Wczasów koniec, było zayebiscie. Relaks w pelnii, Mała zachwycona. Także jeszcze 3 dni i wracam między mury niestety.... A na siłce byłem rzecz jasna już dzisiaj
. Miał fizjo rację aby dać sobie luzu. Czułem się rześki, wypoczęty. Solidnie się rozgrzalem, trenowało się naprawdę spoko, nie szarżowalem. Co mnie bardzo ucieszyło to bark przy wycisku do góry praktycznie wcale nie bolał. Co prawda ohp jeszcze nie robilem ale wpadł trusters z 10kg hantlami i było ok.
01.08.2021
1. Rotacje,
face pull, 2 serie rozpietek na Butterfly
2. WL 95*15, 75*20
3. Thrusters + wskoki na skrzynię ( 10,9,8 itd a skrzynię zaczynalem od jednego wskoku i 1,2,3 itd do 10,tzn.tych 10 już nie zrobiłem bo zwyczajnie spadłem. Szło na zmianę 10 na 1 skok, 9 na 2 skoki, 8 na 3 itd.
4. Dipsy 1*cc*10, 3*5+10kg
5. Unoszenie bokiem 2*20, 15 + rozpietki w skosie 2*15, 14
6. Plank 2*60sek
7. Sprint 10*10m, 1raz
Jutro drążek + taki bardziej pull