Nothing Gonna Be The Same Now! - Świeży start i małe podsum. str. 196

Ok, to poprawka będzie.

A jak wygląda sprawa z wyciskaniem? Też do poprawy? Czy ciężko ocenić z tej pozycji ?

Micha wygląda kozacko - wcale nie jak bełty! Ja też uwielbiam owsiane. I te zestawy kanapkowe zawsze mnie inspirują i też ostatnio sobie takie majstruję - są w pytę! 3x jajca i kanapki z wędliną + warzywka - świetne połączenie!
Dzisiaj też sobie takie coś zmajstruję zapewne! Ty to traktujesz jako który posiłek?

Filmiki - dobra pompa jest! Gratuluję! Ja na razie walczę z ciężarem własnego ciała jeżeli chodzi o przysiady i czuję pompę, także czapeczka z głowy...

No może trochę wygląda jak bełty, ale kurde smakuje kozacko. Dziś taki sam zestaw, tyle, że białko zastąpiłem maślanką - stała otwarta, to szkoda marnować białko, i wyrzucać maślankę. Białko się po 3 dniach nie zepsuje

Niby dobre połączenie, ale zapycha totalnie. Ja ten posiłek jem około 1-1,5h po treningu (w szatni od razu białko i rodzynki). Często jest to ostatni posiłek, bo potem już padam spać.

Nie no Janek. Nie przesadzaj z tą czapką z głowy, bo widzisz posty wyżej - zła technika. Trzeba zmniejszyć ciężar i dowalić technikę. Zdrowie najważniejsze

Ja też jestem zwolennikiem takich kanapeczek są zaj**iste jeszcze jak lepszy razowiec jest to poprostu mniam

Jak to mówi pewien Nam znany Robert Burneika, trzeba wpyerdalać stejki, a nie jakieś tam kanapeczki .. Ale kanapki są dobre, jak się je odpowiednio poda. Chyba.

Panowie ... Mam problem. Mianowicie nie mogę już pochłaniać szamy ... Kurde, brzuch wydęty na maks, czuję w ch** sytość. Przedstawię może dla ścisłości, co do tej pory wpadło ... :

1. 70g owsianych, 30g otrębów, kiwi 80g, maślanka 250, migdały 15, wiórki kokosowe 3 łyżeczki.
2. 80g chleba razowego na zakwasie, 200g wiejskiego.
Kawa z mlekiem 3,2%
3. Ziemniaki (nie wiem ile, może około 250? ), polędwiczka wieprzowa (też nie wiem ile, na oko 120g), trochę buraków i surówki.
Kawa z mlekiem 3,2%
4. 1/2 worka ryżu - może nawet troszkę mniej, bo byłem pełny ..., puszka tuńczyka, warzywa.

No i tyle ! Nie wiem, mam tak mały żołądek k***a ?! PS. nie ważę wszystkiego przed posiłkiem - robiłem to kiedyś jak jeszcze miałem problemy z 1500 kcal, ale ciągle pamiętam co ile waży, więc tego się chyba nie zapomina.

A dziś jeszcze czeka przecież po treningu szejk + rodzynki, potem jakieś jajka z razowce, no i przed snem jakiś twaróg/porcja WPC znów.

Nie mam bladego pojęcia, o co w tym chodzi. Pomóżcie.

Masz jeszcze pół dnia, więc dojesz spokojnie

Nie no, o 16 jadę na trening i ten posiłek przed chwilą traktowałem jako przed treningiem, a zjadłem go praktycznie na siłę.

Może w tym tkwi problem, że uważasz jedzenie jako obowiązek a nie jako przyjemność?
Wczoraj nie miałem jak wejść na forum, także teraz dopiero zobaczyłem twoje filmiki: przysiady, tak jak inni mówią, rób głębiej- mniejszy ciężar ale za to fajna pompa jest

i czym Ty się martwisz?? po treningu wrócisz głodny jak wilk...

nie zawsze da się jeść z przyjemności - czasem po prostu trzeba
zrobisz dobry trening to apetyt sam się pojawi