kiryl4To może trochę konkretów. Wodyn pisze że "rower" czyli metabolizm zwalnia po kilkunastu godzinach niejedzenie. Dodatkowo po kilku miesiącach takiego trybu odżywiania się, metabolizm się dostosowuje i zwalnia sumarycznie jeszcze bardziej. Solaros, może się do tego odnieść?
Padła tu propozycja by przeplatać IF z klasycznym odzywianiem. Ile by musiała(tak mniej-więcej)wynosić przerwa od IFu, by móc znowu czerpac kożyści z tego systemu odzywiania? Prze pierwsze kilka tygodni IFa fat leciał dużo bardziej niż teraz po prawie roku wiec pewnie taki "reset" by mi dobrze zrobił. Ogólnie nie mam problemów z jedzeniem rano. W ogóle moge się opychać o dowolnej porze, także minute po przebudzeniu. Ale że jestem 38letnim endo takie coś źle się dla mnie kończy.
A teraz tak bardziej indywidualnie. Jako że spodobały mi się treningi na czczo, dodatkowo dobrze na mnie działa świadomość że na czczo pali się wiecej fatu niż na treningu po klasycznym W-B posiłku, zastanawiam się jak to pogodzić. Trening mam o 17, wstaje o 6:30 i o 8 jestem w pracy przed kompem. Czy jeżeli przerwe post jakimś B-T posiłkiem(np twaróg+ser żółty+warzywa) o 9 i 13, czy bedę miał podstawy by wierzyć że na treningu o 17 głównym źródełem paliwa będzie tkanka tłuszczowa?
Ogólnie unikam węgli w innych posiłkach niż potreningowe(ale na IFie innych posiłków nie małem).
Oczywiście nie mam aspirsacji bycia jakimś kulturystą czy innym strongmanem;) Zależy mi niezatłuszczonej sylwetce i lubie mieć na sztandze te "pare" kilo więcej niż młodsi koledzy;)
SZCZERZE: trening na głodnego to głupota, kropka.
po co osiagać mało trenując na głodnego kiedy można osiągać dużo nie na głodnego?
co do masy mięśni, oto jak szybko stracić mięśnie:
http://phillearneyblog.com/2012/01/19/a-lesson-in-atrophy/
co do utraty tłuszczu: NIE TRENUJMY ZEBY PALIC TLUSZCZ, tylko po to zeby zainicjowac sciezki metaboliczne palące tłuszcz.
innymi słowy na trennigu siłowym MUSIMY palić węglowodany.
Włókna szybkokurczliwe nie będą pożywiać się kwasami tłszczowymi. Zdegradują własne białka , szczegolnie aminokwasy BCAA w celu pozyskania energii.
Proponuje wiec popijać BCAA w czasie treningu by rzucić je na pożarcie zamiast gotowych już mięśni.
Pierwsze ok 40g białka jakie przyswoisz w ciągu dnia nie pójdzie na budowę mięśni, tylko na potrzeby układu odpornościowego. wiec trenując ot tak na głodnego oznacza ze dopiero po kilku godzinach po treningu aminokwasy z pozywienia dotrą tam gdzie trzeba. 40g z nich pojdzie i tak gdzieś indziej (ukł immunologiczny).
Straty bialek miesniowych z treningu tez beda odpowiednio wyższe.
no i jeszcze coś - okienko anaboliczne bedzie juz zamkniete. Trenujemy na dużych ciężarach po to żeby podbić testosteron, krótko odpoczywamy pomiędzy seriami ok 8-12 powt zby podbić hormon wzrostu. Wykonujemy powolne ruchy ekscentryczne aby podwyższyć IGF-1, MGF, oraz uaktywnić pracę komórek satelickich.
Jemy węglowodany lub 20g glutaminy po trenbngu by zbić kortyzol.
Ale wszystkie te efekty sa niemal doszczętnie stracone jeśli aminokwasy dotra do krwi zbyt późno.
Jesli chodzi o utrate wagi - spoko te diety IF sa OK. Jesli chodzi o budowe czystej masy miesniowej z jednoczesnym paleniem tłuszczu - sorry - nauka dawno wyprzedziła IF...
Mam nadzieję że to info pomoże Ci w przesunięciu godzin jedzenia, oczywiście zby inicjować spalanie tłuszczu nie musisz jeść węglowodanów przed treningiem, ale bialko, warzywa, tluszcze - owszem. I odczekaj tyle czasu aby się strawiło.
Po treningu natychmiast wegle z bialkiem albo 20g glutaminy w celu zbicia kortyzolu