“Nasze życie zawsze pokazuje rezultat naszych dominujących myśli.”Dziennik Antos098

Jak wygląda unoszenie bokiem z przeciągnięciem?

Unosisz nie do poziomu rownoleglosci ramiona tylko wyzej ciagniesz az do punktu w ktorym ramiona beda w pozycji pionowej (tak jakbys konczyl jakiego kolwiek pressa stojacego) - niszczy glowy lateralne barkow, ale wazne jest zeby nie szrugsowac tylko dalej unosic bocznymi naramiennymi.

Antos098

a teraz pytanie do tych co byc moze to ogarniaja: czemu zawsze po treningu nog dopiero po 2 dniach odczuwam doms, a w innych partiach nie ? tj. jak nogi robie w pon to w srode ledwo chodze (czyli dzis) z innymi partiami tego nie ma. Ktos ma jakis pomysl? z poczatku myslalem ze jest to powiazane z wypelnieniem glikogenowym, ale jednak nie....zatem co to moze byc ?

U siebie zaobserwowałem to samo, tj. wzmocnienie bólu związanego z DOMS na drugi czy trzeci dzień. Z tym, że ja miałem je na każdej trenowanej partii. Zauważyłem też, że mięśnie są lepiej "wypełnione" nie tuż po treningu, jak spadnie pompa, tylko właśnie na 2,3,4 dzień.

Ogólnie myślę, że ból DOMS jest skutkiem ubocznym obrzęków spowodowanych zapaleniem uszkodzonych podczas treningu włókien mięśniowych. Zapalenie rozwija się po treningu, przybierając szczytowy poziom w 2,3,4 dniu po treningu i w tym samym czasie zwiększa się ogólny obrzęk mięśni. Zakończenie komórek nerwowych nie znajdują się bezpośrednio w komórkach, tylko w tkance łącznej poza komórkami. Gdyby były w komórkach, to ból pojawiałby się już w czasie treningu. Podczas zwiększania sie ogólnego obrzęku, zakończenia nerwowe są uciskane bardziej i dlatego ból jest większy.

Ty Antos BARDZO przykładasz się do treningu nóg. Nie twierdzę, że zaniedbujesz inne partie, bo tak nie jest, ale nogi trenujesz szczególnie mocno i pod każdym kątem. Z tego powodu, że trenujesz je totalnie intensywnie oraz dlatego, że to bardzo duża grupa mięśni (co pociąga za sobą większy obrzęk związany z zapaleniem DOMS i uciskiem nerwów, z którym organizm radzi sobie trudniej), boli bardziej i dłużej.

Taka luźna hipoteza.

Zmieniony przez - pawel1235 w dniu 2012-02-03 15:12:33

Dzieki za filmik z odwrotny wioslem, wkoncu bede wiedzial jak to robic

Obciążenie będziesz doczepiał w odwrotnym wiosłowaniu?

Zmieniony przez - ronie220 w dniu 2012-02-03 15:26:50

pawel1235 - niewykluczone ze tak moze byc, ale to ze jest to wieksza grupa do mnie nie trafia, z tego wzgledu ze kiedy mialem mniejszy staz DOMS pojawialy sie w nogach zaraz na 2 dzien, BYC MOZE wtedy nie potrafilem do nich odpowiednio dotrzec tak tez moglo byc, ale teraz jestem pewien juz na 99% (zawsze 1% zostaje) ze w kazda partie potrafie sie wczuc bardzo mocno, mimo to zdarza mi sie to tylko w nogach :) to juz nie ten okres treningow, ze czlowiek zaspakajal swoje ego ciezarem + do tego moze z 20% techniki, nie ma mowy.

ronnie220 - pewnie ze tak, jeszcze nie mam pomyslu jak przy wiekszych obciazeniach, ale bede kladl na uda (tzn osoba jakas mi polozy na uda) i mysle ze da sie to zrobic.

Antos098

pawel1235 - niewykluczone ze tak moze byc, ale to ze jest to wieksza grupa do mnie nie trafia, z tego wzgledu ze kiedy mialem mniejszy staz DOMS pojawialy sie w nogach zaraz na 2 dzien, BYC MOZE wtedy nie potrafilem do nich odpowiednio dotrzec tak tez moglo byc, ale teraz jestem pewien juz na 99% (zawsze 1% zostaje) ze w kazda partie potrafie sie wczuc bardzo mocno, mimo to zdarza mi sie to tylko w nogach :) to juz nie ten okres treningow, ze czlowiek zaspakajal swoje ego ciezarem + do tego moze z 20% techniki, nie ma mowy.

Ja bym szukał też w kierunku codziennych zajęć, tzn. jak często są wykorzystywane części ciała (mięśnie) w ciągu dnia, miesiąca, roku. Z tego co zauważyłem, dużo osób szczególnie odczuwa "zakwasy" właśnie w nogach. Nie wiem czy i jak pracujesz, ale może mniej w ciągu dnia używasz nóg w porównaniu do mięśni góry ciała. Są przez to mniej wytrzymałe, mniej godzin pracowały (?). Dorzuciłbym Twoje wątpliwości, które wymieniłeś wyżej, plus specyficzne właściwości Twojego ciała. Temat rzeka, dla kogoś nie w temacie :-/

dlatego tez nie chce mi sie tego rozkminiac :) bo przyczyn moze byc tysiace - doslownie.

_______________
03.02.2012

Ramiona

Rozgrzewka ogolna

1. Uginanie nadgarstkow siedzac podchwytem ze sztanga:
15kg/20kg/25kg/30kg/35kg/40kg x15 / regres: 25kg x20 / regres: 15kg x26

2. Uginanie nadgarstkow (jednoracz) nachwytem na raczce wyc. dolnego:
2 x20pow

3. Sciaganie krotkiego drazka podchwytem w opadzie tulowia:
5kg/10kg/15kg/20kg/25kg/30kg x10 / regres: 15kg x15 / regres: 10kg x21

4. Przyciaganie raczek na bramie do glowy stojac:
5kg/7,5kg/10kg/12,5kg x12 / regres: 7,5kg x16 / regres: 5kg x22

5. Wycisk wasko lezac na lawie poziomej malpim chwytem:
30kg/40kg/50kg/60kg/70kg/80kg x10 / regres: 60kg x16 / regres: 40kg x25

6. Uginanie ramienia jednoracz w opadzie:
4kg/5kg/7kg/9kg/12kg x12 / regres: 5kg x17 / regres: 4kg x20

7. Wjazdy glowa pod sztange
3 x10pow

8. Podciaganie na drazku wasko pochwytem:

3x8pow

+ ruchy supinacyjne i pronacyjne nadgarstkow z dodatkowym obciazeniem

___________________-
Zaczalem trening ramion od treningu przedramion, by wyeliminowac w duzym stopniu ramienno-promieniowy (brachioradialis) oraz ramienny (brachialis) co pozwala bardziej izolowac same bicepsy - to sie udalo. Pierwszym cw. na bicepsy bylo przyciaganie raczek do glowy, naplynely dwa wnioski :

pierwszy: przesadne zgiecie nadgarstka w kierunku glowy pozbawia szczytowego napiecia bicepsow

drugi: ulozenie lokci powyzej rownoleglosci (pod skosem w dol) powoduje iz prace przejmuja tylne naramienne, a juz mniej bicepsy. Dlatego tez dobrze czuc bicepsy kiedy lokcie sa rownolegle wzgledem naszych barkow - oczywiscie wlaczajac do tego ruch retrakcyjny lopatek. Reszta cwiczen bezproblemowo zupelnie i czas na drazek : znow sytuacja sie powtarza, kiedy nadgarstek jest mocno zginany w naszym kierunku potezny bodziec dostaje ramienny i ramienno-promieniowy, zatem zwykle podciaganie nie zalatwi sprawy, wzialem sztangielke pod drazek ustawilem ja pionowo - jedna noga opierala sie na sztangielce, zas druga wisiala calkowicie w powietrzu, nadgarstki odchylone daleko na zewnatrz, lokcie blisko siebie, barki wypchniete w przod - PIEKIELNIE DOBRZE CZULEM BICEPSY! i dobrze tez sie spompowaly, innym cwiczeniem jaki wpadl mi do glowy po wykonaniu drazka byla analogiczna sytuacja, tyle ze w pozycji odwrotnego wiosla - malpi podchwyt, sztanga idealnie nad naszym czolem, lokcie wasko, barki w przod - cwiczenie katuje bicepsy to jest raz, dwa jest mocniejsze "ciezarowo" od drazka ze wzgledu na swoja horyzontalnosc. Wykonczeniem treningu ramion byly ruchy supinacyjne i pronacyjne nadgarstkow, ktore nadaja dobre ksztalty przyczepom (choc moze to niezbyt wlasciwe slowo) tych zginaczy.

Dobrze rozumiem: zmęczony ramienno-promieniowy wyłącza się z pracy w późniejszych cwiczeniach, tak?

Antos wpadnij jak możesz ocenic kilka cwiczeń bo nagrałem
https://www.sfd.pl/vixen3_/_Trzeba_w_końcu_ruszyc_z_miejsca-t785961-s107.html#post6

Zmieniony przez - vixen3 w dniu 2012-02-03 20:34:31

zupelnie sie nigdy nie wylaczy, ale jest na tyle oslabiony ze nie odbiera pracy bicepsom;)