Ćwiczmy razem!-wyskok

LÓD!!!

Dziś na sks z narzutu z dwóch rąk weszło :D (3.05)

@EDIT: I kilka z kozłowaniem :P Niestety wszystko nie na meczu :(

Zmieniony przez - ruxon w dniu 2010-11-04 18:43:47

Siema chłopaki.;P
Niestety choroba mnie zmogła, dlatego nie rozpocząłem treningów.. Powracam w pełni zdrów i chęcią jumpa.;D
Mam takie małe pytanko.
Mianowicie: jeśli kiedyś by się zdarzyło, że w dany dzień treningowy nie będę miał dostępu do siłowni, to czym mam ją w miarę dobrze zastąpić? Chodzi o ćwiczenia w domu.
Na myśl mi przychodzą żuraw, przysiady różne no i jakieś skoki, tylko że chodzi mi o ćwiczenia siłowe. Macie sami jakiś alternatywny domowy plan na takie wypadki? ;p
Pozdro. :E

Przysiad na jednej nodze ( moze byc na niestabilnym podłozu, trudnosc zwiekszy)
Zuraw
Skoki dosiezne
+ cos na góre ciała i mocno brzuch oraz core i tyle :)

Plan na dziś:
PIĄTEK

Rozgrzewka
Rozciąganie
1. Podskoki ze sztangą 4x8
2. Ciężki przysiad 5x8
3. Żuraw 4x4
4. Unoszenia tułowia z opadu 3x15
Rozciąganie

ruxon za duzo powtorzen przy pierwszym i drugim cwiczeniu, przy pierwszym 5 pry drugim tez nie wiecej. Nie chodzi zebys tonu podnosil tylko zebys nie meczyl miesni a pobudzal uklad nerwowy. Chyba ze robisz mase w nogach

Tzn te powtórzenia troszkę podniosłem, gdyż mam za małe obciążenie i nie mogę dać więcej na chwilę obecną. W każdym bądź razie wyskok idzie, dziś sięgnąłem koło 320-325 z miejsca <wow>

w pierwszym cwiczeniu napewno masz odpowiedni ciezar tylko za duzo powtorzen...tu chodzi o czysta dynamike, wiadomo im wiecej powtorzen tym kazde powtorzenie jest slabsze...temu przyjelo sie 5 dla tego cwiczenia
co do siadow, moze poprostu rob gleboko i do gory na maksa dynamicznie, az do wspiecia na palce.

ruxon no to nieźle nieźle, aż w szoku jestem i pozazdrościć kurde hmm to jak dobrze piłę złapiesz to dasz paczkę z miejsca na wymiarze

Tak robię właśnie, ale co do pierwszego masz rację, tu się stówek nie dźwiga jak w siadach. I powiem Ci, tyle KG ile mam na siad przy 5x8 jest ok. Jest wolne zejście głęboko do dołu, chwila przerwy po czym eksplozyjne wyjście w górę + na koniec wspięcie na palce(przy samym końcu dosłownie, żeby nie wyskoczyć :D). Daję radę i różnica w jakości powtórzeń w serii między pierwszym a ostatnim jest baaardzo znikoma :)