"Chłopaki nie płaczą"
...
Napisał(a)
Te psy są bardzo niebezpieczne. Prawde mowiac nawet łomem, niewiele zdziałasz...
"Chłopaki nie płaczą"
"Chłopaki nie płaczą"
...
Napisał(a)
Korzystając z okazji derka.
Mam pytanie!
Czy posiadasz zezwolenie na pita??
Ponoć cięzko jest zdobyc
"Chłopaki nie płaczą"
Mam pytanie!
Czy posiadasz zezwolenie na pita??
Ponoć cięzko jest zdobyc
"Chłopaki nie płaczą"
...
Napisał(a)
z tymi zezwoleniami9 to jedna wielka lipa...jest przepis, ale nie ma mocy wykonawczej...
kolejna bzdura naszych posłów...nie mieli co robic.
kolejna bzdura naszych posłów...nie mieli co robic.
...
Napisał(a)
po pierwze i dawno stwierdzone lekutkie problemy w tresurze spowodowane niską wrażliwością na ból polecam mpg z walk pitów bruce jak zobaczysz szalejącego psa który nie mapołowy mordy a ciągle atakuje to może zmiękniesz?
wg związku kynologicznego pity to kundle i rejestrować trzeba am-staffy które są miłe i dość łagodne a kundli nie ma w wykazie ras niebezpiecznych. bruce jak masz ochotę to ja ją zabieram na skrę a ty sobie na niej poćwicz
wg związku kynologicznego pity to kundle i rejestrować trzeba am-staffy które są miłe i dość łagodne a kundli nie ma w wykazie ras niebezpiecznych. bruce jak masz ochotę to ja ją zabieram na skrę a ty sobie na niej poćwicz
...
Napisał(a)
)
bruce lee, każdy na forum jest odważny. Gdyby przyszło ci sie spotkac z takim psem, nie wiem czy byłbys taki mądry.
I w ogóle wszelkiego rodzaju komentarze: typu "buhahahaha"
zachowaj dla siebie.
"Chłopaki nie płaczą"
bruce lee, każdy na forum jest odważny. Gdyby przyszło ci sie spotkac z takim psem, nie wiem czy byłbys taki mądry.
I w ogóle wszelkiego rodzaju komentarze: typu "buhahahaha"
zachowaj dla siebie.
"Chłopaki nie płaczą"
...
Napisał(a)
Kiedys w TV slyszalem o takiej akcji:
Goscia zaatakowaly 2 pitbulle, drugi gostek chcial mu pomuc i uderzyl pieska lomem czy kluczem - to byl jego blad bo pieski troszke sie wkurzyly, dopiero kiedy przyjechala policja i wladowali psu kilka kul w klatke i lep pomoglo.
Prawda jest taka ze na psy bojowe bol dziala stymulujaco.
Hermann
Goscia zaatakowaly 2 pitbulle, drugi gostek chcial mu pomuc i uderzyl pieska lomem czy kluczem - to byl jego blad bo pieski troszke sie wkurzyly, dopiero kiedy przyjechala policja i wladowali psu kilka kul w klatke i lep pomoglo.
Prawda jest taka ze na psy bojowe bol dziala stymulujaco.
Hermann
"Złom, wolna amerykanka..wybuchy" - Wayne Cramp
...
Napisał(a)
Ja mam buldoga francuskiego i chociaz sa to psy chodowane do towarzystwa (straszne miluchy:), poza tym sa malutkie (max. jakies 14kg) to sa cholernie zajadle i nieboja sie bolu.
BTW. widzialem kiedys w TV jak bulterier walczyl z bykiem i wygral :)
Hermann
"Złom, wolna amerykanka..wybuchy" - Wayne Cramp
...
Napisał(a)
bulldogi francuskie to takie wstrętne bezstie...od razu rzucają się do jaj..
...
Napisał(a)
Wg mnie, na bulldoga czy pitbulla nie ma skutecznej obrony. To sa male, ale bardzo umiesnione psy. W 'walce' z takim stworzeniem czlowiek jest bezradny (raczej) bo jedynym punktem trafienia jest jego pysk. Kazdy cios z nogi bedzie 'przechwycony' przez szczeki, a z piesci nie ma co pakowac. Kwestie malych miesniakow zostawmy juz...
Co do wiekszego psa (zwlaszcza z dluzszymi nogami) to radzilbym kopa w lape, ale nie jak juz pies sie zjezy i jest gotow do walki tylko w momencie gdy dobiega. I wlasnie, zalezy do czego dobiega.
Pies 'dziala' na zasadzie skojarzen, nie mysli jak czlowiek, wiec jezeli widzi, ze ktos przed nim ucieka to od poczatku wie, ze klient sie go boi i w tym momencie zyskuje taka przewage psychiczna i pewnosci siebie, ze bez skrupulow zaatakuje. Ucieczka jest nargorsza bo i tak zwierze jest szybsze.
Mnie psy czesto atakuja jak jade na rowerze. To sa raczej male okazy wiec wystarczy sie gwaltownie zatrzymac i piesek da nogi. W przypadku wiekszego psa to zawsze zeskakuje z rowera na druga strone i sie nim asekuruje. Ale nigdy nie wyciagam pompki i zaczynam ja machac jak mieczem samurajskim :) To by tylko wkurzylo pieska i ten by rower przeskoczyl..
Co do ukrecania psu karku to... jasne zawsze mozna sprobowac, lepsze to niz dac mu sobie kosci obgryzc :)
Patrzcie psu w oczy grozna mina, nie moze w nich byc strachu..
Powodzenia w beznadziejnych sytuacjach
Pozdrawiam
Wojtek
-------------
[email protected]
Co do wiekszego psa (zwlaszcza z dluzszymi nogami) to radzilbym kopa w lape, ale nie jak juz pies sie zjezy i jest gotow do walki tylko w momencie gdy dobiega. I wlasnie, zalezy do czego dobiega.
Pies 'dziala' na zasadzie skojarzen, nie mysli jak czlowiek, wiec jezeli widzi, ze ktos przed nim ucieka to od poczatku wie, ze klient sie go boi i w tym momencie zyskuje taka przewage psychiczna i pewnosci siebie, ze bez skrupulow zaatakuje. Ucieczka jest nargorsza bo i tak zwierze jest szybsze.
Mnie psy czesto atakuja jak jade na rowerze. To sa raczej male okazy wiec wystarczy sie gwaltownie zatrzymac i piesek da nogi. W przypadku wiekszego psa to zawsze zeskakuje z rowera na druga strone i sie nim asekuruje. Ale nigdy nie wyciagam pompki i zaczynam ja machac jak mieczem samurajskim :) To by tylko wkurzylo pieska i ten by rower przeskoczyl..
Co do ukrecania psu karku to... jasne zawsze mozna sprobowac, lepsze to niz dac mu sobie kosci obgryzc :)
Patrzcie psu w oczy grozna mina, nie moze w nich byc strachu..
Powodzenia w beznadziejnych sytuacjach
Pozdrawiam
Wojtek
-------------
[email protected]
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- ...
- 113
Następny temat
Legia Cudzoziemska
Polecane artykuły