zniszczyłeś system każdy pracuje nad techniką i prawie zawsze stara się ją poprawić, żeby bylo jeszcze lepiej.
...
Napisał(a)
"tak na prawdę nikt nie pracuje nad techniką"
zniszczyłeś system każdy pracuje nad techniką i prawie zawsze stara się ją poprawić, żeby bylo jeszcze lepiej.
zniszczyłeś system każdy pracuje nad techniką i prawie zawsze stara się ją poprawić, żeby bylo jeszcze lepiej.
...
Napisał(a)
cocta i ty jestes doradca moderatora??????????????????????
...
Napisał(a)
(czeka az Rafi przyna mu racje ze jednak stara sie pracowac technicznie)
...
Napisał(a)
Nie no, wyrwaliście z kontekstu całego twierdzenia. Cokta dobrze gada, nikt nei ma treningów na których ćwiczy tylko technikę. Wszystko koryguje się w trakcie.
Z MC, w kulturystyce, niestety ale tez muszę się z godzić z Coktą. Wielu unika MC, z ziemi bo Mc poszerza nas w biodrach, co jest zabójcze dla zawodowego kulturysty. Większość wykonuje Mc na prostych nogach, nie odkładając cięzaru na ziemię i traktując to jako ćwiczenie izolowane, na prostowniki. :P
Z MC, w kulturystyce, niestety ale tez muszę się z godzić z Coktą. Wielu unika MC, z ziemi bo Mc poszerza nas w biodrach, co jest zabójcze dla zawodowego kulturysty. Większość wykonuje Mc na prostych nogach, nie odkładając cięzaru na ziemię i traktując to jako ćwiczenie izolowane, na prostowniki. :P
Trening bez nóg, to jak seks bez orgazmu.
...
Napisał(a)
Ja tam sie jakos o biodra nie martwie i nie zauwazylem zebym byl w nich szerszy -.-
Cokta, chyba cie posralo, ja przykladowo cwicze, tylko ze przy okazji, po co mam marnowac czas na odzielny trening?
Cokta, chyba cie posralo, ja przykladowo cwicze, tylko ze przy okazji, po co mam marnowac czas na odzielny trening?
...
Napisał(a)
Venc napisał wszystko.
Rafi, dobrze że Ty nim nie jesteś, bo Twoje rady odnośnie techniki ograniczają się tylko do skopiowania opisu ćwiczenia:-]
Rafi, dobrze że Ty nim nie jesteś, bo Twoje rady odnośnie techniki ograniczają się tylko do skopiowania opisu ćwiczenia:-]
...
Napisał(a)
1. Olimpijczycy mający 2 razy częstsze treningi rzeczywiście miewają (ponoć) osobne sesje na ćwiczenie składowych ruchu. Na siłowni nikt nie robi osobnego dnia na robienie 1 powtórzenia martwego ciągu na 100 kilogramach w 30 sekund. Myślę, że więcej szczegółów tu może podać Antoś.
2. To, co też powiedział Antoś- problemy z techniką zaczynają się, gdy robi się CIĘŻKO. Nie jest sztuką wziąć 20 % swojej życiówki i demonstrować technikę na 1 repie.
Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2011-12-02 21:16:51
2. To, co też powiedział Antoś- problemy z techniką zaczynają się, gdy robi się CIĘŻKO. Nie jest sztuką wziąć 20 % swojej życiówki i demonstrować technikę na 1 repie.
Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2011-12-02 21:16:51
...
Napisał(a)
Na stronie ktora podalem jest napisane co poprawic a to najglowniejsza do poprawy rzecz z tamtego treningu
...
Napisał(a)
Ale ruszyliście na wypowiedź Cokty :D A przecież 2-3 wiadomości dalej wytłumaczył sens jego wypowiedzi :D. Ma rację że mało osób poprawnie wykonuje ćwiczenia, starają się nadrobić technikę podczas treningu na zasadzie prób i błędów oraz tzw. trening czyni mistrza, czyli po prostu ''po jakimś czasie będę robił to poprawniej'', lub ślepo wierzą w to że gdy biorą bardzo duże kilogramy to technika może trochę odstawać, a to błąd . Technika ma duże znaczenie bo świadczy o sile. Jest technika dobra można zwiększać, jest technika zła można tylko modlić się o brak kontuzji przy ciągłym zwiększaniu. Przy dobrej technice mięsień robi się twardszy i są zarysy mięśni, przy złej technice (tzw. ''rzucanki'') mięsień robi się sflaczały i wygląda jak wielki pulpet :D. Oczywiście dużo osób może się nie zgadzać z moją wypowiedzią, ale zgodzą się z tym że technika powinna być stawiana na pierwszym miejscu a potem kilogramy :).
...
Napisał(a)
", lub ślepo wierzą w to że gdy biorą bardzo duże kilogramy to technika może trochę odstawać, a to błąd . Technika ma duże znaczenie bo świadczy o sile. Jest technika dobra można zwiększać, jest technika zła można tylko modlić się o brak kontuzji przy ciągłym zwiększaniu. Przy dobrej technice mięsień robi się twardszy i są zarysy mięśni, przy złej technice (tzw. ''rzucanki'') mięsień robi się sflaczały i wygląda jak wielki pulpet :D"
Z miejsca, SOG za ta wypowiedz. Niestety niektorzy uwazaja ze to im ciezar wyznacza tor ruchu i sie bujaja np na drazku w polruchach albo robia szrugso-wioslo-zarzut albo mc na total garbie w mysl zasady "podejdz i podnies tylko to sie liczy"... ignoranci wlasnego zdrowia a tymbardziej wynikow masowych i silowych.
Wracajac do MC w treningu kulturystycznym - jesli piszemy o wersji silowej : zabiera mnostwo pradu na dalszy trening, pozornie powoduje duza prace wszystkich miesni, nie izoluje...nie skupi sie NIGDY punktowo nad dolna czescia grzbietu, ten kto uwaza inaczej niech postawi sobie drobne pytanie : dlaczego kulturysci (nawet Ci naturalni) robia MC dopiero na koncu albo wcale i maja je tylko w treningu dwojek jako mc na sztywnych? Ostatnio biore mocno pod lupe to cwiczenie, o ile w przysiadach widze sens o tyle w MC kompletnie, a chodzi o rozrost grzbietu (przysiad rewelacyjnie pogrubia nogi) natomiast w MC dochodze do wniosku ze rozrost dolnego grzbietu (glownie) nie jest wprost proporcjonalny do ilosci krazkow na sztandze, za to MC silowe wspaniale pogrubia czworki...nic dziwnego, praca glownie nogą. Jeszcze jedna kwestia stawia mnie w dosc glebokich przemysleniach - wyrzut hormonow a budowanie masy miesniowej, gdyz to podaje sie jako glowny argument robienia MC typowo silowego, kazdy kto posiedzial dluzej na nizszych zakresach moze jasno stwierdzic : pompa miesniowa jest mala w dodatku za chwile znika, nie byloby to istotne zupelnie gdyby nie fakt ze to wlasnie pompa miesniowa powoduje wiekszy przeplyw skladnikow odzywczych przez miesnie, a wiec chcac nie chcac wieksza synteze i wymusza wrecz anabolizm co powoduje hipertrofie czy to sie komus podoba czy nie. Z kolei na wysokich ciezarach wyrzut hormonow jest gwaltowny lecz tez krotkotrwaly, w takiej sytuacji nie mozna mowic o budowaniu miesni, efektem czego sa duze ciezary na sztandze poprzez trening ukladu nerwowego lecz dalej przy plaskich prostownikach (jesli moge uzyc takiego stwierdzenia by to zoobrazowac) wiec jesli chodzi o MC typowo silowe a rozrost dolnego grzbietu to nie zauwazylem by cos dawal, za to wszelakie izolacje w postaci wyprostow czy dzien-dobry siedzac, a wiec tam gdzie jest wylaczona praca nog bardzo mocno przyczyniaja sie do hipertrofii tego obszaru co mozna zaobserwowac po stosunkowo niedlugim czasie.
Z miejsca, SOG za ta wypowiedz. Niestety niektorzy uwazaja ze to im ciezar wyznacza tor ruchu i sie bujaja np na drazku w polruchach albo robia szrugso-wioslo-zarzut albo mc na total garbie w mysl zasady "podejdz i podnies tylko to sie liczy"... ignoranci wlasnego zdrowia a tymbardziej wynikow masowych i silowych.
Wracajac do MC w treningu kulturystycznym - jesli piszemy o wersji silowej : zabiera mnostwo pradu na dalszy trening, pozornie powoduje duza prace wszystkich miesni, nie izoluje...nie skupi sie NIGDY punktowo nad dolna czescia grzbietu, ten kto uwaza inaczej niech postawi sobie drobne pytanie : dlaczego kulturysci (nawet Ci naturalni) robia MC dopiero na koncu albo wcale i maja je tylko w treningu dwojek jako mc na sztywnych? Ostatnio biore mocno pod lupe to cwiczenie, o ile w przysiadach widze sens o tyle w MC kompletnie, a chodzi o rozrost grzbietu (przysiad rewelacyjnie pogrubia nogi) natomiast w MC dochodze do wniosku ze rozrost dolnego grzbietu (glownie) nie jest wprost proporcjonalny do ilosci krazkow na sztandze, za to MC silowe wspaniale pogrubia czworki...nic dziwnego, praca glownie nogą. Jeszcze jedna kwestia stawia mnie w dosc glebokich przemysleniach - wyrzut hormonow a budowanie masy miesniowej, gdyz to podaje sie jako glowny argument robienia MC typowo silowego, kazdy kto posiedzial dluzej na nizszych zakresach moze jasno stwierdzic : pompa miesniowa jest mala w dodatku za chwile znika, nie byloby to istotne zupelnie gdyby nie fakt ze to wlasnie pompa miesniowa powoduje wiekszy przeplyw skladnikow odzywczych przez miesnie, a wiec chcac nie chcac wieksza synteze i wymusza wrecz anabolizm co powoduje hipertrofie czy to sie komus podoba czy nie. Z kolei na wysokich ciezarach wyrzut hormonow jest gwaltowny lecz tez krotkotrwaly, w takiej sytuacji nie mozna mowic o budowaniu miesni, efektem czego sa duze ciezary na sztandze poprzez trening ukladu nerwowego lecz dalej przy plaskich prostownikach (jesli moge uzyc takiego stwierdzenia by to zoobrazowac) wiec jesli chodzi o MC typowo silowe a rozrost dolnego grzbietu to nie zauwazylem by cos dawal, za to wszelakie izolacje w postaci wyprostow czy dzien-dobry siedzac, a wiec tam gdzie jest wylaczona praca nog bardzo mocno przyczyniaja sie do hipertrofii tego obszaru co mozna zaobserwowac po stosunkowo niedlugim czasie.
Poprzedni temat
kolejność ćwiczeń na siłowni - od początku
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- ...
- 130
Następny temat
FBW po kilkumiesiecznej przerwie do oceny
Polecane artykuły