Popatrz na to z tej strony. Porównaj sobie np. jeden z najefektywniejszych ćwiczeń plyometrycznych-drop jump. Tam po fazie lądowania najważniejsza jest faza lądowania, a mianowicie jak najmniejszy wykonywany ruch powiedzmy deltaS czyli praktycznie ZEROWA PREDKOSC fazy negatywnej podczas lądowania-co za tym idzie bardzo wolna faza(tj ugięcie nóg), która uczy wchłaniać posiadaną siłę. I nad tym samym można także pracować na siłowni. Jeśli spowolnimy fazę opuszczania ciężaru to upraszczając to będzie to samo. Wnioskując jeśli zakładamy, że droga jest taka sama to operując czasem możemy zmienić prędkość fazy negatywnej wg znanego wszystkim wzoru
Cwiczenia jakie możesz w ten sposób robić to np.
martwy ciąg, wykroki, przysiad bułgarski, podciąganie, wyciskanie.
Robienie czegoś takiego, owszem może zwiększyć ogólnie pojęte "zakwaszenie"
Mam nadzieje, że napisałem to w miarę jasno, trochę się spieszyłem