Mam problem na osiedlu/w szkole - pisać tylko tu!!!

Napewno masz jakiegoś kolegę, który mógłby wyrównać szansę. Nie wiem jak w twoim mieście ale u mnie walka 2 na jednego to przypał i goście tracą szacunek w okolicy. Weź ich na sparingi jak się zgodzą. Dźwignie w walce dwóch na jednego wg. mnie odpadają. Licz na mobilność - unikaj walki statycznej. Jak jeden cię złapie to już przegrałeś. Najbardziej liczą się pierwsze sekundy starcia. Często goście nawet gardy nie zrobią a już się zaczynają rzucać i jest twoja szansa. Mocny cios w podbródek czy splot może dać ci chwilę na walkę 1-1.
ps. skąd jesteś? Ja jakoś chodzę po mieście i parkach po 22-23 albo i później i jak dotąd tylko raz ktoś się spruł. Dodam, że studiuję również w niezbyt "dobrej" okolicy. Przykładowo przechodzę przez most i dresy się na mnie patrzą, a kumpel idący 100m za mną zostaje okradziony przez taką grupkę...

"mam problem !! kilku gości chce mi naje*ac od 2 mies. "

Ty w to jeszcze wierzysz ?

chodzilo mu ze chca mu naj** a od 2 msc chodzi na mt;d

aaa...Feil ;d

Dojku-jak Ci mają nawalić,to żadne internetowe rady jak uderzać,robic nietypowe dźwignie itd. nie pomogą.Jak grozili Tobie,to zgłoś to na Policję,groźby są karalne i w dupie miej ich teksty o konfidentach,braku honoru itd.Zdrowie i zęby są ważniejsze od de.bi.li i ich de.bil.nych zachowań i tekstów.

trenujesz już 2 miechy mt i jeszcze nie wiesz ze nie ma tajemniczych ciosów czy dźwigni które powalają 5 rywali na raz?

kilku na jednego to największe szmaty się biją i tak załatw tę sprawę(tzn w tym kierunku to rozegraj by jeśli już to pojedyńczo skakali a nie na raz)
ewentualnie na policję jak Słaby pisał.

Panowie w mojej okolicy czesto slysze tekst (kierowany do mnie ) od agresorów
z.a.j.e.bac Ci ? np ostatnio podchodzi do mnie typ staje 30-50 cm naprzeciw mnie oczy w oczy i rzuce ten magiczny text ?

Macie moze pomysl na jakas ciekawa odpowiedz?Bo naprawde w tym miesiacu to juz z 8 razy to usłyszałem


Nie zalezy mi bardzo na walce , ale jak mus to mus . Dlatego pytam ;)

Zmieniony przez - demolkax w dniu 2010-10-31 23:02:07

możesz powiedzieć "nie, dziękuję"

"nie" i idziesz dalej.

skoro Ci nie zależy to odpwoiedx że nie, omiń go i idź dalej.
Jak Cię sam zaatakuje to jak pisałeś "jak mus to mus".