3020g, 52cm, 10pkt. Nadia, moja córa przyszła na świat dzisiaj o 20:20 :-D:-D:-D:-D:-D:-D /ObrazkiSFD/ZdjeciaSFD3_large/bd1936675c9d47fd86d1a323303e2769.jpg :-D Ponoć mój klon? Żona tak twierdzi, może ale kosmiczna :-D Zmieniony przez - novyneo w dniu 2014-09-27 06:42:25
Przerwy mógłbym skrócić, fakt, no może nie wszystkie ale te z ostatniej drabiny już tak. Drążka nie wrzucę, bo nie mam pod ręką. Jest taki w parku obok. Taki trochę fitness park, ale grunt że drążek jest. Jednak ja tam odważnika nie zatargam, bo to strata czasu jest. Teraz będę miał małego dzieciaka w domu, więc z czasem będzie krucho. Jak już to [...]
"Kto rano wstaje..." ... ten chodzi nie wyspany. Nie koniecznie. Ja lubię wcześnie wstawać. Właśni spijam kawę, a po niej będzie trening ROP MD. Przytargałem do pokoju dwa odważniki i już czekają. 32 i 24. Drabiny do 4 a potem Swing. Na spokojnie. Jak wstaję o takich porach i trenuję to mam właśnie takie ważenie że nie muszę się śpieszyć. [...]
[...] ciężar sprawia lepszą pracę technicznie. Może dziwne, ale mnie lepiej z większym obciążeniem czuć właśnie technikę. TGU - w pokoju to strach, że poleci na podłogę. Za panele żona by mnie z kettlami z domu wyrzuciła ;-) Więc spinałem się bardziej i weszło dobrze. Trochę się stopy ślizgały. No i tak jakoś wyszło że wycisnąłem raz ten ciężar:-D Taki [...]
[...] ciężar sprawia lepszą pracę technicznie. Może dziwne, ale mnie lepiej z większym obciążeniem czuć właśnie technikę. TGU - w pokoju to strach, że poleci na podłogę. Za panele żona by mnie z kettlami z domu wyrzuciła Więc spinałem się bardziej i weszło dobrze. Trochę się stopy ślizgały. No i tak jakoś wyszło że wycisnąłem raz ten ciężar Taki [...]
Oj widzę, że cieniutko u Ciebie z czasem!! Prawie się nie odzywasz. No zgadza się, czasu mniej ostatnio...na wpisy, bo ogólnie źle nie jest. Faktycznie, prawie non-stop przy dzieciaku siedzę, ale trening gdzieś zawsze wcisnę. Najgorzej w nocy, bo jak się budzi co 2h to masakra jest. Na szczęście nie każdą noc taką mamy z żoną :-) Ten tydzień [...]
RAPORT 8-12.05 8 maj Z planu wyszło tyle co nic. Dzieciak marudzący strasznie był. Żona spała...no nie spała, więc dowodzenie przejąłem ja. I tak zleciało do wieczora, a tu córa znów marudząca. Skok rozwojowy się szykował i przed nim dzieci takie właśnie są. Płaczą, nie mogą zasnąć, budzą się z płaczem. Ogólnie lipa. Wyszedł Rest Day. 9 maj Tego [...]
[...] zmęczony, ale i zadowolony. Ocena średnia to 4,5 więc na koniec z egzaminut 4. Wiadomo, że mogłoby być lepiej, ale źle też nie było. Wieczorkiem spacer z rodzinka. Tzn. żona z córką spacerowały a ja poszedłem zrobić sobie taki trochę KALI trening. Wyszło tak: 10x (10 Push-ups + 10 Pull-ups) 3x10s Active Hang 3x (6 Dips + 10 Knee To Chest) [...]
Ząbkowania ciąg dalszy. Dziś wstałem o 3:40. Córa długo nie mogła zasnąć, tylko"buu-buu-buu". Dopiero drugie smarowanie dento-coś-tam pomogło. Ja jednak już się nie kładłem. Standardowo 40 Seiken i kawa z masłem. Żona padła, śpi a ja czuwam. Tata pilnuje żeby córka koszmarów nie miała ;-) Na dziś plan prosty: biec najszybciej z najniższym tętnem, [...]
Wstyd się przyznać ale dopiero teraz pracę mgr kończę. Chcę się z nią jak najszybciej uwinąć i mieć z głowy bo żona mnie już atakuje, zresztą słusznie. Zamiast pisać to ja biegam. Ma racje zresztą. Sporo czasu straciłem i teraz siedzę i cisnę. Co do pompek: miało być jako nawyk...i tak się stało. Monitoruję jednak, żeby co jakiś czas sobie [...]
[...] jej dzieciak zbyt intensywne zapachowo robi kupki. Sama się źle czuła, ale to przecież nic poważnego. Wpadła do nas na chwilę. Dwa dni później moja córa miała podobne kupki, żona się zaczęła czuć jak ja dzisiaj ...a ja dzisiaj. Stąd podejrzenie że jakaś wirusówka się przypałętała. Przekimałem w robocie dwie godziny, czuję się nieco lepiej ale [...]
Ok. Biegam i trenuję kettlami tylko czasu na wpisy nie mam za wiele. Pracę oddałem i czekam na sprawdzenie a w międzyczasie kilka innych spraw muszę polatać i pozałatwiać (okładki, plagiat, karta obiegowa itp.) stąd brak czasu. No i do tego córa ma intensywniejszy okres ząbkowania i noce mam z głowy. Z żoną zaczynamy funkcjonować jak zombie:-)
Orzegów tak, ja to raczej nie do końca. Te moje treningi odważnikowe też nie raz jakieś takie bez celu są. Robię co prawda teraz kolejny cykl 10000 Swingów, pod bieganie, ale co jeśli tego biegania za wiele nie ma? Tak się zastanawiam czy właśnie się nie ograniczyć do rekreacyjnego biegania na czas przynajmniej tego całego ząbkowania, bo [...]
No nie powiem żeby było źle, starałem się biec "nisko", czyli żeby tętno nie za wysoko leciało. Co prawda nie miałem pulsometru, ale mogłem spokojnie rozmawiać (żona zadzwoniła w czasie biegu) więc chyba było ok. 21 km to całkiem ciekawa odległość, ale gdybym wybiegł zamiast o 5 a o 4 to jeszcze z 9 km może by weszło. Może innym razem :-)
[...] mi się Single-Leg Deadlift, ale tutaj potrzebne będzie lustro, żeby dobrze wykonywać ruch, bo uszkodzić się nie chcę. O sobocie napiszę, bo zaskakująca była. Otóż moja żona zaproponowała mi .... udział w biegu :-) Okazało się że jakiś gościu chętnie oddać chciał numer startowy w biegu o nazwie RUNBertów. To taka dzielnicowa impreza [...]
Otóż moja żona zaproponowała mi .... udział w biegu :-) ........ Bardzo mnie tym zaskoczyła, bo przekonałem się, że Jej wcale to moje bieganie nie przeszkadza, raczej je gdzieś tam po cichu wspiera :-) Nie przyszło Ci do głowy, że chce się ciebie z domu pozbyć? 8-) Ładnie pobiegane, i mam nadzieję, że też mi się uda kiedys osiągnąć takie tempo na [...]
O, to już prędzej :-) Zastanawiałem się nad tym, tylko miejscówkę musiałbym znaleźć, bo po ulicy nie zamierzam z dzieciakiem ganiać. W przyszłym roku coś takiego sobie sprawię. Żona z jednym dzieciakiem z wózkiem a tata z drugim będzie biegał :-D
[...] czasu tak silnego faceta jak ty Kółka można trzymać w ozdobnej skrzyni pasującej do wystroju pokoju a gryf po zakończeniu ćwiczeń schować za szafą czy pod łóżkiem tak by się żona nie czepiała że siłownię z mieszkania robisz.Ja tak miałem. Jak byś się zdecydował to kupuj gryf olimpijski w dłuższej perspektywie bardziej się opłaca. [...]
[...] czasu tak silnego faceta jak ty Kółka można trzymać w ozdobnej skrzyni pasującej do wystroju pokoju a gryf po zakończeniu ćwiczeń schować za szafą czy pod łóżkiem tak by się żona nie czepiała że siłownię z mieszkania robisz.Ja tak miałem. Jak byś się zdecydował to kupuj gryf olimpijski w dłuższej perspektywie bardziej się opłaca. Opcja zakupu [...]
[...] powinna matka z lekarzem na podstawie obserwacji swojego stanu i różnych objawów które się mogą pojawić w ciąży. Dla mnie strasznie trudny temat. Cykor jestem, bo moja żona miała poronienie będąc właśnie aktywną na siłowni w ciąży. Nigdy nie będziemy wiedzieli czy to nie była cegiełka która się dołożyła do tego co się stało. Zmieniony przez [...]