prz1993To weźcie mi wytłumaczcie jak robicie z posiłkami jak Wam się nocki zaczynają, bo niedługo będę chciał w końcu zacząć te bramki, jak już będę miał pewność że mam spokój z padaczką. W nocy zaczynacie już posiłki z następnego dnia, i potem jak odsypiacie to po prostu wychodzi ich mniej? Czy rozciągacie z tego dnia, gdzie się nocka zaczyna?
Ja właśnie robię w ten drugi sposób - w poniedziałek, gdy zaczynam nocke staram się jak najdłużej pospać, a potem rozciągam posiłki aż do tej 8 rano. Zaś jak w piątek mam ostatnią nockę i wstanę w sobote o tej 12 to krótka sobota i trzeba na szybko wszystko przejeść Teraz na redu spoko, a na masie robiłem tak, ze ten posiłek z soboty przekładałem już na poniedziałek, wtedy jak zaczynałem nocke w pon miałem 7 posiłków, a jak kończyłem to w sobotę 5 posiłków i ten schemat zawsze mi się najlepiej sprawdzał i najwygodniej bez kombinowania
Przygotowania na sezon 2019, zapraszam:
https://www.sfd.pl/Dawid_Cnota__ROAD_TO_2019!-t1181749.html