DT Opalinho (prawie Weteran) - Wiosna 2022

Lux1980

A co to ten GISW? Jeśli można wiedzieć

Grupa Interwencyjna Służby Więziennej

George, praca na jedna zmianę bez nocek. Od pn do pt(pod telefonem jednak cały czas), sporo zmian w sumie w porównaniu z tym co robię do tej pory

Winter, czy na lepsze to się okaże. Nie dowiem się jak nie spróbuję.

Muszę się jeszcze dostać, przejść testy sprawnościowe z dobrym wynikiem. Także póki co decyzje podjalem, że spróbuje się przenieść

W sumie to już sam brak nocek to chyba spory plus :)
Ale fakt, trzeba spróbować żeby się przekonać :)
życzę powodzenia i żeby wyszło Ci to na lepsze!



Zmieniony przez - winterR w dniu 2021-07-01 07:12:26

Bycie pod telefonem na prawdę potrafi być męczące. U mnie ludzie pracują 24 na dobę. Święta, Sylwestry i inne weekendy najczęściej zyebane. Albo nam wdupcają jakieś dyżury, albo po prostu trzeba gasić pożary...
Czasem człowiek już tak jest zmęczony samą świadomością tego, że masakra...

georgu

Bycie pod telefonem na prawdę potrafi być męczące. U mnie ludzie pracują 24 na dobę. Święta, Sylwestry i inne weekendy najczęściej zyebane. Albo nam wdupcają jakieś dyżury, albo po prostu trzeba gasić pożary...
Czasem człowiek już tak jest zmęczony samą świadomością tego, że masakra...

Wiesz, ja nie pije i generalnie większość czasu spędzam w domu. Takie wezwania, alarmy to zdarzają się rzadko. Jeśli przychodzi jakiś wyjazd, krótko urlop to wtedy się informuje, ze może być akurat ciężko o dyspozycyjność także tym się akurat nie przejmuję.

opalinho

Lux1980

A co to ten GISW? Jeśli można wiedzieć

Grupa Interwencyjna Służby Więziennej

George, praca na jedna zmianę bez nocek. Od pn do pt(pod telefonem jednak cały czas), sporo zmian w sumie w porównaniu z tym co robię do tej pory

Winter, czy na lepsze to się okaże. Nie dowiem się jak nie spróbuję.

Muszę się jeszcze dostać, przejść testy sprawnościowe z dobrym wynikiem. Także póki co decyzje podjalem, że spróbuje się przenieść

kozak że chcesz coś zmienić, większość ludzi opada na laurach .. powodzenia !

opalinho

georgu

Bycie pod telefonem na prawdę potrafi być męczące. U mnie ludzie pracują 24 na dobę. Święta, Sylwestry i inne weekendy najczęściej zyebane. Albo nam wdupcają jakieś dyżury, albo po prostu trzeba gasić pożary...
Czasem człowiek już tak jest zmęczony samą świadomością tego, że masakra...

Wiesz, ja nie pije i generalnie większość czasu spędzam w domu. Takie wezwania, alarmy to zdarzają się rzadko. Jeśli przychodzi jakiś wyjazd, krótko urlop to wtedy się informuje, ze może być akurat ciężko o dyspozycyjność także tym się akurat nie przejmuję.

Ja mam podobny schemat życia, ale mnie to męczy. Nie mówię, że u Ciebie będzie tak samo, bo i zupełnie inna branża, więc może u Ciebie nie będzie to tak uciążliwe lub będziesz potrafił to olać. Ja na ten moment jak dzwoni tel po godzinach pracy reaguję "co znów kur..."

Czasem odmiany sa potrzebne, trzymam kciuki by wyszlo Ci na dobre

Hejka, dzisiaj z rana skoczyłem na badania ale coś strona z wynikami szwankuje i chyba wynik poznam dopiero w poniedziałek.
Potem trochę ogaru,Mała w domu że mną. Potem została z Babcia, a ja ok. 11 pojechałem na trening.
02.07.2021
1. Face pull z gumą 3*15
2.spiecia leżąc 1*minuta
3. Drążek 2*12, 9(cc)
4. Floor Press że sztanga 3*15(80kg)
5. Ohp +martwy ciąg (40+80) w systemie 21-15-9, czyli taki crossfit. 21 wyciskow, 21 powt martwego i wracam do ohp robię 15 itd. Całość zajęła mi 6.15 minut (przerwy musiałem robić bo bym chyba na sorze wylądował także czas słaby)
6a. Unoszenia bokiem siedzac 2*15
6b. Rozpietki płaska 2*15
6c. Ściąganie szeroko do klatki 2*15
7. Trap y raise 2*12
8. Spięcia leżąc 3*25, 20,20
9. Airbike - interwał 15/45 sek.

Sponiewierany jesscze się lekko rozciagnalem i do chaty. Wydolność mam póki co żadną.
Jutro dniówka i dnt

Dniówka na spokojnie, wpadło 14.5tysia kroków i tyle z aktywności. Jutro z rana trening, potem nocka

Siemka, dzisiaj z rana wszedł trening. Zjadłem jednak nieco węgli, tzn. 2 kromki chleba, w tym jedna z dżemem domowym. Do tego jajka, szynka. Będę jednak dodawał te ok. 40-50gr węgli przed treningiem. Wywalam carbo z szejka po treningowego(zostanie 50gr izolatu + 10gr glutaminy) . W ostatnim posiłku też obetne z dotychczasowych 60 do max 20 czyli jakie 2 wafle ryżowe do twarogu
4.07.21
1. Face pull
2. Spięcia - 1*max w minutę, 2*30, 25 powtarzam
3. Drążek nachwyt 5*8,8,8,7,5, 90sek przerwy
4. WL 95*18, 80*12, 12
5a. Rozpietki lekki skos 2*15
5b. Unoszenie w opadzie na skosie 2*15
6. Skoki na skrzynię + spięcia z przenoszeniem 5kg piłki na boki - 21-15-9, 3.15sek
7. Airbike 5*15/45 sek.

Jutro zrobię sobie sprinty , bieg z 20kg krążkami (pożyczyłem 2 z siłki) na ogródku bo mam na tyle miejsca.
Fotka poniżej, bez jakiejś pompy bo i po czym.