Dieta:
Trening:
1. Wyciskanie handelek siedząc
9x21/9x23/9x25/9x27
2. Podciągnie do mostka szerokim chwytem
8x30/8x40/8x50/8x60/8x65/20x32,5
3. Wznosy bokiem regres
20x19/15x17/20x15/25x13/40x10
4. Wznosy przednie hantelkami
Nadchwyt10x10/
Podchwyt15x7/
Młotkowo12x7
5. Uginanie nuk lezac
10x5/10x5/10x5/10x5/10x5/10x5/10x5/10x5/10x5/10x5/+30x3
+30min Aero
Dobry trening mimo ogolnego zmeczenia i niewyspania.
Wszystko mnie dalej boli, a dzis potreningu dokładnie po uginaniu juz chodziłem jak paralityk
Wycisk spoko luzik arbuzik, ciezar smieszny bo nie chciałem brac wiecej
Podciagnie tez fajnie, chciałem zrobic jeszcze kilka repów przy 65kg ale musiał bym robic z delikatnego zwisu wiec zrezygnowałem. Regres spompował ostro, ramienno-promieniowy tez dostał.
Potem wznosy na regresie zaczynajac od dobrej techniki konczac na idealnej
No i wznosy przednie w roznych wersjach + uginania ktore spaliły dwojki, jutro nie bd umiał chodzic
Suple:
-20g BCAA przed
-20g BCAA na
-4g BAla po
-5g Mono po
-3kaps ZMA na noc
Refleksje:
W tym miesiacu kompletnie zrezygnuje z SW, bo potych zasranych praktykach w ogole nie chce mi sie nic robic, siłownie mam blisko wiec moge isc ale na treningi jezdzic mi sie juz nie chce, poza tym nie wyrobił bym fizycznie i psychicznie, spiac 5-6h dziennie
Zamiast na karnet wpadnie do kapsy troche kasy, starczy przynajmniiej na BCAA i WPC
Od nastepenego tygodnia znow obcinam lekko kcal z wegli i musze stworzyc jakis nowy schemat tygodnia z czterema albo piecioma treningami tygodniowo + jakies aero.
ropozycje mile widziane
Ale
Klatka i Plecy na jednej sesji bo lubie