SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Mam problem na osiedlu/w szkole - pisać tylko tu!!!

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 442739

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 268 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 3536
A dziwisz się, że nie przyszedł? Nawet jakby wygrał, to by i tak piłki nie dostał. A u swoich kolegów będzie mieć takie samo poparcie jak miał, czy przyszedł czy nie przyszedł. To po co miał ryzykować, że oklep dostanie? Co miał do zyskania?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 725 Wiek 40 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 14919
Dokładnie - piłeczki i tak nie miał a na tym mu najbardzie zależało
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 46 Wiek 32 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 716
Witam,
po kilku tygodniach nic się nadal nie wyjaśniło. Tzn. dziś koleś niby mnie szukał na skuterze itp (biegałem (trening) i kumple mi wysłali sms'a żebym wiedział, iż typ niby mnie szuka) ale do niczego nie doszło. Jak na razie koleś wiele cwaniakuje na necie, poprzez innych (pośredników) wysyła sms'y, a sam boi się podejść lub osobiście mi to powiedzieć/napisać. Ja nadal ćwiczę i czuje się silniejszy, on pije i lekko mu forma spada (kumple mi mówili). Zresztą ostatnio go widziałem i miał okazje mi przylać - nie zrobił tego. Czyżby strach? - nie wiem. Ja nadal chcę uniknąć walki, ale jeśli do niej dojdzie myślę że go zniszczę (przynajmniej mam taką motywację). I żadnych browarów czy czegoś tam mi nie trzeba, jak mam się bić będę na 100% zmobilizowany, żadnego wspomagacza mi nie trzeba.

Jednego się tylko obawiam - jednej rzeczy. Kumpel mi mówił że on z kosą chodzi. Bynajmniej dziś tak było. Sprawa bardzo nieciekawa, ale czego się spodziewać po takich osobach.

ps. moim jedynym wspomagaczem jest muzyka. Gdy ją słucham to czuję takiego powera, że nawet jak już sił nie mam dostaję porządną dawkę energii. Zresztą najważniejsze to wyeliminować strach, bo to on głównie może mi zaszkodzić. A z kosą można sobie poradzić - choćby uciec, rzucić kamieniem itp.

Jak coś będę pisał, pozdrawiam
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 268 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 3536
Jak chodzi z kosą, zainwestuj w gaz. I może w batona.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 36 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 263
miałem ten sam problem koleś cwaniakował 3 miechy do mnie i cały czas wyzywał aż wkonicu mu powiedziałem że jak coś ma to załatwmy to po szkole (technikum) ściagnołem koszulke bo nie chciałem sobie potaragac chłopak sie zdziwł że mma taki 6 cio pak ale nie tracił fasonu dostał jednego szczał z nogi w ramie (złamałem mu ) i od tamtej pory nie zadziera tajski bosk tego ci radze potem piszczelami możesz 1 szczałem zamiatać każda bójke i każde cwaniaczka z podwórka

amator

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 176 Wiek 31 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1374
Buakav- jednym szczałem z nogi złamałeś mu ramie? ulala jesteś moim bohaterem;] a poza tym czy ktoś kto ma 6 cio pak na brzuchu ma jakąś przewage psychiczną ? ja np nie ma (piwosz) i jakoś nie czuje sie gorszy od innych co takowy posiadają ...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 725 Wiek 40 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 14919
bo to był "szczał" a nie strzał - dlatego silniejszy
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 36 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 263
hehe wydaje mi sie że wiesz że jak widzisz kogoś dobrze zbudowanego odczuwasz nieco większy respekt jak u piwosz np jak widzisz piwosza myślisz pewnie biegnie do sklepu i spowrotem po piwa i tyle a co do złamania tamten koleś to jakiś błazn był mocny w gębie jak sie pozniej okazało

amator

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 16 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 422
oj, bajki opowiadasz kolego ;]
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 36 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 588
ja mam problem z kolesiem z klasy 2 gim chodze z nim od przedszkola (nigdy nie robił problemów)no nieraz chyba mu w*******iłem 4 razy przez ten czas.W pierszej klasie gim zrobił sie kozak i w ogóle zdobył kumpli.Pod koniec 1 gim sie do mnie do*******ił wyrósł troche może z 180 cm ja 170 ale waży tyle co ja .Strasznie mnie w****ia obraża publicznie przed całą klasą.I w ogóle ma poparcie w klasie bo niby jest cool.Jestem pewny ,że bym mu w*******ił lecc boje sie o konsekwencje znaczy jego kumpli w klasie i w szkole że nie dadzą mi spokoju co polecacie mi zrobić.?
Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Co sądzicie??

Następny temat

Pierwszy sparing po tygodniu??

forma lato