Nothing Gonna Be The Same Now! - Świeży start i małe podsum. str. 196

Dobrze, dobrze. Fajna sprawa, tylko wkurzało mnie to, że musiałem wiosłować łamaną - strasznie niewygodnie. Ale dziś już pojawiają się powoli DOMS na plecach, więc jakoś poszło.

Nie bój nic - czas najwyższy wskoczyć na 3,3k kcal. Wczoraj nie czułem się na to, co zjadłem...

Ja wiosło zawsze robię łamaną

Spoko Praca juz rozpoczeta? Bardziej pod ziemią, czy na powierzchni?

Poniedziałek i wtorek szkolenie BHP, środa pierwszy zjazd. Pod ziemią.

No to dopiero się zacznie zapierdziel

No powiem ci, że nieźle widać efekty, za rok, jak tak dalej pójdzie, to nie na plażę, tylko na scenę
W końcu praca, odrobinę ci zazdroszczę, bo z chęcią też bym sobie zarobił troszkę grosza, dodatkowo kopalnia brzmi ciekawiej niż siedzenie na tyłku przed kompem

Nie jest źle Ciągle widać zmiany, to najważniejsze.

Dzięki Mikers i Przemek Staram się, i wczoraj jak zrobiłem zdjęcia, to byłem zadowolony. Dziś oglądając je jeszcze raz, jednak coś mnie przygasiło, i stwierdzam, że mogło być lepiej. Plecy poszły fajnie, nogi w miarę też, bo prawie 10 cm. Najgorzej - ramiona, klatka oraz kaptury.

Fakt, najgorzej jest z klatą. Na filmikach widać że technika jest w miarę ok, więc ciężko powiedzieć z czego to wynika. Ale za to tak jak piszesz - plecy, nogi - bardzo do przodu! Powoli robi się V

Może wina w tym, że za czasów grubasa miałem cycki jak nastolatka. Po schudnięciu została obwisła skóra, i teraz minie trochę czasu, jak te pustki wypełnię mięśniami. Jedynie zastanawia mnie fakt, że sutki mam takie "skośne" - lipo ?

Cieszy też to, że trzymacie piecze nade mną, a sam już znacznie więcej wiem. Cieszy fakt, że nie za szybki skok kcal spowodował dobre efekty wizualne - czyt. czyste masowanie.

plecy wyglądają bardzo fajnie, cała sylwetka na plus. Jedyne co mi się trochę rzuciło w oczy jako słabszy punkt to może łydka - bądź co bądź tam jest chudo, ale wiem że tu to wiele zależy od genetyki bo to strasznie oporny mięsień jest.

Tak 3maj chłopak