SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT Viki - przygoda z biegami przez przeszkody

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 509380

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5939 Napisanych postów 9100 Wiek 64 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 345989
Szarlotka wygląda i jak mniemam smakuje wspaniale
Tylko ta porcja jakaś skromniutka ,co najmniej razy 4
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1803 Napisanych postów 2913 Wiek 36 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 73509
Viki zdrowia, kuruj się, a szarlotka pychota
8

"Mówisz, że możesz – to możesz. Mówisz, że nie możesz – to nie możesz. Więc sobie wybierz". Mistrz Zen Seung Sahn

https://www.sfd.pl/Dziennik_biegowy_Nadine-t1196269.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 12974 Napisanych postów 20733 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607824
Nadinka dzięki

Jawor wczoraj nadrobiłam ilości szarlotki


Odpuszczenie treningu w środę to był dobry pomysł, bo w czwartek czułam się juz lepiej


27.09 czwartek

Trening rehabilitacyjny

1. Barki - mobilność z kijkiem i gumą

Zrobiłam wszystko wg filmiku, niestety nie dam rady przełożyć patyka za siebie. Jedyny moment, kiedy poczułam ból w barku. Zamiast kijka zrobiłam z gumą.

2. Ćwiczenia z gumą:
- wiosłowanie siedząc x50
- odwodzenie x20
- przywodzenie x20
- coś jak ściąganie drążka prostymi rękami do ud, tylko jednorącz i z gumą x20
- aktywacja łopatek (ściąganie drążka do klaty - wersja z gumą) x20

3. Obwód
3x
- marsz
- brzuszki z izometrią x15
- wznosy nóg w leżeniu x10
- wznosy bioder jednonóż x10
- wznosy tułowia x10
- wejścia na stołek x20

Popróbowałam tego marszu z artykułu o sile biegowej, podoba mi się bo nie męczy Tzn. nogi sie męczą a nie ja, zadyszki nie mam
Wznosy bioder to porażka, ledwo 10 zrobiłam I zastanawiałam się jakim cudem kiedyś to robiłam obunóż, z konkretnym ciężarem i jeszcze czasem z gumą.
Najgorsze jest to, że dziś mam mega zakwasy w nogach No porażka. Już ostatnio biegając po górkach czułam, że mocy w nogach brakuje, ale jest jeszcze gorzej niż myślałam. Wychodzi brak treningów przez zbyt częste starty, kontuzje...
Dobrze, że zima idzie, dobry czas na robienie siły biegowej, trzeba się brać ostro do roboty.

Ręka po treningu ok, w nocy tez nie bolała, rano trochę czułam ale ok Pomimo, że jej w pracy nie oszczędzałam to na razie nic nie boli.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Miło Cię widzieć w lepszym zdrowiu i nastroju.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 12974 Napisanych postów 20733 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607824
Paawo dzięki, zdrowie lepsze ale jestem zdołowana słabością moich nóg i boję się tego półmaratonu... GÓRSKIEGO za miesiąc Umrę tam.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
No to faktycznie byłby spektakularny zgon ale się nie martw cały dział + 35 będzie płakał.
A bieganie po górach jest bardzo przyjemne. Góry kocham, miałem ochotę kiedyś wbiec na Mont Blanc albo Elbrus.
nic z tego nie wyszło ale często w góry uciekam.


...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12193 Napisanych postów 22035 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627598
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 12974 Napisanych postów 20733 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607824
Paawo ja lubię bieganie po gór(k)ach, ale ostatnio zaniedbałam i mam efekty - a raczej brak. Przy okazji jeszcze raz dzięki za linka do siły biegowej Nie lubię skipów i wieloskoków, ale marsze i defilady są fajne. Artykuł tez świetny, w końcu wiem po co to robić, a wyjaśnienie, że trzeba zagarniać więcej terenu nogą idealnie do mnie przemawia Tego mi właśnie brakowało

Paatik w porównaniu do skipów czy wieloskoków to marsz jest bardzo przyjemny


29.09 sobota

Ten dzień przejdzie do historii...
Po prawie roku biegania postanowiłam pobiegać treningowo po asfalcie i to aż 10km

Bieganie po asfalcie

Najpierw rozgrzewka - trucht i kilka cwiczeń. Ten marsz fajnie aktywuje mieśnie i wyrabia fajny krok.
Później 10km czyli niecałe 3 okrążenia (ale to jest nudne ).
Zakładałam tempo 5:00, oczywiście zaczełam za szybko, więc zwolniłam, patrzę na zegarek dalej za szybko, ale biegło się naprawdę fajnie więc postanowiłam trzymać 4:50. Większośc trasy w tempie 4:40-4:50. Pierwsze okrążenie fajnie, okazuje się, że obszerniejszy krok pozwala biec szybciej ale nie męczy tak jak utrzymanie tego tempa do tej pory (tzn. o oddech głównie chodzi - cały czas równy, a nie jak ryba bez wody ).
Niestety nogi nie przyzwyczajone, więc pod koniec drugie okrążenia było juz coraz trudniej, trzeba było szybciej przebierać a tętno rosło. Musiałam się bardzo pilnować, żeby nie wyprzedzać każdego napotkanego biegacza, raz mnie poniosło Zrobiłam tez jeden błąd - pod koniec drugie okrążenia na ostrym zakręcie postanowiłam przyśpieszyć, bo mnie denerwowało, że zegarek na zakrętach pokazuje 6:00. W efekcie wybiło mnie to z rytmu i straciłam równy oddech.
Na trzecim już brak siły w nogach. Ostatni kilometr chciałam szybciej, oczywiście jak zwykle u mnie zaczełam za mocno i już po 500m metrach zdychałam, myślałam że się przewrócę i nie zrobię tych 10km. a miało być treningowo
Jak na brak formy i brak regularnego biegania ostatnio to nie jest źle, ale trzeba poprawić
















...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
47:16 już szybciutko przeliczam, bo nie byłbym sobą i wychodzi mi, że chłopaki musieliby pobiec 36:05. Dziękuje nie mam więcej pytań.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 12974 Napisanych postów 20733 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607824
Paawo czyli nie jest źle?

Mam teraz bardzo ambitny plan, żeby kiedyś to powtórzyć i zrobić dyche w 45 min.
Jak wzmocnie nogi żeby utrzymać obszerny krok na całe 10 km to napewno czas będzie lepszy.
Może na wiosnę zrobię w ramach testu, żeby sprawdzić jak zimę przepracowalam

Porównałam też z wynikami jednego z ostatnich biegów na 10km u mnie w mieście. Okazuje się, że moja kategoria wiekowa jest najmocniejsza i żeby załapać się na podium trzeba biegać 44 z hakiem. Może za kilka lat....

W każdym razie jestem zadowolona, bo nie myślałam że utrzymam tempo poniżej 5:00. Zresztą po asfalcie biega się łatwiej i szybciej

Edit: mam dziś takie zakwasy w czwórkach że ledwo chodzę. Nie pamiętam kiedy tak miałam po bieganiu, co świadczy tylko o tym, że do tej pory się obijałam


Zmieniony przez - Viki w dniu 2018-09-30 06:46:04
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Motywacja- wytrwałość-organizacja

Następny temat

Bez spiny

WHEY premium