Dawid Cnota - it's time to grow - offseason

MatiMlody

Jakoś umknął mi wcześniej Twój dziennik. Będę obserwować, powodzenia !

Miło mi Staram się wstawiać tutaj jak najczęściej codzienne informacje z dnia codziennego, a nie tylko samo "kopiuj/wklej", by było ciekawiej

05.12.2018 Środa (5 tydzień okresu masowego)

Po nocnej zmianie w pracy, więc kolejny raz ten sen dość tak zaburzony. Na szczęście od jutra powrót na rano - więc wszystko zmierza ku normalności

Trening:

60 min cardio + brzuch

1 Ab roller
15reps | 15reps | 15reps | 15reps
2 Allachy
15x28,3kg | 15x28,3kg | 15x28,3kg | 15x28,3kg
3 Janda sit ups
15reps | 15reps | 15reps | 15reps
4 Maszyna na brzuch imitująca allachy
15x47,5kg | 15x47,5kg | 15x47,5kg
5 Plank
1 min | 1 min
6 Maszyna imitująca spięcia brzucha
15 reps | 15 reps | 15 reps

Komentarz:

Cardio musiałem porozbijać na mniejsze jednostki, tzn. 30 min biegu, 10 min marszu, 20 min biegu, 10 min marszu, 10 min biegu, 10 min marszu, gdyż strasznie drętwiały mi stopy.. Ciężkie to życie mając płaskostopie No, ale ostatecznie zrobione, 17 tysięcy kroków siedzi. Brzuszek fajnie wszedł, no a potem dwójeczki - uginania na maszynie (10x59kg w 4 seriach, 5 seria jednonóż 10x18kg) + nordic curl (4x10) + RDL (110kg x 10 reps w 4 seriach i na koniec uginanie nóg z hantlem między nogami 15x14kg, 3 serie.

Suplementacja:

Rano: kompleks witamin, potas, wit. D+K, omega3, witamina C, chrom, NAC
Przed cardio: kreatyna, beta-alanina, 400mg kofeina
Noc: kompleks witamin, potas, wit. D+K, omega3, witamina C, chrom, cynk, magnez, witamina B6, kreatyna, NAC, melatonina, ashwagandha, debutir

Micha:

Ryż + kura + oliwa z oliwek + warzywa
Omlet z 3 całych jaj, 2 białek + 200g marchewka + kakao + WPC
Ryż + kura + oliwa z oliwek + warzywa + sos 0kcal + 30g WPC + banan
Omlet z 2 calych jaj, 2 białek + płatki owsiane + mąka żytnia + kakao + masło orzechowe
Tuńczyk + warzywa + oliwa z oliwek + wafle ryżowe
Płatki owsiane + masło orzechowe + WPC

Z racji tego, że dzień dziś mega skrócony, gdyż musiałem odespać po nocce, a dziś zaś wcześniej trzeba iść w kimę, bo jutro rano szybko wstaję, stąd też musiałem łączyć kilka posiłków na raz, więc solidna wyżerka

Dotarły również do mnie rękawiczki do biegania, które zamówiłem na poranne spacery w weekend. 20zł, a mają obsługę smartfona, zobaczymy w niedzielę jak się będą sprawować, bo póki co ręce mi odmarzają w takie pogody

Kolejna kwestia - ogólnie mam nietolerancję na czosnek, ale tak uwielbiam te sosy 0kcal czosnkowe, że się katuję Stąd też ostatnimi czasy u mnie te problemy jelitowe, ale no.. czasem można sobie pozwolić na chwilę przyjemności

Jeszcze trochę wolnego czasu, więc wykorzystam go, by porozciągać ten mocno skatowany brzuszek dziś, a potem kolacja i do snu

A na koniec wstawiam filmik z dzisiejszych RDL. Uwielbiam to ćwiczenie, a dwóje fajnie pracują, co widać

P.S. Jeszcze w między czasie wypad do żabki po cole cynamonową

06.12.2018 Czwartek (5 tydzień okresu masowego)

W końcu praca na ranną zmianę, a potem mega ciężki i konkretny trening:

Trening:

Plecy + dwugłowe

1 Ściąganie drążka wyciągu górnego szeroki podchwyt (rozgrzewka 73kg, 77kg, 82kg x10 reps)
10x86kg | 10x86kg | 10x86kg | 10x86kg
2 Ściąganie z góry jednorącz
10x47,3kg | 10x47,3kg | 10x47,3kg | 10x47,3kg
3 Przenoszenie szeroko z wyciągiem górnym w opadzie tułowia
15x41kg | 15x41kg | 15x41kg | 15x41kg
4 Wiosłowanie hantlą jednorącz
10x32kg | 8x36kg | 6x38kg | 6x40kg | 6x40kg
5 Wiosłowanie półsztangą
10x60kg | 10x60kg | 10x60kg | 10x60kg
6 Martwy ciąg chwytem rwaniowym
15x90kg | 15x90kg | 15x90kg | 15x90kg | 15x90kg
7 Uginanie nóg na maszynie siedząc
20x37,5kg | 20x39kg | 20x39kg | 20x39kg

Cardio: 15 min, lekkie rozbieganie (11,1km/h)

Komentarz:

Dobry focus od samego początku, aczkolwiek na rozgrzewce nie czułem się najlepiej. Na koniec - podciąganie nachwyt/podchwyt/młotkowo x 10 reps, wiosłowanie jednorącz na maszynie, martwy ciąg klasyczny 160kg x 5 | 160kg x 5 i żurawie. Jak widać po ciężarach i progresie - siły nie brakowało, jest moc, byle do przodu!

Suplementacja:

Rano: kompleks witamin, potas, wit. D+K, omega3, witamina C, chrom, NAC
Przed treningiem: arginina, kreatyna, beta-alanina, 400mg kofeina
W trakcie treningu: 20g BCAA
Po treningu: kreatyna, 30g WPI
Noc: kompleks witamin, potas, wit. D+K, omega3, witamina C, chrom, cynk, magnez, witamina B6, NAC, melatonina, ashwagandha, niacyna, debutir

Od dziś wrzucam do swojej suplementacji niacynę 3 razy dziennie po 500mg, by poprawić nieco profil lipidowy. Zaczerpnięte od Mariusza Żaby Zobaczymy za jakiś czas po badaniach czy to się sprawdza.

Micha:

Omlet z 3 całych jaj, 2 białek + 200g marchewka + kakao
Wafle ryżowe + 30g WPC + migdały
Przedtreningowy: Ryż + kura + oliwa z oliwek + warzywa
Potreningowy: Ryż + kura + oliwa z oliwek + warzywa + kakao + sos 0kcal + WPC + banan + ananas
Omlet z 2 calych jaj, 2 białek + płatki owsiane + mąka żytnia + kakao + masło orzechowe
Tuńczyk + warzywa + oliwa z oliwek + wafle ryżowe

Zapomniałem o carbo podczas treningu, więc w posiłku potreningowym wszedł ananasik, by makro dzienne się zgadzało

Kolejne info - odebrałem dziś świąteczne paczki z pracy, prócz kawy i owoców nic ciekawego dla mnie - same słodycze, aż 2 pełne reklamówki, trzeba oddać te pokusy rodzinie

Dotarły dziś do mnie nowe ciuszki treningowe, tanki, leginsy, już czuję moc przy ich noszeniu

Mikołaj, Mikołaj.. a ja mam mega intensywny dzień, zero czasu wolnego dla siebie, ale czasem trzeba no.. ten wpis to taki na szybko Ale.. już jutro piątek, piąteczek, piątuniooo...

Na domiar złego - podczas robienia omleta wielkie nieszczęście - cały upadł na podłogę i musiałem robić go po raz kolejny
Czas na kolację i spać, bo regeneracja jest mi niezwykle potrzebna przy tak intensywnych treningach. Myślę, że wspomniałem o wszystkim, a jeśli czegoś zapomniałem to jutro dopiszę

07.12.2018 Piątek (5 tydzień okresu masowego)

Wracając jeszcze do wczoraj, to faktycznie zapomniałem o jednej istotnej rzeczy! Podczas biegania na bieżni wyłączyły mi się moje słuchawki, gdy zszedłem, by zobaczyć o co chodzi - kable zaczęły się najpierw dymić a potem palić Także stare czas pożegnać, a dziś już jestem w posiadaniu nowych, również bezprzewodowych na bluetooth Poszedł teścik na treningu i uważam, że był to mega udany zakup dzisiejszego dnia!

Trening:

Barki + biceps

1 Wyciskanie sztangi sprzed klatki stojąc, wąski chwyt (rozgrzewka sama sztanga, 25kg, 27,5kg x15 reps)
15x32,5kg | 12x37,5kg | 10x42,5kg | 10x45kg | 10x45kg | 8x47,5kg
2 Naprzemienne unoszenie hantli w przód
15x8kg | 12x10kg | 10x14kg | 10x14kg
3 Wznosy hantli w bok
15x8kg | 15x8kg | 15x8kg | 15x8kg
4 Facepull
15x32kg | 15x32kg | 15x32kg | 15x32kg
5 Szrugsy z hantlami 20x30kg | 20x30kg | 20x30kg

6 Naprzemienne uginanie ramion z hantlami z supinacją
15x9kg | 15x9kg | 15x10kg | 15x10kg
7 Ugięcia ramion ze sztangą prostą stojąc
15x20kg | 12x20kg | 10x25kg | 10x25kg
8 Ugięcia jednorącz na modlitewniku
15x8kg | 15x8kg | 15x9kg | 15x9kg

Cardio: 15 min, lekkie rozbieganie (11,1km/h)

Komentarz:

Nowe słuchawy to musiał być ogieeeeń Prawilnie zakończyłem trening dobijając się:
- hammer chwyt szeroki (15x22,5kg | 12x23,75kg | 10x26,25kg)
- TRX rotation (15 reps | 15 reps)
- tył barków na maszynie (15x32kg | 15x32kg | 15x32kg | 15x32kg)
- wznosy bokiem siedząc (15x7kg | 15x7kg)
- kombinatorki (10x6kg)
- ugięcia z hantlami chwytem młotkowym (12x16kg | 12x16kg)
- uginanie ramion ze sztangą nachwytem (15x20kg | 15x20kg)
- wznosy bokiem na wyciągu dolnym (10x9kg | 15x4,5kg | 15x4,5kg)

WSZĘDZIE progresja, życie jest piękne

Suplementacja:

Rano: kompleks witamin, potas, wit. D+K, omega3, witamina C, chrom, NAC, niacyna
Przed treningiem: arginina, kreatyna, beta-alanina, 400mg kofeina, niacyna
W trakcie treningu: 20g BCAA
Po treningu: kreatyna, 30g WPI
Noc: kompleks witamin, potas, wit. D+K, omega3, witamina C, chrom, cynk, magnez, witamina B6, NAC, melatonina, ashwagandha, debutir, niacyna

Micha:

Omlet z 3 całych jaj, 2 białek + 200g marchewka + kakao
Wafle ryżowe + 30g WPC + migdały
Przedtreningowy: Ryż + kura + oliwa z oliwek + warzywa
Potreningowy: Ryż + kura + oliwa z oliwek + warzywa + kakao + sos 0kcal + banan + ananas + WPC
Omlet z 2 calych jaj, 2 białek + płatki owsiane + mąka żytnia + kakao + masło orzechowe
Tuńczyk + warzywa + oliwa z oliwek + wafle ryżowe

Znowu carbo pominięte, a dodany ananasik w potreningowym
Paczuszka z suplemencikami odebrana, więc zapasik beta-alaniny, kreatyny, białek jaj no i sosów zero na długo, długo
A na koniec - zapomniałem, że wczoraj był Mikołaj, więc dziś musiałem odpokutować i nadrobić, stąd też dobra koszuleczka + przypinka, bo jakby inaczej

08.12.2018 Sobota (5 tydzień okresu masowego)

Dziś kolejna kontrola u trenera, by spojrzał chłodnym okiem jak to wygląda na ten moment oraz ustalanie dalszych działań, ale o tym nieco później. Najpierw trening - przetyrał mnie niesamowicie, głównie dużą objętością

Trening:

Nogi (czworogłowe)

1 Prostowanie nóg na maszynie
2 Fronty (wąsko, pięty na podkładkach)
3 Przysiady na palce na smithie
4 Wykroki z hantlami w miejscu
5 Syzyfki
6 Maszyna na krawiecki
7 Przysiady high bar + wypychanie na suwnicy wąsko
8 Przysiady bułgarskie z hantlami
9 Wypychanie na suwnicy + maszyna na przywodziciele
10 Wyprosty jednonóż + suwnica szeroko
11 Goblet squat

Cardio: 15 min, lekkie rozbieganie (11,1km/h) + 30 min marszu (7km/h)

Komentarz:

Bazowaliśmy głównie na dużej objętości, więc praca w dużym zakresie powtórzeń 12-20, dodatkowo super serie i serie łączone. Powiem tyle - ja wysiadam
Cardio o dziwo poszło bezproblemowo, a marsz na koniec, gdyż wciągnął mnie film, a dodatkowo nabiłem trochę kroków

Suplementacja:

Rano: kompleks witamin, potas, wit. D+K, omega3, witamina C, chrom, NAC, niacyna
Przed treningiem: arginina, kreatyna, beta-alanina, 400mg kofeina, niacyna
W trakcie treningu: 20g BCAA
Po treningu: kreatyna, 30g WPI
Noc: kompleks witamin, potas, wit. D+K, omega3, witamina C, chrom, cynk, magnez, witamina B6, NAC, melatonina, ashwagandha, niacyna, debutir

Micha:

Przedtreningowy: Ryż + kura + oliwa z oliwek + warzywa
Potreningowy: Ryż + kura + oliwa z oliwek + warzywa + sos 0kcal + banan + WPC
Omlet z 3 całych jaj, 2 białek + 200g marchewka + kakao + jabłko + pomarańcza
płatki owsiane + WPC + masło orzechowe
Omlet z 2 calych jaj, 2 białek + płatki owsiane + mąka żytnia + kakao + masło orzechowe
Tuńczyk + warzywa + oliwa z oliwek + wafle ryżowe

Trening na takiej petardzie, przechodzenie z jednego ćwiczenia na kolejne, krótkie przerwy, że nie było nawet kiedy wypić carbo To też wleciały owoce na omleta - jabłko i pomarańcza - zawsze jakieś witaminki

Teraz świeżutkie informacje:

Uno - trener z formy zadowolony, widać, że wkładana praca przynosi efekty. Praktycznie w ogóle nie łapię tkanki tłuszczowej, wody też nie siedzi jakoś specjalnie za dużo, ostrość się utrzymuje, waga idzie w górę, a dysproporcje powoli zaczynają się wyrównywać

Dos - pozowanie, pozowanie, pozowanie, duży nacisk dziś na to kładliśmy, by przyszły sezon jeszcze lepiej prezentować swe walory.

Tres - teraz czeka mnie tydzień deload'u, który zaplanowaliśmy w ten sposób, że wywalamy całkowicie potreningowe cardio, ciężar na treningach zostawiamy, lecz redukujemy objętość do 75%, natomiast miski nie dotykamy, by maksymalnie spróbować zregenerować organizm

Cuatro - priorytet na barki zdecydowanie zadziałał, więc teraz będziemy kładli większy nacisk na grubość pleców i klatki piersiowej, stąd też na dniach dostanę nowy plan. A wiadomo - nowy plan to znowu większe chęci jego realizacji i motywacja Prawdopodobnie opierać będziemy się o trening klatka+plecy na jednej sesji treningowej, 2 razy w tygodniu, ale to się jeszcze okaże.

Powrót do domu, ogarnięcie wszystkich posiłków, porządki no i mały spacerek do sklepu, gdyż zabrakło oliwy z oliwek. A by trzymać aktywność - samochód w odstawkę i pieszooo stąd też wpada na dziś 16 tysięcy kroków. Zakupiłem jeszcze sobie CKM, gdyż całkiem ciekawy kalendarz na 2019r stanowił dodatek

Jutro niedziela, a więc nie muszę szybko wstawać, stąd tez mimo późniejszej już pory, porolluję i porozciągam trochę te czwórki, bo obawiam się, że jutro może być nie za ciekawie Już je czuje niesamowicie, prowadzenie samochodu też było kłopotliwe, a więc czekam na upragnione domsy <ironizuje>

Na koniec obowiązkowo - zdjęcie z trenerem i to tyle na dziś

09.12.2018 Niedziela (5 tydzień okresu masowego)

Rest day - rano na czczo wpadło cardio - spacer - 90 min, 9km. Rękawiczki przetestowane, sprawdzają się doskonale
Dziś nie robię już nic, tylko popijam kawki, herbatki i korzystam z dnia wolnego
Od 3 dni miałem dziwne objawy z rana i wieczorem, mianowicie - piekąco/swędząca cała skóra + szumy w uszach, a wszystko to mijało po godzinie. Dzisiaj dotarłem w końcu do tego co stanowiło przyczynę, tadaaam - suplementacja niacyny. Także idzie w odstawkę, skoro mam jej nadmiar

Waga 84kg. Tak jak wspominałem - od jutra deload, nie ruszam michy, objętość treningowa będzie zredukowana do 75%. Zobaczymy jak też zachowa się organizm pod koniec tygodnia

Suplementacja:

Rano: kompleks witamin, potas, wit. D+K, omega3, witamina C, chrom, NAC, beta-alanina, kreatyna
Noc: kompleks witamin, potas, wit. D+K, omega3, witamina C, chrom, cynk, magnez, witamina B6, NAC, melatonina, ashwagandha, beta-alanina, kreatyna, debutir

Micha:

Omlet z 3 całych jaj, 2 białek + 200g marchewka + kakao
Ryż + kura + oliwa z oliwek + warzywa + banan + WPC
Ryż + kura + oliwa z oliwek + warzywa + kakao + sos 0kcal + WPC + banan
Omlet z 2 calych jaj, 2 białek + płatki owsiane + mąka żytnia + kakao + masło orzechowe
Tuńczyk + warzywa + oliwa z oliwek + wafle ryżowe
Płatki owsiane + WPC + masło orzechowe

P.S domsy na nogach po wczoraj takie, że nie mam pytań sztywność nóg niesamowita, oby tylko jutro w pracy nie było gorzej

Dałeś naicyne do posiłku? Z psielkiem nie powinno być takiego efektu

MARIAN 17

Dałeś naicyne do posiłku? Z psielkiem nie powinno być takiego efektu

Próbowałem z posiłkiem i ten sam efekt Ale przynajmniej wiem, że w suplach z NOW siedzi to, co ma siedzieć

kozacka koszulka

10.12.2018 Poniedziałek (6 tydzień okresu masowego - DELOAD)

Dziś wyjątkowo luźno w pracy, deload week, a więc trening prezentował się następująco:

Trening:

Klatka + brzuch

1 Wyciskanie gilotynowe sztangi (rozgrzewka 40kg x15, 50kg x12, 60kg x10)
10x70kg | 6x75kg | 6x80kg
2 Wyciskanie hantli ławka skos+
12x26kg | 10x28kg | 10x30kg
3 Wyciskanie na hammerze
12x52kg | 10x54,3kg | 10x59kg
4 Rozpiętki z hantlami, ławka pozioma
15x10kg | 15x10kg | 15x12kg
5 Dips
10reps(+5kg) | 10reps(+5kg) | 10reps(+5kg)
6 Przenoszenie hantla za głowę, ławka skos+
15x22kg | 15x22kg | 15x24kg

7 Świeca na ławce dodatniej na dół brzucha w serii łączonej ze skosami
10 reps | 10 reps | 10 reps

Cardio: BRAK

Komentarz:

Jak widać - zredukowana objętość treningowa, aczkolwiek intensywność nieznacznie udało się podnieść w poszczególnych ćwiczeniach. Klatka nabita okrutnie, aczkolwiek czułem pewien niedosyt i dołożyłem sobie, jak zwykle, kilka ćwiczeń:
- rozpiętki na bramie, dolne linki 12x9kg|12x14kg|12x14kg
- wyciskanie na smithie, skos+ 10x55kg|10x65kg|10x65kg
- floor press hantlami 10x28kg|10x28kg
- wyciskanie talerza na ławce 15x10kg | 15x10kg | 15x15kg
- unoszenia nóg w zwisie 10|10|10
- russian twist 10|10|10
- unoszenia nóg po skosie w zwisie 6|6|6
- przenoszenie linki nad głowe, wyciąg dolny 15x23kg|15x27kg|15x32kg
- pompki na hantlach 20 reps

Sporo tego wyszło, ale wszystko daleko od upadku, do tego brak cardio, więc czuję się tak optymalnie

Suplementacja:

Rano: kompleks witamin, potas, wit. D+K, omega3, witamina C, chrom, NAC, debutir
Przed treningiem: arginina, kreatyna, beta-alanina, 400mg kofeina
W trakcie treningu: 20g BCAA
Po treningu: kreatyna, 30g WPI
Noc: kompleks witamin, potas, wit. D+K, omega3, witamina C, chrom, cynk, magnez, witamina B6, NAC, melatonina, ashwagandha, debutir

Micha:

Omlet z 3 całych jaj, 2 białek + 200g marchewka + kakao
Wafle ryżowe + WPC + migdały
Przedtreningowy: Ryż + kura + oliwa z oliwek + warzywa
Potreningowy: Ryż + kura + oliwa z oliwek + warzywa + kakao + sos 0kcal + WPC + banan + mango + mandarynka
Omlet z 2 calych jaj, 2 białek + płatki owsiane + mąka żytnia + kakao + masło orzechowe
Tuńczyk + warzywa + oliwa z oliwek + wafle ryżowe

Znowu brak carbo podczas treningu, gdyż nie czułem zjazdu energii, stąd też w potreningowym - mango + mandarynka.

A żeby nie było nudno - wstawiam filmik z dipów.





Teraz, gdy już w domu i mam wszystko porobione kusi mnie jak zwykle dobić jeszcze brzuch, ale nie! Deload, to ma być deload!

11.12.2018 Wtorek (6 tydzień okresu masowego - DELOAD)

Słabo spałem w nocy - wybudzanie się dosłownie co godzinę Mimo wszystko, samopoczucie okej, stały poziom energii, więc obleci Za to odczuwalne DOMSY po wczorajszym treningu Dziś znowu nieco luźniej w pracy, może to przez te nadchodzące święta?

Trening:

Barki + triceps

1 Wyciskanie hantli siedząc pełen zakres (rozgrzewka 16kg, 18kg, 20kg x10 reps)
10x24kg | 10x24kg | 10x24kg | 10x24kg
2 High pull wąskim chwytem
10x45kg | 10x45kg | 10x45kg
3 Wznosy hantli w bok
15x8kg | 15x8kg | 15x8kg
4 Wznosy hantli w tył w opadzie tułowia
15x5kg | 15x5kg | 15x5kg

5 Wyciskanie francuskie na skosie dodatnim, sztanga łamana (rozgrzewka 20kg+sztanga)
10x27,5kg | 10x27,5kg | 10x27,5kg + sztanga
6 Wyciskanie sztangi wąsko
10x67,5kg | 10x70kg | 10x72,5kg
7 Wyprosty ramion z linką wyciągu górnego
15x23kg | 15x23kg

Cardio: BRAK

Komentarz:

Kolejny deloadowy trening z mniejszą objętością. Dzięki temu ciężar znacząco wędruje w górę, zmęczenie dużo mniejsze, a nabicie totalne! Do tego taki luz w głowie, że nie trzeba robić tego cardio daje taki wewnętrzny spokój Szybki trening, dodatkowo na koniec:
- wyciskanie na barki na hammerze (15x20kg | 15x20kg)
- brama wyciąg górny na tył barków (15x9kg | 15x9kg)
- wznosy w bok z hantlą w oparciu tułowia (15x6kg | 15x6kg)
- kombinatorki (10x5kg)
- uginanie z hantlem zza głowy (15x38kg | 15x38kg)
- prostowanie podchwyt na wyciągu górnym (12x19,3kg | 12x19,3kg)

Suplementacja:

Rano: kompleks witamin, potas, wit. D+K, omega3, witamina C, chrom, NAC, debutir
Przed treningiem: arginina, kreatyna, beta-alanina, 400mg kofeina
W trakcie treningu: 20g BCAA
Po treningu: kreatyna, 30g WPI
Noc: kompleks witamin, potas, wit. D+K, omega3, witamina C, chrom, cynk, magnez, witamina B6, NAC, melatonina, ashwagandha, debutir

Micha:

Omlet z 3 całych jaj, 2 białek + 200g marchewka + kakao
Wafle ryżowe + 30g WPC + migdały
Przedtreningowy: Ryż + kura + oliwa z oliwek + warzywa
Potreningowy: Ryż + kura + oliwa z oliwek + warzywa + kakao + sos 0kcal + WPC + banan + jabłko + mango
Omlet z 2 calych jaj, 2 białek + płatki owsiane + mąka żytnia + kakao + masło orzechowe
Tuńczyk + warzywa + oliwa z oliwek + wafle ryżowe

Dziś w sumie nic ciekawego nie było. Standardzik, sielanka Czas odpoczywać.. i zastanawiam się co jutro machnąć zamiast 60 minutowego cardio
A na koniec - dwa zdjęcia, by nie było za nudno. W koszulce i bez Łydka siedzi