[ELITE Ladies]Ziuta, na peryferiach/ pods. s.37,76

luzik... fakt, że moje mogłyby schuść sobie np do Twoich wymiarów ale teraz bardziej zależy mi teraz na odzyskaniu płaskiego brzucha bez tej oponki
łańcuszek się bankowo należy:)

zacznij protokol pewnie i w tym tygodniu.. w dni NT zero ww

Obli czyli obcinam tez kalorie w DNT?
DT 1600 BTW 110/85/100
DNT 1200 BTW 110/85/0 tak?

Czuję że będzie dużo dni treningowych

Tymczasem dziś

Protokół kortyzolowy dzień pierwszy

Trening: brak. Jakoś tak osłabłam na widok zera węgli Pływać się nie dało bo gwiździ zimny upierdliwy wiatr.

Micha 1400 BTW 110/85/50



+ suple kortyzolowe, tran
+ rukola, czosnek
Rozkład jazdy jeszcze stary bo już się rano nawtykałam węgli w postaci racuchów komosianych z truskawkami mmmm dobre były


Zmieniony przez - ziuta w dniu 2012-05-27 22:02:14

28-05

Protokołu kortyzolowego dzień drugi

Dobre wieści Udało mi się wepchnąć stopę w drzwi w drażliwej kwestii przysiadu Strategicznie pojawiłam się o takiej porze że był tylko jeden cieć pomniejszy i sru do sztangi. Cieć skomentował „to twoje plecy, uprzedzałem hyhyhy”. Na to zawtórowały inne karki - hyhyhy. No i w takiej to wesołej atmosferze udało mi się dokonać tej niebezpiecznej akrobacji Z tym że zaczęłam asekuracyjnie z ciężarem, coby demolki nie robić. Dobra wiadomość to taka, że nawet tych 28 kg nie poczułam, to może kiedyś awansuję choć na podleszcza Zła to taka, że akrobacja jest niezła żeby tę sztangę ze stojaka zdjąć, bo gniazda są z drugiej strony i muszę ją przenosić górą. A to mi nie szło dobrze i dlatego nie zwiększyłam obciążenia. No ale coś się wymyśli, powoli do przodu

Trenio
Push, 3s x8
rozgrzewka z różowymi hantelkami
A1. przysiad 10 x 24kg, 8x 28kg, 8x 28kg
A2. wyciskanie sztangi na lawce poziomej 33kg/ 35kg/ 37kg
z zaaferowania przysiadem zapomniałam o rozgrzewce i dostosowywaniu ilości powtórzeń do siły
B1. Żolnierski 8x25kg, 8x26kg, 7x27kg
B2. Dipy 12/10/10
Na koniec jeszcze wypychania nóg do tyłu z nadzieją że jak już mi i tak wszystko rośnie to może i płaskodupiu coś się trafi

Micha
+rodiola, suple kortyzolowe

ziuta ależ Ty masz przeboje z tymi cieciami :/
Ale pierwsze koty za płoty, teraz już z górki.

U mnie na siłce nie ma stojaków do przysiadów, że o klatce nie wspomnę:( Napisałam oficjalne pismo z prośbą o zakup odpowiedniego sprzętu, pisemko zaopiniowali pozytywnie wszyscy trzej instruktorzy no i ... od miesiąca są obiecanki/macanki.
Ja rzucam sztangę na poręcze, na których robi się przyciąganie nóg do klatki. Jestem niska to akurat wysokość jest dla mnie ok i mieszczę się pomiędzy tymi rączkami. Jakiś większy osiłek miałby problem Potrzeba matką wynalazków!
Byłby problem przy cięzarami powyżej 120kg... ale takie ciężary w przysiadach mi nie grożą:)
Takie mniej więcej poręcze wykorzystuję:





Zmieniony przez - Kokosik w dniu 2012-05-29 16:46:48

29-05

dzień trzeci antykortyzolowy
Pod tym względem nie zaczął się dobrze. Komary nie dały mi spać przez pól nocy toteż cały dzień się snułam nieprzytomna.

Trening
bieganie w lesie 20 min w tym 4 albo i 5 intewalków 15s.

Micha 1200 kcal BTW 110/85/0

+ tran, suple kortyzolowe
+ rukola, seler naciowy, pietruszka, czosnek

mormora to taka rybka jakby sie kto pytał.
Nawet nie tak źle bez węgli, tylko za pomidorkiem tęsknię

Krewetka i Kokosik no cieszę sie ze coś się ruszyło Aczkolwiek dużych nadziei sobie nie robię bo tak naprawdę ta mordownia w ogóle nie jest przystosowana do ćwiczeń z wolnymi ciężarami, nawet nie ma za bardzo na to miejsca. Kokosik taki stojak do unozenia nog mieliśmy i właśnie zimą ciecie go wypieprzyli w ramach wymiany funkcjonalnego sprzętu na maszyny wibrujące i inne cuda na kiju Teraz namierzylam stojak do wyciskania leżąc, zobaczymy jak się sprawdzi
Kaszmirka naleśniki gryczane to prościzna - roztrzepuje się 2 jaja, dodaje 30g mąki gryczanej, trochę wody, czasem dodaję 5g wiórków kokosowych i sru na patelnię. Wychodzą 2 duże i 1 maly

Zmieniony przez - ziuta w dniu 2012-05-29 22:33:28

30-05

Czwarty dzień antykortyzolowy

A tymczasem kortyzol hula, jak mniemam Nastepna noc zarwana przez sąsiedzkie hałasy no i czuję się jak po tygodniu ciężkiego chlania Ściągnęłam jednak do pakerni i zrobiłam tam co zrobiłam, czyli nie za wiele, ale się, ani nikogo innego nie zabiłam, toteż poczytuję to za pewien sukces.

Trening Pull 3s x8
A1. MC 10x28kg, 8x 53kg/ 8x 55kg/ 8x 56kg
Pomyłka o 2kg w pierwszej serii – powinnam zacząć od 55. Niemniej siebie samą wagowo już podniosłam, teraz muszę obrać kogoś innego za cel
A2. uginanie ramion 8x 6kg/8x 6kg/8x 7kg
Do drugiej serii cieć mi skręcił hantlę 7kg, która okazała się być 6kg , więc do trzeciej serii sama sobie skręciłam
B1. opuszczanie na drążku: 2x podciąganie+8x opuszczanie/ 10x/ 10x
spróbowałam nachwytu – podźwignęłam cielsko może na 2 cm w górę
B2. MC Romanian 44kg x 8/ 46kg x7/ 44kg x7
zeszlam z ciężarem w stosunku do poprzedniego treningu bo juz mi łapy zdrętwiały i bałam się że mi spadnie ten złom na stopy. Dwie ostatnie serie i tak na raty
C. brzuszki z ciezarkami 3kg 4x 12

Dobre parę minut zajęło mi rozkminianie jakie talerze założyć na 8kg sztangę żeby wyszło 55kg, a i tak się walnęłam Najwyraźniej są dni kiedy to zadanie mnie przerasta , więc nastepnym razem wezmę kija 10kg i tyle.

Micha
Waga zwariowała i mierzy sobie tylko znane rzeczy. Możliwe że antymaterię, bo wszystko na minusie Toteż waga wszystkiego w misze mocno na oko.


+ sałata, pietruszka zielona, czosnek, seler naciowy
+ suple kortyzolowe, tran, witB6+Mg+melisa+chmiel, melatonina i co tam jeszcze znajde na sen


Zmieniony przez - ziuta w dniu 2012-05-30 19:37:37

Zmieniony przez - ziuta w dniu 2012-05-30 19:39:03

31-05

Piąty dzień antykortyzolowy

DNT Zero czegokolwiek. Bezsenności i zombiowania ciąg dalszy

Micha 1200 BTW 110/85/0

+ sałata, seler naciowy, pietruszka, czosnek
+ suple kortyzolowe, Mg+witB6+melisa, melatonina
+ lampka czarnego sycylijskiego wina

Obawiam się że tarczyca sie rozjuszyła Napiernicza szyja, czuję się jak wrak i od wczoraj naciagnełam ponad 1kg.


Zmieniony przez - ziuta w dniu 2012-05-31 22:54:55

ziuta

+ lampka czarnego sycylijskiego wina

A jakiego? Corvo, Calabrese... te dwa są znane czy może jakiś lokalny rarytas? Pytam z ciekawości. Mój chłop jest takim lekkim maniakiem wina a ja też lubię... nie powiem

Zmieniony przez - Kokosik w dniu 2012-06-01 09:21:46