Czwartek: Z założenia dzień na który czekałem cały tydzień, wieczorne ładowanie ww. (~250g). Na czekaniu się skończyło. Nie dość, że bez ładowania, to w ogóle bez trzeciego posiłku i treningu. 6h spędziłem z żoną na Ostrym dyżurze, a potem o 1 w nocy jeszcze musiałem jechać załatwić jedna sprawę i wróciłem około 5 nad ranem. Dwie godziny snu i [...]
Piątek: Fatalny dzień. Mocno nasiliły sie problemy osobiste. Dzis mieliśmy z żona 5 rocznice ślubu. Miska: Dwa pierwsze posiłki ok - chociaż na obiad zjadłem łososia z batatatmi. Wpadło trochę węgli. Wieczorem kolacja w restauracji. Ziemniaki z polędwiczka + tiramisu. Trudno. Nie bede świrował. Jednak biorąc pod uwagę to, ze wczoraj i w [...]
Coś bym powiedział na temat "współpracy" z żoną, ale chyba ugryzę się w język... ;) Napisałbym 'haha', ale nie wiem na jakim etapie jesteś psychicznie.
Można odrobinę w tej fazie początkowej ale musisz uwzględnić to w diecie ( jeśli się przykładasz do redukcji) Buraczki same w sobie są dobre tylko, że to nie są same buraki te które robi żona, mama - bo tam jest + cukier + inne bajery - ale smaczne.
Marku rozumiem Twoj punkt widzenia mysle ze podane przez ciebie informacje opierasz na wlasnym doswiadczeniu jak i doswiadczeniu bliskich ci osob... i dziekuje ci za podzielenie sie tymi informacjami... Niektore "dane" trafily do mnie bezposrednio bo mysle ze sam zaczynam je odczowac mimo ze moj "starz" w dopingu jest [...]
Tez sie zgadzam z markiem.. Silownia dla wielu ludzi jest calym zyciem. Jednak w sród spraw takich jak doping, trening i wszystko co z nia zwiazane, trzeba wiedziec co jest naprawde wazne. Pewnie kazdy na poczatku chcial zaimponowac kumplom i laskom jednak z czasem wymagamy od siebie coraz wiecej. Chcemy wiekszej masy wiekszych obwodów i uzywamy [...]
[...] czasie uzyskamy doskonalosc taką jak najwieksi kulturysci naszych czasow, i w dodatku doskonalosc powszechnie dostępna...Kogo będzie wtedy jarało krycie z koksem przed żona, treningi i rozmowy z kolegami na silowni, martwienie sie o zapinanie diety na ostatni guzik, czy to wszystko bedzie mialo sens? Przyjdą czasy w ktorych zycie na koksie [...]
hehe red face tez tak mam ze sie czasami zastanawiam nad sensem zycia czlowieka, po co to wszystko itp., ale nie ma co narzekac, robic swoje, po prostu to na co ma sie ochote! a na tej wyspie tak sam z zona to napewno bys sie zanudzil i tez byłbyś niezadowolony
U mnie już tych latek będzie troche,ale osobiście nie mam zamiaru rezygnować z siłowni ani z saa jak na razie.Na szczęście sprawy domowe też ok żona w wolnym czasie też chodzi ze mną na treningi,sama mi zastrzyki robi.Tak więc też się chyba przyzwyczaiła do tego choć sama mówi że na cyklu czasami jestem nie do zniesienia.Różni są ludzie, na [...]
panowie. jak ktos sie nie bawi w zawody to chyba moze delikatnie przykoksowac raz na jakis czas. nie trzeba sie zaraz wpyerdalac na maksy. tak jak z piciem czy dragami. pijesz czasami, przyjdzie czasem czas na groszka, to smao z saa. ja 10 lat temu mialem kilka cykli. potem zapomnialem, silka wciaz jest- efekty srednie. teraz dzieciak zrobiony, [...]
siemka, a czemu zamiast biegu nie zastosujesz orbitreka? kolano aż tak uniemożliwia to? zona też ma problemy z kolanami i własnie ortopeda ja kieruje na ten zabieg. raz jest lepiej raz gorzej. jak to wygląda u Ciebie?
też uważam że trzeba wytknąć - i mówię to z mojego punktu widzenia. ja tam mówię zawsze co mi nie pasuje - żona mi tak samo. Klarowne sytuacje są najlepsze.
@ Fans propozycja ciekawa, ale nie lubię %-) Wiesz, to lekarstwo, więc lubienie/nielubienie nie ma nic do rzeczy :-) Moja żona też wczoraj pizzę zrobiła, bo syn chciał. On zjadł pół kawałka, a resztę - wiadomo, że głównie tato..
qrde no nie moge z tego meczu... wlasnie przypomnial mi sie kawaly o polakach na mundialu i ten o rasiaku... zona pyta sie rasiaka -gdzie byles biegalem -odpowiada grzzesio ale ta koszulka jest sucha i nawet nie pachnie... zaraz zarzuce fife na pceta i rozje***ta danie w pył!! seba nieźle nieźle wyobrazam sobie co musisz miec na gg!!
"PS: Zazdroszcze ci keidy ja ostatnio pijany bylem" ja pewnie bede dzis luby sie nie odezwal , znaczy ma stracha powiedziec mi ze jednak zostaje z zona zmasakruje sie na smutno solo w lozeczku z laptopem