“Nasze życie zawsze pokazuje rezultat naszych dominujących myśli.”Dziennik Antos098

Wręcz przeciwnie Tak aby podzieliłem się swoimi spostrzeżeniami

Krytykować to każdy potrafi, własne wypiski pokaż

Ronnie z chęcią, ale wiesz co? robiłem tak:) lecz jak później dowaliło się konkretnie do pieca to jedyne o czym marzysz wepchnąć w siebie jedzenie, a dziennik służy do obserwacji na oceny przyjdzie czas :) w dzienniku mogę opisywać pod schematem danego dnia swoje osobiste odczucia i najmniejsze nawet szczegóły wraz z obciążeniami, gdyż mentalnie to się łączy ze sobą to też nie widzę wartości tego oddzielania:) + to, że jeśli w opisie są ciężary to wiem, że ktoś to czyta oprócz tylko suchego schematu:)

Rozumiem

To uczucie jest tak euforyczne, że postanowiłem o nim napisać w dzienniku: mam DOMS'y na łydkach, a jeśli mam DOMS'y (spore) to już wiem, że coś z tego będzie :) idę dobrą drogą

Szkoda że u mnie to tak nie działa

Ej, może rozpiszesz mi jakiś trening na łydki, z regresami, ma się rozumieć?

Też jestem ciekaw Twojej propozycji trenowania łydek.

Nic nowego raczej nie wymyslii

Pewny jestes?!
A chociażby stosunek seksualny w oparciu o pralkę?? idealne wspięcia! dodatkowo ćwiczone są mięśnie kegla. O tym słyszałeś cwaniaczku??

ps. Jeśli masz zamiar to zrobić w formie samogwałtu, to niestety efekty będą słabsze, gdyż opór na łydki będzie ściągany na rzecz siły przedramion, więc nie licz na efekty
ps.2 dotyczy tylko i wyłącznie stosunków heteroseksualnych!

ps.3 trzeba miec dziewczyne