Szacuny
28
Napisanych postów
9543
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
61854
http://goodlift.cz/nabidka.asp?lan=en no takie skarpety jak na zawoach trzeba mieć. na tej stronce są. Z resztą takie piłkarskie tez mogą być Żywotność jest wieczna chyba, że stóp nie myjesz
Szacuny
5
Napisanych postów
5699
Wiek
54 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
37378
Senegroth Jak myślisz taka koszulka dla mnie to przydatna rzecz ? Nie jestem trójboistą ale czasem mógłbym spróbować coś w niej zrobić i porównać czy są większe osiągi . Jeśli by były może bardziej uwierzył bym w siebie
Zmieniony przez - demolub w dniu 2009-06-28 22:53:07
Szacuny
28
Napisanych postów
9543
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
61854
Zgadzam się z Hellsingiem. Przedewszystkim koszulka to nie taka łatwa sprawa. Trzeba umieć ją odpowiednio założyć i mieć w ogóle taką możliwośc(kolegę, który się na tym zna). Druga sprawa to, że wyciśnięcie czekolwiek w koszulce na początku jest niemal niemożliwe, ponieważ do klaty opuścisz ciężar przynajmniej 20-30kg a czasem nawet większy, więc nawet jak opuścisz to koszulka na początku pomoże(o ile trafisz w dobry punkt bo innaczej poleci na brzuch albo na szyję lub wyłamie barki czy łokcie) ale potem nie będziesz miał tyle siły żeby "samemu" dokończyć reszte ruchu.
Szacuny
21
Napisanych postów
3413
Wiek
34 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
19334
biorac pod uwage kontuzje ktorą opisales to i tak ladnie sie trzymasz. trzeba miec niestety niesamowitego pecha ... wazne to sie nie poddawac i dawac dalej do przodu
co do filmiku, sproboj robic wolniejszy i dokladniejszy ruch nawet jesli by to mialo oznaczac nieco mniej na sztandze. mowie z wlasnego doswiadczenia, od kad zaczolem robic bica znacznie dokladniej to odrazu czuje go duzo lepiej
Sila jest bogiem, trening nalogiem, rzezba zabawa a masa podstawa
wielki spadek i wielki powrót
Szacuny
5
Napisanych postów
5699
Wiek
54 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
37378
Nie wiedziałem że koszulka to nie dość że droga rzecz to w dodatku nie jest takie proste dopasować i wiedzieć jak się z nią obeiść żeby nie zrobić sobie krzywdy .
Teraz wiem bynajmniej trochę na ten temat .
Co do modlitewnika i dokładniejszych ruchów z ewentualnym mniejszym ciężarem to też takowe robię ale jeśli np. tak jak wczoraj ostatnim ćwiczeniem na bica było uginanie sztangielką ramieniem opartym na kolanie to właśnie tam staram się robić wszystko tak jak piszesz i czuć go właśnie bardzo dobrze .
Zaraz się wybieram na trening nóg+brzucha , na siłowni pewnie strasznie duszno bo pogoda piękna na zewnątrz