Rytuał Przejścia by nieraz

hehe i to jest dobre. Jest prosto jak drut i albo robisz, jak pisze, albo nara

Ile odchodzi rozkminiania, przeliczania, wątpliwości... wiesz co robić i kiedy to robić. Luksus. Trzeba tylko się podporządkować

NOM
A jak ktoś chce robić coś jeszcze, to dopuszczalne jest trzaskanie 2 treningów w tygodniu.

Wtorek:
- rozgrzewka
- pompki w staniu na rękach 5x (1,2,3,4,5)
- OAS KB32 6x10 + THS KB32 4x10
- TGU KB32 5x1
- stretching

Pompki w staniu na rękach z podporem o ścianę wchodzą coraz lepiej, bo zajmują mniej czasu. Wczoraj uwinąłem się w 26min. Chyba już czas, żeby trenować z jak najmniejsza pomocą ściany, tylko nie wymyśliłem jeszcze jak.
Swingi tak se, Kaban szybko zajeżdża mi chwyt, w 6 serii technika już naciągana. Dziś w klubie martwe, rwanie i drążek, to chwyt znowu mocno odczuje. Lepszego pomysłu na jego wzmocnienie, niż praktyka, nie mam.

nieraz

Dziś w klubie martwe, rwanie i drążek, to chwyt znowu mocno odczuje. Lepszego pomysłu na jego wzmocnienie, niż praktyka, nie mam.

A ja znalazłem. Gdzieś wyczytałem, ale potraktowałem jak żart. Teraz przy zdejmowaniu sztangi ze stojaków sprawdziłem.
1. Martwy ciąg ze sztangą "na jednym palcu". Potem na dwóch, ale dokładasz ciężaru. Do trzech. Taka drabina. Spróbuj kiedyś.
2. Wiosłowanie na jednym palcu.
3. Natłuszczanie kremem dłoni przed swingiem. Tu już nie ma żartów. Albo chwyt, albo dziura w podłodze.

MaGor

nieraz

Dziś w klubie martwe, rwanie i drążek, to chwyt znowu mocno odczuje. Lepszego pomysłu na jego wzmocnienie, niż praktyka, nie mam.

A ja znalazłem. Gdzieś wyczytałem, ale potraktowałem jak żart. Teraz przy zdejmowaniu sztangi ze stojaków sprawdziłem.
1. Martwy ciąg ze sztangą "na jednym palcu". Potem na dwóch, ale dokładasz ciężaru. Do trzech. Taka drabina. Spróbuj kiedyś.
2. Wiosłowanie na jednym palcu.
3. Natłuszczanie kremem dłoni przed swingiem. Tu już nie ma żartów. Albo chwyt, albo dziura w podłodze.

Pomysły fajne zwłaszcza podoba mi się ten z kremem. W dodatku do ETK Pavel poleca robić swingi z rączką kettla posmarowaną mydłem w dzień różności. Tego jeszcze nie próbowałem.

Co do moich treningów, to chodziło mi, że mam plan główny + S&S i raczej nie mam gdzie dokładać takich kombinacji. Liczę na to, że wymach jednorącz, MC, drążek czy ciężkie rwanie wystarczą.

Środa:
- rozgrzewka
- MC 12x60kg, 10x70kg, 8x80kg, 6x100kg
- snatch KB24 3x8, KB28 3x6, KB32 3x3
- drążek nachwytem 1x (1,2,3,4,5)
- drążek podchwytem 1x (1,2,3,4,5)
- drążek chwyt naprzemienny (lewa podchwyt) 1x (1,2,3,4,5)
- drążek chwyt naprzemienny (prawa podchwyt) 1x (1,2,3)
- stretching

Martwy na miał być na tym samym poziomie co w zeszłym tygodniu. Wtedy byłem "osłabiony", więc cyferki poniżej możliwości. Dzięki temu jednak wykonałem całość zaplanowanej pracy.
Rwanie OK aż do Kabana (najpierw wszystkie serie jednym ciężarem, później następnym aż do najcięższego). Z KB32 dopiero ostatnia seria weszła jak należy. Wcześniejsze takie se, z odstawianiem kettla po każdym powtórzeniu. Dopiero pełna mobilizacja, mocny chwyt i max. wyrzut z bioder pozwoliły pokonać lęk przed puszczeniem kettla.
Drążek planowałem do 5, ale w ostatnim wariancie musiałem odpuścić, bo coś mnie ciągnie w lewym ramieniu.

Czwartek:
- rozgrzewka
- KB32 OAS 3x10 + THS 7x10
- TGU KB32 5x1
- stretching

Wczoraj nie miałem siły na wymach jednorącz. Dosłownie czułem jak mi kula ucieka z ręki, dlatego dałem spokój i od 4 serii robiłem oburącz. Całość w 10min. Dalej TGU, tu bez niespodzianek. Weszło dobrze w niecałe 15min.

Tydzień 2, piątek:
- rozgrzewka
- MP KB36 1,2,1; KB40 na prawą, lewa fail, KB36 1,2.
- TGU KB32 3x1
- swing KB48 3x (1,2,3,4,5)
- OAS KB32 6x10 + THS 4x10
- TGU KB32 5x1
- stretching

Dzień rekordów. Nie miałem ochoty, ale dałem się namówić i mam rekord. Po raz pierwszy wycisnąłem Buldoga nad głowę w MP. Lewej jeszcze brakuje. Cieszą również repy z KB36, z którymi tydzień wcześniej był problem.
Dalej zgodnie z planem a na koniec, na fali entuzjazmu, sesja S&S. OAS przyzwoicie a TGU szybko i sprawnie. Jest git

No to brawo!!
Ja swojej 32 jeszcze nie wycisnąłęm.. a co dopiero takie 40!?
(znaczy 32 wycisnąłem tylko nie tę co mam w domu)

Jak Ci się robi S&S?? Fajnie wchodzi? Ile to już prowadzisz?

Thx:)

S&S no jakoś wchodzi. Swingi chyba lepiej by szły z KB28, Kaban to jednak wyzwanie. Czasami trudno zrobić porządnych 5 serii. Fakt faktem, że krótkie przerwy robię między seriami. Za to oburącz to nie wyzwanie.

Co innego TGU. Tu czuję że idzie coraz lepiej.

Ogólnie to będę kontynuować przez jakiś czas.

nieraz

Thx:)

S&S no jakoś wchodzi. Swingi chyba lepiej by szły z KB28, Kaban to jednak wyzwanie. Czasami trudno zrobić porządnych 5 serii. Fakt faktem, że krótkie przerwy robię między seriami. Za to oburącz to nie wyzwanie.

Co innego TGU. Tu czuję że idzie coraz lepiej.

Ogólnie to będę kontynuować przez jakiś czas.

Efekty będą, bo ten program działa Gratki za MP@40