DEMOLUB/dziennik/ 15-10-5 by Wodyn , plan STR 244 .str.131.Filmy.str.18,44,48,119

Wuchta
No a już chciałem się obrazić że do mnie tak długo nie zaglądałeś
Tym bardziej że zamieściłem filmik z siadów i prawdopodobnie poprawiłem choć troszke swoje błędy przynajmniej w pierwszej serii .
Co do WL to wszyscy mnie opieprzają za technikę a raczej jej brak . Pozostaje mi pracować nad nia aż do skutku bo te moje maksy w tej dyscyplinie są troszkę za małe .
O ciągach też nie mogę zapomnieć bo mimo że poszło 200 kg (zamierzałem wyrwać do końca roku , udało się zrobić wcześniej)
To pewnie gdybym robił jak radzicie to jeszcze bym może parę kilo dołożył .

Wczoraj i dzisiaj czuję mikrourazy w całym ciele po treningu niedzielnym . Zobaczymy jak pójdzie jutro gdzie mam zamiar zrobić już rzetelny trening negatywów .

Odpowiednia technika w MC to dodatkowe 10-15% czyli warto się uczyć

Do końca roku to ja bym ćwiartki wypatrywał na Twoim miejscu

Wuchta
W takim razie warto się uczyć warto

Hubert
Powiem tak przy dwustu czułem zapas na jakieś 10 kilo .
Ale ćwiartka to jest poza moim zasięgiem
Ale to może adrenalina tak podziałała bo filmik nagrywałem a w dodatku kilku kumpli żartowało że może wezwać karetkę

Jeszcze raz wklejam filmik bo przecież tylko raz się dzwiga pierwszy raz 200 kg.







Zmieniony przez - demolub w dniu 2009-09-15 19:08:57

bez pasa robisz martwy

Niezly halas musi byc jak opuszczasz tą sztange . Jakie miales wyniki klasykiem i czemu przerzuciles sie na sumo?

Ale ćwiartka to jest poza moim zasięgiem

Na razie

S.Q.N
Dobrze widzisz
Sam nie wiem dlaczego wszystkie ćwiczenia między innymi MC i PP zrobiłem bez pasa ,choć normalnie go zakładam .
Z jednej strony to dobrze bo wtedy jest prawdziwy RAW .
Zresztą Sene ,Wodyn i Wuchta radzą zeby w pasy i opaski wchodzić w najwięjsze obciążenia choć to przecież było dla mnie mega chyba zapomniałem

Hubert
Wiesz najlepsze lata mam już za sobą a kości coraz starsze .
A tak poważnie to myślę ze jak zdrowie pozwoli to te 220 kiedyś zaliczę ale kiedy ?

pavveeel
Hałas był i jest ale tak musi być . Z początku jak rozpocząłem ciągi to nie robiłem ich za poprawnie tz. nie odkładałem sztangi po każdym powtórzeniu na podłoże .
Próbowałem klasyka ale Senegroth namówił mnie żebym zaczął podnosić w sumo bo ten klasyk to mi nie wychodzi za bardzo . Tak zacząłem robić MC sumo który wciąż nie jest przeze mnie wykonywany według wszelkich prawidłowości . Pozostaje mi dalej ćwiczyć wytrwale .

Oto jak wyglądał mój martwy ciąg w czerwcu tego roku ,podejście pod 190 kg pierwszy raz w życiu

ciekawe kiedy ja dojde do 190kg na mc

Pieprzyc kosci ! Cisniesz i cwicz dalej tak 70tych urodzin ! :D
A pas to ja bym zawsze ubierał , bo mnie zawsze cos boli w plecuszkach :)