Dawid Cnota - it's time to grow - offseason

Gratulacje! Forma kapitalna !

Daiwd byłeś lepszy rozj**ałeś więc nie ma co nawet gadać ;) a jutro myślę rewanż będzie podobny

Jedyne w czym był lepszy, to talia. On ogolnie ma ja kosmiczną, a u Ciebie Dawid bokiem nieraz wymykała się spod kontroli, sam pewnie zobaczysz. Przodem już świetnie zaciągałeś

gratulacje, pisałem to wiele razy, ale powtórzę - sylwetka zaj**ista i potencjał do wygrywania wielu ważnych imprez
dobrze, ze w tych poj**anych czasach, udało się w PL te zawody zorganizować i zaliczyć start

Gratulacje! Forma mistrzostwo!

No to dziś znowu na szybko, bo wracam do domu, ale krótko i zwięźle - dziś znowu rozwaliłem swoją kategorie do 90kg, więc z tego weekendu 2 złota wracają ze mną :D

Mega wyniki, czyli weekend jak najbardziej udany :)
Gratulacje jeszcze raz :)

26.10.2020 Poniedziałek

Dobra, zawody jako tako podsumowane w poprzednich wpiskach na bieżąco, więc nie będę do tego wracał. Na pewno były to ostatnie starty w tym roku, a co dalej - decyzja zapadnie w najbliższych tygodniach, aczkolwiek po wstępnych rozmowach z Lukim, wiemy, że trzeba jeszcze więcej mięsa dołożyć na górę, szczególnie dalej walczyć z tym grzbietem. A dołożenie dodatkowych kilogramów automatycznie spowoduje to, że do 90tki już nie wejdę, jak teraz był mega opor zrobić wagę Także prawdopodobnie caly przyszly rok przerwy i później atak na 212

Teraz ten tydzień to totalny freestyle - treningi takie, na jakie akurat będę miał ochote, grunt by się ruszać, trochę zmęczyć i pomachać. Micha trzymana tak na +/- 80%, gdzie jeśli w dany dzień nie będę czuł głodu to po prostu poodpuszczam posilki, zaś w inny wpadnie cos takiego 'domowego' itp. taki tydzień totalnego luzu dla głowy i trochę izolacji od tego fit świata Nigdy czegoś takiego nie wprowadzalem, więc czas najwyższy

Od przyszłego tygodnia już wszystko zgodnie z nowym planem, by dobrze wykorzystać odbicie po zawodach, aczkolwiek będzie to raczej do końca roku taki luźniejszy okres - typowo off season, że jeśli będę miał na coś ochotę to to zjem i tyle. Swoją drogą, w listopadzie też planuję mały wypad w góry, więc chcę się nacieszyć tym momentem, a nie sztywno biegać z pudłami No a wraz z początkiem przyszłego roku już focus na dobrej jakości masie i nabijaniu kilogramów

To tylko taki zarys, jak to dokładnie będzie to czas pokaże

To tak po krótce, z grubsza nakreślone plany

A dziś wpadł typowy trening fbw po 2 ćwiczenia na każdą partie 3-4 serie, jako taki rozruch i takie nabicie jak bylo to kosmos Powstawiam tutaj jakieś filmiki i zdjęcia

















Suplementacja:

ALA -dawkowanie 300mg do każdego posiłku z ww w ciągu dnia prócz około treningowych
cynamon po treningu 2-3g
2g vit c 1g do śniadania,1g do ostatniego posiłku
chrom 200mcg do każdego posiłku z ww w ciągu dnia i 400mcg do posiłku po treningu
vit d3 8000iu dziennie
b12 1000mcg dziennie
kwas foliowy 500mg dzeinnie
żelazo 2x25mg dziennie
magnez 3x200mg do posiłków
b-complex 1tab wieczorem
omega 3 - 6 kaps dziennie,3 rano,3 wieczór
NAC - 2x600mg dzinnie
cynk 30mg dziennie wieczorem
kompleks witaminowy
ENZYMY trawienne - do największy posiłków
udca 1000mg ed
acard 150mg dziennie

Szama totalny spontanik

27.10.2020 Wtorek

Dobrze wyspany, do pracy iść nie trzeba, bo urlop do końca tygodnia to aż szkoda nie wykorzystać dnia
Także z rana powrót do swojej rutyny i cardio. Teoretycznie w planach miałem zrobić 40min, ale tak się wkręciłem, że ostatecznie wleciało 50min
Później standardowa szamka przedtreningowa i stwierdzilem, że dziś czas na barki + bicepsy + brzuch.
Ogólnie treningu nie będę rozpisywał, bo to dla mnie tydzień, w którym mam się pobawić, więc wszystkie obciązenia, serie i ćwiczenia to totalny freestyle

W połowie treningu barki już tak piekły, że nie wiedziałem co zrobić z łapami, jakby rozsadzało je od środka, a nabicie petarda Później biceps - to samo. Jednak faktycznie te treningi tuż po zawodach dają najwięcej radochy

Miałem przez ten tydzień zluzować z treningami i michą, ale jakoś mi to nie pasuje Więc dziś 100% czysto i trochę ubogo, ale jakoś brak tego parcia na żarcie

Cardio:

50min rano na czczo, na rowerku stacjonarnym

Suplementacja:

ALA -dawkowanie 300mg do każdego posiłku z ww w ciągu dnia prócz około treningowych
cynamon po treningu 2-3g
2g vit c 1g do śniadania,1g do ostatniego posiłku
chrom 200mcg do każdego posiłku z ww w ciągu dnia i 400mcg do posiłku po treningu
vit d3 8000iu dziennie
b12 1000mcg dziennie
kwas foliowy 500mg dzeinnie
żelazo 2x25mg dziennie
magnez 3x200mg do posiłków
b-complex 1tab wieczorem
omega 3 - 6 kaps dziennie,3 rano,3 wieczór
NAC - 2x600mg dzinnie
cynk 30mg dziennie wieczorem
kompleks witaminowy
ENZYMY trawienne - do największy posiłków
udca 1000mg ed
acard 150mg dziennie
Intra workout: 15g EAA, 10g glutaminy, 7g kreatyny, 2g tauryny, 20g dextrozy

Micha:

1. 75g płatków jęczmiennych, 100g jabłka, 50g banana, 60g WPI, 2 kromki chleba tostowego, 10g masła orzechowego - preworkout
2. 100g płatków jęczmiennych, 100g jabłka, 50g banana, 50g WPI, 100g piersi z kurczaka, 25g płatków śniadaniowych, 2 kromki chleba tostowego
3. 50g ryż biały, 250g piersi z kurczaka
4. 50g makaron spaghetti, 250g piersi z kurczaka, 100g warzyw
5. 50g ryż biały, 250g piersi z kurczaka
6. 300g serek wiejski, 25g WPI, 30g masła orzechowego

A tutaj jeszcze jakieś marne zdjęcie z overalla Definitywnie ten Roberto powinien wygrać patrząc chociażby własnie na to zdjęcie.