Gdy na dworze wicher wieje każdy w SPAMie dupsko grzeje! %)

Cokta skoro MMA lub Zapasy to wytrzymałość siłowa jak najbardziej wskazana

Ale sama metoda już owszem, bo "co daje rok Lafaya" to mogę jednak zaprezentować, jest dokumentacja

HGG ma rację

Na judo chodziłem i robiłem treningi na wytrzymałość i muszę przyznać iż dużo pomogły

A masa Shinjego była jaka była, na wodzie z parówek za wysokiego bf-u się nie zrobi

Wiadomo, że po Lafayu nie będziemy wyglądać jak kulturyści. Ja ćwiczę po lubię, może estetyczną sylwetkę dla oka uda się zrobić, może nie? W każdym bądź razie fajnie się ćwiczy. Ale końca metody nie widać..

Moim celem także nie jest bycie kulturystą tylko poprawa sylwetki & sprośności, a to osiągnąć można definitywnie

Affro sama satysfakcja z tego że zrobisz więcej powtórzeń, w określonych ćwiczeniach, to już daje naprawdę wiele do myślenia

Tyle że jak zacznę trenować to waga będzie około lub ponad 100kg, więc tu siła już musi być Trening SW to nie tylko kopnięcia, obalenia, czy ciosy - wytrzymałość siłowa czy trening pylometryczny jest naturalnym elementem tych treningów. Nie próbujcie mówić, że Lafay jest lepszy do rozwoju niż siłka, bo każdy będzie się z tego śmiał.

To Twoje zdanie, i w grapplinu i w scenia mma widziałem wpisy modów doceniające i treningi z ciężarem własnego ciała i metodę Lafaya

No nie, chyba już Cię popyerdoliło od tej nauki!