Rytuał Przejścia by nieraz

Nie możesz dojść do 3000 a chcesz, czy jak?

No dokładnie, napisałem, że nie mogę dojeść, czyli jem za mało.

Na co ta Dieta?
Chcesz zredukować, czy zmasowac czy co?
Jakie makro?
Słodycze są wysokokaloryczne.
(ale nie polecam)


Zmieniony przez - panteon w dniu 2019-06-18 08:45:05

nieraz

Na pewno można - gdyby to było niemożliwe, to byś nie miał mocy ćwiczyć.

Poniedziałek light day

MP lewa KB44 3 x1; prawa KB48 2x1, KB44 x1
TGU KB36, KB44
VWC KB24 15:15 30x7 = 210 reps/ 15min

Największy problem ostatnio to jedzenie - ni chu chu nie mogę dojeść, by weszło te 2500-3000 kalorii. Chyba muszę rozbijać porcję i jeść częściej.

Chyba nie bardzo rozumiem jak można niedojadać. Wciągam 2800 kcal w oknie 8h co drugi dzień i nie widzę problemu. Pokaż co tam zjadasz.

Powinienem szamać od 2600 do 3000 kalorii ze zdrowego żarcia, rozkład. 2g białka, 1g tłuszczu i reszta z węgli, ale ostatnio coś mi apetyt szwankuje. Słodycze odpadają. Przykładowy zrzut:

Wtorek różności

Front squat 2KB44 5x5

Dobrze jesz! Trochę ciężkie dania jak na taka pogodę.
Podobnie jem zimą, tylko ryżu mniej..

Może pomyśl o czymś na zimno, makaron z białym serem zamiast miesa, do owsianki może twaróg.
A może daj też chude mięso, czy jakoś tak rotuj, żeby nie było ciągle mielonego, czy ogólnie wieprzowiny.
Ciężkie mięso długo zalega w brzuchu..

wiem że zabrzmi to skrajnie konserwatywnie, ale u mnie przeważnie pierś z kury i twaróg jest. Szamię 170g białka dziennie, bez zmian. Rotuję węgle i tłuszcze w zależności od dnia, leangains stosuję, i póki co jest ok. Jak masz problem ze zjedzeniem kcal to dorzuć coś kalorycznego, bo z tego co widzę źle nie jest, choć tej wp może za dużo. Mniej białka niż w kurze i więcej tłuszczu. Z walorów smakowych to już wolałbym udka z kurczaka z grilla zjeść. Nie jestem specjalistą, wiadomo, jednak sam się ostatnio do węgli przekonałem i zjedzenie 400g co drugi dzień nie jest problemem. Zobacz jak to u mnie wygląda na zrzutach.

Ogólnie to ograniczylem twaróg, którego jadłem bardzo dużo, bo laktoza mi nie służy. Na cyca kury czy indyka tez juz patrzeć nie mogę. Wieprz wchodzi dobrze, bazuje na schabie lub mielonym o niższej zawartości tłuszczu. Teraz krotki urlop i jem, co dają, a od poniedziałku się zobaczy.
Wczoraj trening urlopowy, zrobiłem tylko pressy.

Środa
Dzień posredni

MP KB44 3x (1,2)

RoP
Tydzień 2
Sobota dzień ciężki

MP KB44 3x(1,2,3) + KB44 1,2 + KB40 x3
OHS KB40 3x10

Prawie udało się zrobić 4 pełne drabiny z 44, ale jak na urlop i tak jest ok. Od poniedziałku powrót do rzeczywistości...



Zmieniony przez - nieraz w dniu 2019-06-22 21:56:10

Zmieniony przez - nieraz w dniu 2019-06-24 20:59:10