem

I proponuję przeplatać ćwiczenia na klatkę/grzbiet.Więc:

1.Drążek
2.Pompki
3.Znów grzbiet

itd..

Wejdzie lepiej i szybciej.

Ja jak miałem anginę, jakieś zapalenie mi się wdarło do gardła to właśnie lekarz mi kazał płukać wodą z solą

Także ile lekarzy, tyle teorii

Marian, ostatnio zaniedbałem Twój dziennik, dlatego teraz wracam i będę oglądał jak napyerdalasz Powodzenia

Golombex dzis już raczej tego nie spróbuje, mam nadzieje że do jutra jakos sie wylecze.

ronie dzięki za rady bo sa one cenne jak zawsze dla mnie mam nadzieje że bedzie tylko lepiej.

więc w sciąganiu zejde z ciezarem.
i wtedy juz pewno bedzie dobrze
tydzien temu niby ciezar był taki sam tylko ze we wczesniejszych cwiczeniach plecy mniej dostały to nie były takie wymeczone.

arni ja tez ostatnio srednio z czasem ale staram się niezaniedbywac dzienników w których zawsze bywałem;d

~~~~~~~~~~

dalej lipa z gardłem i w ogóle;/
boli chyba mocniej niz wczoraj i jeszcze dziś w robocie niezły zapieprz był bo 4 na urlop poszło...
raz robiłem w ciepłym raz w zimnym i tak w kółko, wiec to tez pomogło

z wiadomych wzgledów na trenig nóg dziś nie pójde pewno bym dał rady zrobic trening ale nie ma co ryzykowac i pogarszac sytuacji
tyle dobrze ze wczoraj zrobiłem zaybisty trening pleców i klaty który niby by wypadał dziś
wiec jak jutro zrobie nogi to nie bedzie tragedii.

pije goroncą herbate z cytryną i miodem i pewno trzeba polezec.


Kvrwa zawsze jak zaczynam jakieś wazniejsze treningi to mnie cos łapie, ponad miesiac cwiczyłem na luzie to wtedy mogło mnie cos zbierac a nie teraz;/

Wiem Marian co teraz przechodzisz bo mam tak samo... Jutro wylot, a ja leże osmarkany, co 20sekund kaszlący i ze zmianą temperatury ciała co chyba 5min;/ raz gorące ciało, raz zimne...

Siemka!
Marian17, pomyliłem nick z Marian 87 (który dał fotki na MR SFD) i złożyłem Ci gratulacje, choć i tak pełen szacunek za Twoją redukcję ze strony 241!
Temat śledzę z ukrycia i wiele ciekawego wynoszę na swoje treningi.
Pozdrawiam i trzymam kciuki!

Zmieniony przez - tomaszS w dniu 2012-09-25 08:38:07

Ten drugi Marian prezentuje sylwetkę kilka klas wyżej.
Ale dzięki

~~~~~~

Trening nóg chyba poczeka jeszcze bo dzis raczej watpie że go zrobię
niby jest troche lepiej niz wczoraj bo gardło tak nie boli ale mam katar i czuje brak mocy;/
ide poleżec i się zobaczy.

i co polepszylo sie?

no juz lepiej
dzis juz ogarnąłem trening nóg

więc nie jest źle jestem tylko dzien do tyłu, chyba zebym zrobił jutro i w piatek trening to nie bede w tył, tylko w takim razie bym jutro musiał robic plecy a od razu po nogach to chyba nie najlepszy pomysł

wpiska bedzie jutro bo dzis ogladałem rambo w TV, a teraz ide w kime bo o 4 pobudka;/

Zmieniony przez - MARIAN 17 w dniu 2012-09-26 22:05:59