DT Brann- Headlong

Z wysiłku... W terenie to sobie trochę podbiegnę, trochę podejdę - jak już krwią pluję. I jakoś tą godzinę bym wyciągnęła.
A tu właśnie przez to stałe tempo po prostu bym nie dała rady. Idę pod górkę 20 min i nie wyobrażam sobie przyspieszyć do biegu...

..


Zmieniony przez - Brann w dniu 2018-03-28 10:36:19

Biorąc pod uwagę płeć i wzrost odpowiednikiem mojego tempa 10 byłoby dla Ciebie 8. Po drugie kondycję piłuję od grubo ponad roku. I z nią jest tak że robi się ją znacznie dluzej niż ją traci. Jeszcze miesiąc temu byłem w stanie zrobić 20 km poniżej 2h. Od miesiąca olałem regularne bieganie...i po wczorajszej dyszce zasatanawiam się czy wogole byłbym w stanie przebiec 20. Chyba nie. Osobiście uważam ze jeżeli na krótkich dystansach dajemy radę to jest Ok :) Zawsze można się sprawdzić w teście Coopera i zobaczyc jak jest z kondycją.


Zmieniony przez - Brann w dniu 2018-03-28 10:47:24

Brann

....dlaczego Paatik? Z nudów ? Wiem ze teren jest ciekawszy, ale jest jeszcze za zimno (a niedawno miałem epizod grypowy i nie chce kusić losu). Druga sprawa ze lubie bieżnie bo wymusza na mnie stałe minimalne założone tempo (10,5km/h)

Zimno??? Jakie zimno, ja już w jednej warstwie biegam
Na bieżni umarłabym z nudów, ale zgadzam się, największą zaletą jest konieczność utrzymania stałego tempa, to czasami boli.

Viki

Brann

....dlaczego Paatik? Z nudów ? Wiem ze teren jest ciekawszy, ale jest jeszcze za zimno (a niedawno miałem epizod grypowy i nie chce kusić losu). Druga sprawa ze lubie bieżnie bo wymusza na mnie stałe minimalne założone tempo (10,5km/h)

Zimno??? Jakie zimno, ja już w jednej warstwie biegam
Na bieżni umarłabym z nudów, ale zgadzam się, największą zaletą jest konieczność utrzymania stałego tempa, to czasami boli.

No za zimno w kontekście przebytych objawów grypopodobnych. Pod koniec lutego i na początku marca byłem na kilku brzebieżkach w terenie i było Ok. Przy odpowiednim ubiorze trudno zmarznąć:) Najgorzej jest w czasie cooldownu kiedy się stygnie i mimo termo bielizny zaczyna doskwierać gdzieniegdzie wilgoć. Boli, boli ale przynosi fajne efekty:)


Zmieniony przez - Brann w dniu 2018-03-28 11:21:08

Brann

Najgorzej jest w czasie cooldownu kiedy się stygnie i mimo termo bielizny zaczyna doskwierać gdzieniegdzie wilgoć.

Z tym się zgadzam, akurat to był mój największy problem. Pomaga patent Szajby z oliwką - trzeba się nasmarować porządnie i ciepło nie ucieka tak szybko. Poza tym przebiegałam całą zimę i zauważyłam, że organizm przyzwyczaja się do zimna i lepiej znosi to końcowe wychłodzenie

Przed wyjazdem na śwęita i planowanej kilkudniowej przerwie troche nadrobiłem.

Przedwczoraj(28.03.2018)

Rozgrzewka: pompki, pajacyki, bieg w miejsu, air squoty

Ławka:
Rozgrzewka: 15xsztanga, 10x30 kg

Serie robocze: 5x50 kg, 3x55 kg, 7x60 kg, 12x50 kg.

Dodatkowo 5x10 powt(50 kg,40 kg,40 kg, 45 kg,45 kg)

Przysiady:

Rozgrzewka: air squat, 10x sztanga, 5x30 kg
Serie robocze: 5x60 kg, 3x65 kg,7x72,5 kg, 10x60 kg

Dodatkowo:
5x10 powt (35-40 kg)

Podciągnie kolan do tułowia w zwisie 2x25

Te Boring But Big jest faktycznie boring. Dziwnie sie czułem tak długo okupując ławkę. Następnym razem pokombinuje ze skosami.

Wczoraj(29.03.2018) Drugi dzień jedynek. Znowu objawy grypopodobne i trening troche na odwal się. Jedynie solidnie przyłożyłem się do MC.

Rozgrzewka:jw.

OHP:

Rozgrzewka: 10x sztanga, 5x30 kg

Serie robocze: 5x37,5 kg. 3x40 kg, 4x 45 kg. 7x37,5 kg

Dodatkowo 5x10 (25-30kg)

MC:

5x60 kg, 5x70 kg, 5x80 kg, 3x90 kg, 1x100kg, 1x120 kg. Kolana zadrżały.

10x 60 kg.

Wiosłowanie sztanga.

15x 20 kg, 15x 30 kg 10x40 kg, 5x45 kg, 10x40 kg

Szrugsy ze sztanga: 10x60 kg, 10x65kg,10x 60 kg, 12x 67,5 kg

Uginanie bicepsa:

10x12 kg, 5x14kg, 5x16kg, 3x18 kg.

Przyciąganie linki wyciągu dolnego w siadzie płaskim. 4x 10-15 powt.

Tarfieja na lotnisku. Wyszło 380 zika.

Minus 20 % ceny sklepowej i minus 20 procent vatu bo duty free. Dalej nie wiem po co mi to, brzydkie jak noc, ale za takie pieniądze można sprawdzić

No to wykresiki ubarwią dziennik:)

ale za to masz teraz wszystko w jednym, pulsometr, krokomierz, gps, monitor aktywności, odtwarzacz muzyki itd
oby się nie okazało że jak coś jest do wszystkiego ...

mnie najbardziej ciekawi ten pomiar pulsu z nadgarstka, daj znać jak przetestujesz