DT Opalinho (prawie Weteran) - Wiosna 2022

Dzisiaj dnt jak pisałem wczoraj, miałem z rana lecieć Cardio ale Małżonka szła biegać... Jak już wróciła to się pogoda zyebala. Zatem rusze pod wieczór jak się poprawi albo za chwilę na rower w chacie bo nudy na maxa dzisiaj.
Wczoraj machnąlem z rana dokument na netflixie o crossfit games, kurde mają power ludzie tam startujący. Można się śmiać z ich podciągania na drakzu czy coś ale jeśli chodzi o sile, sprawność i wytrzymałość to nie ma lepszych na świecie. Szacun

Siemka, w Nd wszedł pull
-ściągnie szeroko do klatki 4x15-8
- wiosło sztangą 5x8 (60,80,100,115,130)
- ściąganie podchwytem 2x12,10
- wiosło hantle w oparciu o ławkę 3010 25,30,30x12-10
- narciarz 3x12 + unoszenie hantlo w opadzie 3x20,15,15
- face pull z guma 2x12
- uginania ze sznurem 3x15-12
- modlitewnik 3x15-10
-brzuch

Wczoraj wszedl push z naciskiem na klatkę. Mi być garaż ale zawalony był mój plac bo teście remont łazienki mają więc spakowałem się i szybko na ZK
- ściąganie w bramie stojąc 4x15
- skos na smithcie 4x8(60,80,100,110)
- floor Press - 25,30,30 x12
- unoszenia bokiem z hantlami 3x20
- rozpiętki w bramie leżac na lekkim skosie 3110 3x15-12
- wl wąsko - 50,70,80,90,95 x8
- sznur 3x15
- unoszenie bokiem z linka dolnego wyciągu 2x12

Bardzo dobre treningi weszly, wczoraj jeszcze rozciągałem z ciężarem tak jak Winter mi wklejał linka od Wiktora. Tric, klatka, barki i biceps. Dobrze rozciąga.
Poza tym bardzo cieszyl mnie wąski wycisk. Spróbowałem bo mnie łokieć w większości ćwiczeń na tric boli, a tu spoko nawet no i bark przede wszystkim też dawał radę, tylko cały czas muszę mieć te barki cofnięte. Po całej klacie już lapska mocno zmęczone były więc ten ciężar lichy ale z drugiej strony że mnie wyciskacz zawsze marny był. Teraz prio to szukać ruchu gdzie bark nie doskwiera.
Dzisiaj dnt, pod wieczór machne marsz 35min w lesie. Jutro wychodziły by nogi ale Moja ma w czwartek wolne więc mógłbym wtedy z rana już lecieć więc zastanowię się czy jutpr czasem... Tylko glikogenu nie magazynować, i trenować czwartek, piątek, hehe

dobra opcja z tą siłką w Zk, teraz się docenia tak jak i piwnice :D

MARIAN 17

dobra opcja z tą siłką w Zk, teraz się docenia tak jak i piwnice :D

Do tego od piątku mają tam bieżnię i czekają na racka do siadów,nowa ławkę i gryf Olimpijski. Hantle 8,10,12,15,18,20,25 i co 5lg aż do 50kg. Suwnica, maszyna do prostowania nóg, Smith, wyciąg górny, dolny, brama, Drążek, modlitewnik-tak więc w sumie wszystko

toz to prawdziwa siłownia jak tyle sprzętu ;)

Faktycznie sprzętu będzie sporo, nic tylko progresować

Normalna siłka, nie jest to technogym czy life fitness ale wszystko chodzi spoko. Także korzystam póki co i czego hy nie gadać o ZK... To w tym poyebany czasie daje mi i pewna wypłatę... I miejsce do normalnego treningu

Jak ja bym miał tak wyposażoną moją piwnie to bym chyba skakał z radości :D tylko nie za wysoko bo głową o sufit bym przywalił xD

Nagrał bym Wam całość ale telefonu nie mogę wziąć ze sobą

Siemanko, szybki wpis. Tak więc w srode wpadły nogi. Średnio w sumie, kurde co zacznę coś fajnie dokładać itp to cos zaboli. Wybija to z rytmu i zniechęca. Pozostanie chyba pompa ala dexter Jackson niebawem. Tak było właśnie przedwczoraj, rozgrzałem się. Kilka serii Bułgarów, potem siady klasyczne i nawet ten bark nie przeszkadza w trzymaniu sztangi... To zaś przy którejś serii ciągnie dwójka i zle to siada. Ciezary podnoszę dziewczęce ale nie chce z siadow rezygnować. Tak to ostatecznie wyglądało z tego co pamiętam
- bulgary 3010 3x15-12
- siady 60,80,105,120 x8, 130x5 i odstawiłem bo mnie nap*****lo przy zejściu, zostawiłem 90 i zrobiłem 14 powt. Tu spoko w sumie się robiło
- suwnica 3x 20,30(z 1 rest pauza w trakcie, 35(z dwoma RP w trakcie)
- prostowanie siedząc 3x20-15
- uginania stojąc 2x12,12
-mcnpn na smithcie 4010 2x12
- wykroki chodzone + syzyfki 2x15 +2x12
O dziwo, mimo średniego humoru obolałe nogi do dzisiaj i to mocno.

Czwartek - dnt, 45 Cardio w postaci marszu. Miał być push ale popołudniu jakoś średnio miałem ochotę, w trakcie dnia z Małą spacerek, potem kurs do mrówki po kafelki dla Tesciowej. Wreszcie w las poszedłem na 45min. Mega fajna opcja.

Dzisiaj push z rana przed garażem, pogoda jednak nie napawała optymizmem bo coś kropić zaczynało. Yebać to w sumie, bluza z kapturem i poszło, dopiero pod koniec już mocniej padało a tak to tyle co nic.
- unoszenie bokiem siedząc 3x20 z krótka przerwa pomiędzy
-OHP 30,44,54,60,70,80 x 8. Poszły wszystkie na 8, ten chudy krótki gryf trochę lipny ale poszło te 80kg na 8,sla mnie bomba.
- ściąganie gumy (hehe) jednoracz a'la brama 3x15
- hantle w skosie 3x15(28,32,32)
- wycisk zza karku + unoszenie przodem naprzemienne 2x20 +2x12
- unoszenie bokiem jednoracz 2 x15
- sciaganie z guma (2 wersje) na triceps, po 3 serie
- bonusowo uginania zw sztangą stojąc 3 x 15, aby bicepsik urósł :)
Wpadło cardio jeszcze po treningu na rowerku, 20min
Popołudniu wpadną znajomi ze swoją Córą, w końcu Nasza z jakims bąblem się pobawi. My może po jakimś drinku machniemy. A jutro już na nockę do roboty po urlopie, miałoby być wolne ale jakiś konwój się wysral.
Szybka boom przypinka z rana, waga w okolicach 99kg.