Gdy na dworze wicher wieje każdy w SPAMie dupsko grzeje! %)

Niestety...cena przyjemności.

Ale warto, nie?

Warto, świat od razu wygląda lepiej

No ba Cokta no to pyerdolym idziem spać

Nie pisz mi o bajkach dzieciaczków (no chyba że u Ciebie takich złotoustych masz ) bo jeszcze kilka lat temu po kilku mniejszych uliczkach jako niemiejscowy zwyczajnie byś nie przeszedł nie dostawszy w japę

takie bajki tylko w erze.
Całe życie łaziłem po "osławionym" trójkącie wrocławskim, żyje. Po gaju który we Wrocławiu też nie ma najlepszej opinii 3 lata do dziewczyny chodziłem,żyje. Cygański Brochów,byłem nie raz nie dwa,żyję.
O paru osiedlach też sie mówiło że jak wejdę to nie ma szans bym wyszedł stamtąd bez przysłowiowego wp******u. O dziwo wychodziłem...

Odwiedziłem kilka dzielnic Poznania(bo mam tam rodzinę to czasem wpadam), chodziłem po ulicach za dnia i po zmroku. Żyję.

Byłem też w kilku innych miastach Polski. Żyję i mam się dobrze. Owszem zdarzało się ze ktoś się czepiał ale jak widać, da się przeżyć.

Zmieniony przez - QUEBLO w dniu 2011-12-30 22:46:30

QUEBLO ktoś całe życie będzie się szwendał po takich dzielniach i przeżyje, ktoś pójdzie po raz pierwszy,i to będzie jego ostatni marsz

jaki wniosek?
jak zdarzy Ci sie raz czy dwa że na danym osiedlu ktoś Ci łomot spuści znaczy ze mogłes mieć pecha. Jak Cię regularnie leją na tym osiedlu znaczy że czymś zawiniłeś i nie ma co zwalac winy na innych.

TRUE

Otóż to Igor
No i jak piszesz - w Wawie nie byłeś mając lat z 7 na własne oczęta widziałem jak panczur dostał rzuconą cegłą w łeb za fryzurę, dało to do myślenia nie kłóćmy się gdzie jest gorzej, raczej cieszmy że to pomału odchodzi do lamusa

Edit:
No z tym Queblo akurat nie sposób się nie zgodzić, ale jakbyś przypadkiem ukrył tam pytanie to mnie akurat takie przygody szczęśliwie omijały

Edit2:
Prawie omijały, kiedyś mi telefon zayebali, ale zupełnie gdzie indziej i zgoła pechowo

Zmieniony przez - wazzup1988 w dniu 2011-12-30 22:54:20

Z jednej strony odchodzi, z drugiej jak patrzę na pokolenie dzisiejszych gimnazjalistów to mam obawy, że wróci