"Don't let go, Never give up,
It's such a wonderful life"
Micha:
1. omleto-jajecznica, owies, cynamon, masło orzechowe, ogóry (+ Gold Omega3, Magnez 300mg, Green Tea CLA)
2. suszone ananasy, suszone morele, rodzynki (wyżarłam resztki, które miałam, w sumie może ze 100g), migdały
3. razowiec z kurocycem, ogóry
4. kurczak chilli-curry z ananasem, ryż, sałatka (dopatrzyłam sie w niej sałaty, pomidorów, ogórków i papryki)
5. roladki łososiowo-tuńczykowe z pomidorem i kiwi
6. razowiec z serem, szynka, pomidorem i papryką
kaloryczność nieznana, raczej blisko zerowego (tudzież ponad)
------------------------------------------------------
byczenia dzień trzeci i ostatni, już nie czułam sie jak na bani po tych wszystkich ww, więc jest DOBRZE
czuje natomiast, że w poniedziałek na siłce przyjdzie MOC/pyerdolnięcie
(zaczynam również odczuwać efekty redukcji w postaci rozwalonej gospodarki hormonalnej :/ ech, co zrobić )
Zmieniony przez - Lady M w dniu 2010-08-02 08:45:56
"No matter your goal, achieving it always starts with belief
- do not underestimate the strength within."
http://www.sfd.pl/Lady_M/_The_only_limit,_is_the_one_you_set_yourself_-t958189.html
No żesz kurde, szybko się zaczęło Ale spokojnie, myślę, że jak wejdziesz na zerowy, wszystko wróci do normy
Czekam na wypiskę z treningu Niech MOC będzie z Tobą i niech przyjdzie PYERDOLNIĘCIE
Chociaż nie wiem.. mi już tabletki nie pomagają, muszę się po mocniejszy towar przejść
"Don't let go, Never give up,
It's such a wonderful life"
Micha:
1. omleto-jajecznica, cynamon, masło orzechowe (+ Gold Omega3, VitaMin Sport, Magnez 300mg, Green Tea CLA)
2. kurocyc, ogóry, migdały
3. kurocyc, fasolka szparagowa, oliwa
4. jabłko
*trening*
5. brzoskiwnia, Syntha czeko-mięta, suszone morele (+ Green Tea CLA)
6. makrela wędzona, pomidor, ogór (+ Green Tea CLA)
Ogółem: 1755kcal, B/T/W: 168.9/ 82.4/ 87.2
Trening:
I. MC klasyk - maxy
40.5kg x3/
45.5kg x3/
50.5kg x3/
55.5kg x3/
60.5kg x3/
65.5kg x3/
70.5kg x2/
75.5kg x1/
80.5kg x1/
85.5kg x1
oto co robi porządna rozgrzewka na ciężarach - progres w porównaniu do poprzednich maxów -> 15kg zrobiłam też podejście do 90kg, ale chyba brakło troche wiary w siebie następnym razem sie uda
II. wytrzymka:
10x SDLHP (13kg)
9x push up
8x swing (9kg)
7x sit up
6x burpee
12 obwodów, czas: 31:01
tu nie jestem pewna co do ilości obwodów, bo nie wiem, czy nie było ich 13 po prostu nie pamiętam, czy postawiłam kreske na kartce padając po ostatnim burpee na glebe i wyłączając stoper
ale ciężaru moge jeszcze troche dołożyć
III. rozciąganieee
------------------------------------------------------
jak widać powyżej, przyszło PYERDOLNIĘCIE jestem mega zadowolona z maxów na MC, bo udało mi sie wytargać niemalże półtora wagi własnego ciała
wytrzymka mnie zabiła, a konkretnie... burpees o ile nawet przy męskich pompkach nie musiałam robić przerw, o tyle po 5 obwodzie miałam pit-stop po co drugiej burpee, a pod koniec to już padałam na pysk po każdym skoku potem chyba siłą woli sie podnosiłam i skakałam dalej po zakończeniu siedziałam jeszcze dobrych pare minut usiłując uspokoić rozdygotane mięśnie.
generalnie wzrok facetów jak już finalnie padłam i wyłączyłam stoper -> bezcenny
---------------------------------
Martunia, Ania, właśnie też sie zdziwiłam, że tak wcześnie mi sie toto wszystko rozregulowało w sumie nie straciłam na wadze jakoś specjalnie dużo i specjalnie szybko... no nie wiem, mam nadzieje, że niebawem wszystko wróci do normy
Zmieniony przez - Lady M w dniu 2010-08-02 21:53:21
"No matter your goal, achieving it always starts with belief
- do not underestimate the strength within."
http://www.sfd.pl/Lady_M/_The_only_limit,_is_the_one_you_set_yourself_-t958189.html
WYMIĘKAM!!! I to jeszcze z zapasem
Gratuluję, opłacało się trochę podładować węglami, od razu widać MOC
chyba z ZAWIŚCI zrobię jutro ładowanie
Zmieniony przez - 4nn w dniu 2010-08-02 22:19:32
"Don't let go, Never give up,
It's such a wonderful life"
BTW dedykuję Ci mój dzisiejszy trening
Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!
przy 80kg ręce by mi się urwały
z Mayą http://www.sfd.pl/-t767671.html
Wolę być niedoskonałą wersją samej siebie, niż najlepszą kopią kogoś innego
Zwycięzcy to przegrani, którzy powstali i spróbowali o jeden raz więcej ..
agak - dziennik - sztanga, rower i trampki
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
- 219
- 220
- 221
- 222
- 223
- 224
- 225
- 226
- 227
- 228
- 229
- 230
- 231
- 232
- 233
- 234
- 235
- 236
- 237
- 238
- 239
- 240
- 241
- 242
- 243
- 244
- 245
- 246
- 247
- 248
- 249
- 250
- 251
- 252
- 253
- 254
- 255
- 256
- 257
- 258
- 259
- 260
- 261
- 262
- 263
- 264
- 265
- 266
- 267
- ...
- 268